Kilka dni temu użytkownicy forum 2+2 zwrócili uwagę na podejrzanego gracza, który zanotowało ogromny winrate i wygrał większy turniej. Szybko okazało się, że gracz ten oszukiwał innych.
Parę dni temu GGPoker opublikowało oświadczenie, w którym poinformowało o złapaniu superusera. Gracz o nicku „Moneytaker69” został zbanowany, a z jego konta skonfiskowano 30.000$.
Skąd taki winrate?
Parę dni temu na forum 2+2 jeden z użytkowników poinformował, że znalazł podejrzane konto. Gracz o nicku „Moneytaker69” miał ogromny winrate na przestrzeni 9.000 rozdań – wynosił 90bb/100. Dodatkowo gracz ten wygrał niedzielnego majorsa i kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
Wraz z tymi informacjami opublikowano kilka mocno podejrzanych rozdań. „Moneytaker69” grał świetnie i znakomicie czytał rywali. Wkrótce okazało się, że pomagał sobie dziurą w oprogramowaniu.
GG odpowiada i banuje
Kilkanaście godzin po tym, gdy info o oszuście pojawiło się w innym wątku na 2+2, w dyskusjach na X (pisał o tym między innymi Phil Galfond) GGPoker opublikowało blogowego posta, w którym wszystko wyjaśniło.
Okazało się, że superuser wykorzystał lukę w oprogramowaniu, dzięki której mógł przechwycić ruch sieciowy. Nie miał możliwości podglądania kart, ale dzięki skompilowaniu własnego klienta do gry, widział equity (swoje szanse) przed flopem, na flopie i na turnie. Stąd „magiczne” zagrania, które wyglądały na fenomenalne ready.
GGPoker wiedziało o dziurze w sofcie już 16 grudnia. Niestety w tym czasie poprawki nie dały wiele, bo haker miał już własną wersję softu. Teraz poker room zbanował pokerzystę, a wygrane przez niego pieniądze, oddał poszkodowanym. Poker room przeprosił za sytuację. Dodatkowo zamierza zatrudnić nowych członków zespołu bezpieczeństwa, aby podobne sytuacje się już nie zdarzały.
Komentarz Douga Polka: