Grecja szuka około 54 milionów euro dodatkowego przychodu z podatków rocznie i właśnie dlatego rząd tego kraju postanowił podwyższyć taksę nałożoną na licencjonowanych operatorów gamblingowych z 30 do 35%.
Ustawa o której mowa została uchwalona w miniony weekend, a jej zadaniem jest nie tylko zwiększenie dochodów do budżetu państwa, ale także odstraszenie od rynku nowych operatorów.
Jej wprowadzenie w życie rządząca partia Syriza nazwała jednak “absolutnie koniecznym” jeśli Grecja chce otrzymać środki finansowe od liderów Unii Europejskiej. Pożyczki z kasy UE obłożone są bowiem pewnymi finansowymi wymaganiami i w tym przypadku oznaczają, że Grecja musi zwiększyć swój budżet o kolejne 3,5%, czyli dodatkowe półtorej miliarda z podatków.
Oprócz internetowych gier gamblingowych Grecki rząd chce w podobny sposób opodatkować inwestorów z branż takich jak oleje opałowe, motoryzacja, e-papierosy, płatna telewizja, kawa, dobra luksusowe i alkohol.
Nowa stawka 35% będzie pobierana od stycznia 2017 roku, co oznacza, że wszystkie 24 licencjonowane podmioty działające obecnie w Grecji (które otrzymały tymczasowe licencje w roku 2011) będą musiały ponownie złożyć podania, jeśli po zakończeniu tego roku chcą dalej obsługiwać Greków.
Nowy proces aplikacyjny pozwoli zastąpić tymczasowe pozwolenia normalnymi, ważnymi do roku 2021. Niestety nie obejdzie się bez pewnego haczyku. Każda zainteresowana tego typu pozwoleniem firma wyłożyć będzie musiała 3 miliony euro, aby otrzymać odpowiednie dokumenty.
źródło: highstakesdb
