20121115121837.gifCzłonek zespołu profesjonalistów Full Tilt Poker Gus Hansen, przez ostatnie 1,5 roku stracił na Full Tilt Poker fortunę. Według HighStakesDB, od 6 listopada 2012 (reaktywacja FTP) Duńczyk stracił przy stołach high-stakes blisko $14 milionów, zwiększając tym samym łączne straty do kwoty $17 mln. Gus aktualnie jest obecny na festiwalu pokera w Wiedniu i redaktor PokerListings wykorzystał szansę, aby z nim porozmawiać.

„W tej chwili mogę powiedzieć, że nie myślę pozytywnie,” powiedział Hansen odpowiadając na pytanie w jaki sposób udało mu się myśleć pozytywnie mimo tak olbrzymich strat.  Zdobywca trzech tytułów WPT najwyraźniej zrozumiał w końcu, że musi zmienić swoje podejście do gry i wrócić do pracy nad sobą. Przydałaby się też jakaś przerwa, bo po tak wielkich stratach, raczej ciężko o dobry mindset.

Gus przyznał w wywiadzie, że jest świadomy tego, iż jego wybór stołów nie jest odpowiedni. „Prawdopodobnie robię najgorszą selekcję stołów na świecie,” powiedział skandynawski profesjonalista, który w końcu zamierza zacząć używać oprogramowania wspomagającego grę. „Wydaje mi się, że muszę zacząć używać jakiegoś. Nie wiem nic o takich programach jak Hold’em Manager lub PokerTracker, ale powinienem się nauczyć.”

Pokerzysta uspokoił też swoich fanów stwierdzając, że na pewno nie opuści pokerowej branży. „Zawsze byłem hazardzistą i nie mogę sobie wyobrazić tego, że mógłbym całkowicie zniknąć z pokerowej sceny. Zaznaczam jednak, że mogę być na niej obecny w mniejszym stopniu,” powiedział Gus. Chociaż dziwnie to brzmi w ustach kogoś, kto stracił ostatnio $14 mln, Gus twierdzi, że oponenci nadal są w jego zasięgu, a on sam wciąż ma ambicje. „Po prostu musisz być lepszy niż inni przy stole. Oczywiście ludzie grają teraz lepiej. Niestety to już nie 2003 roku lub jeszcze lepszy rok 1995, ale wygrywanie nadal jest możliwe.”

Na koniec wywiadu, Gus wypowiedział się także o grach w Makau. „Byłem tam kilka razy w ciągu ostatnich kilku lat, ale nie planuje tam grać w najbliższym czasie. Będę na EPT Grand Final, a następnie na World Series of Poker. W Makau, poker może być taki sam jak wszędzie, ale są też gry do których musisz zostać zaproszony. Było tak już wtedy, kiedy zagrałem tam pierwszy raz. Mają kilka innych reguł w Makau, ale mi one nie przeszkadzają.”