Strona główna Artykuły

Ewolucja gry po pokerowym boomie

Sposób w jaki gramy w pokera zmienił się diametralnie, ale takie same zmiany nastąpiły w całej branży. Typowy zawodnik z roku 2003 byłby zaskoczony tym ile rzeczy stało się dzisiaj standardem w pokerowych grach. Poniżej lista 5 rzeczy, które obecnie są powszechne, a przez pokerowym boomem nie istniały.

evolution1. Gry mieszane

Kiedy nastąpił pokerowy boom gry mieszane występowały tylko na festiwalu World Series of Poker oraz w kilku wybranych turniejach. Było wtedy sporo turniejów w innych odmianach niż Hold’em, ale nieczęsto spotykało się turnieje H.O.R.S.E, H.O.S.E czy też H.O.E. Gry mieszane stały się popularne w roku 2006, po części dzięki wartemu 50.000 eventowi H.O.R.S.E. rozgrywanemu na World Series of Poker.

Gry internetowe także przyczyniły się do rozwoju gier mieszanych. Być może nie pamiętacie, ale w tamtych czasach nie było takich gier jak 8-Game i 10-Game. Poker w odmianie mieszanej wskrzesił takie formaty jak Seven Card Stud, Stud Hi-Lo i poker dobierany. Dzięki temu pojawiły się także takie odmiany jak Triple Draw i Badugi.

2. Turnieje z głębokimi stackami

Przed Pokerowym Boomem gra z „głębokim stackiem” w jakimkolwiek turnieju wymagała jego zbudowania.

Potem kilku dyrektorów turniejowych zadecydowało, że dobrym pomysłem byłoby dać graczom więcej żetonów, aby czuli się jakby zaszli dalej w turnieju. Ten pomysł chwycił do tego stopnia, że turnieje z głębokimi stackami to dzisiaj standard, a niektóre festiwale takie jak WSOP stosują ten format dla wszystkich eventów. Oczywiście większość turniejów „deep stack” ma tak szybką strukturę, że gracze nie mogą zbytnio wykorzystać początkowej przewagi. Tak czy inaczej pokerzyści lubią zaczynać ze sporą ilością żetonów, więc trend ten na pewno nie zmieni się zbyt szybko.

3. Eventy re-entry

Po jakimś czasie od pokerowego boomu koncepcja turnieju, do którego można by było „wkupić się kilka razy” nadal kojarzyła się źle. Niektórzy wskazywali na turniej WSOP z rebuy’em, do którego Daniel Negreanu wkupił się 25 razy i mówili, że wygląda to tak jakby bransoletkę można było „kupić”. Powstała więc koncepcja re-entry pozwalająca graczom wkupić się do turnieju w każdym momencie, jeśli zostaną wyeliminowani. Zamiast dokupywania żetonów gracze otrzymali możliwość ponownej rejestracji.

Różnica polega na tym, że jeśli odpadniemy, to możemy zrobić sobie przerwę i wracamy do gry w dowolnym momencie okresu re-entry. W turniejach, w których okres re-entry trwa do dnia drugiego niektórzy gracze rejestrują się dopiero drugiego dnia.

W zasadzie nic się nie zmieniło, ale organizatorzy sądzą, że re-entry brzmi lepiej niż re-buy. Pomysł okazał się udany i lubiany, szczególnie przez zawodowców, którzy nie obawiają się blefować całym stackiem.

4. Późna rejestracja

Jeśli graliście w pokera przed Pokerowym Boomem to wiecie, że zarejestrować trzeba było się przed rozpoczęciem turnieju lub do końca drugiego poziomu (w turniejach re-buy do końca okresu re-buy.)

Oczywiście w rezultacie w wielu turniejach zawodowcy nie zjawiali się przy stole od razu. Tracili drobne blindy, ale potem mogli normalnie kontynuować grę. Ich stacki nie były zazwyczaj zbytnio nadkruszone. W końcu uznano, że rejestracja powinna trwać dłużej, aby profesjonaliści mogli przyjść kiedy chcą i aby ogólnie do turnieju rejestrowało się więcej osób. Koncepcja ta sprawdza się dobrze w dużych turniejach takich jak WSOP, na których jednego dnia grać można w kilku turniejach. Zawodowcy chwalą sobie bardzo taki pomysł.

5. Turnieje Super High Roller

Dawno temu, turniej główny za 10.000$ na WPT lub WSOP był uważany za „High Roller”. Po eksplozji pokera eventy tego typu wykwitły jak grzyby po deszczu. Prosi zaczęli domagać się większych buy-inów, a sukces eventu (50.000$) H.O.R.S.E. na WSOP 2006 zapoczątkował erę turniejów Super High Roller. Obecnie eventy „high roller” to wpisowe od 25.000 do 50.000$ a Super High Rollery zaczynają się od 100.000 w górę. Turnieje te przyciągają najlepszych pokerzystów świata i tych których stać na to, aby powalczyć o miliony.

źródło: pokerjunkie.com

http://www.pokerjunkie.com/5-things-common-in-poker-today-that-didnt-exist-before-poker-boom

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.