Felix-StephensenJeden z finalistów tegorocznego Main Eventu WSOP, Felix Stephensen, otrzymał polecenie oddania ponad połowy z wygranych przez niego 5.147.911$ do norweskiego skarbu państwa, pomimo tego, że obecnie mieszka w Londynie, gdzie na wygrane nie jest nałożony żaden podatek.

Felix Stephensen mieszka w brytyjskiej stolicy od dwóch lat, ale nie chroni go to przez norweskim urzędem skarbowym, który domaga się od niego 50.4% z jego wygranej (czyli mniej więcej 2,6 miliona dolarów), chociaż średni podatek w Norwegii wynosi 27%.

Powodem tak wysokiego podatku jest to, że Felix Stephensen jest pokerzystą, a więc sam dla siebie jest pracodawcą. Stąd dodatkowe procenty. W zamian za zapłacenie podatku Norweg otrzyma zwrot poniesionych kosztów, więc jest szansa, że uratuje część z 2,6 miliona dolarów, po które wyciąga ręce urząd podatkowy.

Co ciekawe obecny mistrz świata Martin Jacobson pochodzi ze Szwecji i też teraz mieszka w Londynie. Gdyby nadal mieszkał w Szwecji to państwo również zażądałoby od niego w okolicach 50 procent. Na chwilę obecną nie wiadomo jednak czy Jacobson będzie musiał pożegnać 5 z wygranych 10 milionów.

[ad id=”22180″]

Babcia Hazardzistka

Z zupełnie innych źródeł dowiedzieliśmy się, że 90-letnia kobieta (oraz 15 graczy) została aresztowana za organizowanie nielegalnej domowej gry pokerowej w stanie Georgia. 

Mary Morgan jest najstarszą osobą kiedykolwiek osadzoną za kratami więzienia w hrabstwie Dougherty. Kiedy policja weszła do jej domu na stole właśnie toczyła się gra na małe stawki. Jak się okazało kobiecie przedstawiono zarzuty sprzedaży alkoholu i tytoniu.

Policjanci skonfiskowali z jej domu 4000$ w gotówce oraz kosiarkę, ponieważ jak stwierdzili “prowadziła dom rozpusty”. No tak, kosiarka, dom rozpusty.. i wszystko jasne!

Pozostałe piętnaście osób zostało aresztowanych za uczestnictwo w „grze hazardowej”, ponieważ gry cashowe na żywo są nielegalne w stanie Georgia. Kupony na loterię można natomiast kupić bez żadnego problemu!

źródło: highstakesdb.com

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.