Turniej Big One for One Drop zorganizowano dwa razy i za każdym razem zwycięzca zgarnął niebotyczną kwotę. Antonio Esfandiari wygrał pierwszą edycję One Drop i otrzymał za to 18,3 miliona w 2012 roku, a Daniel Colman wygrał event w 2014 i „przytulił” wtedy 15,3 miliona dolarów.
W zeszłym tygodniu obaj triumfatorzy ogłosili, że wezmą udział w turnieju charytatywnym. Jak mówi Esfandiari “przyjaciel przyjaciela” przekonał go do zaangażowania się w prace fundacji Tia’s Hope, która zbiera pieniądze dla dzieci, przebywających w okresie świątecznym w szpitalach.
Esfandiari już rok temu pomógł fundacji Tia’s Hope stworzyć doroczny event Poker For Hope, w którym buy-in wynosi 500$. Można korzystać w nim z rebuy-ow i dokupywać żetony. Atmosfera jest przyjacielska i kończy się wycieczką na pokaz w Las Vegas. W tym roku odbędzie się drugi turniej z serii Poker for Hope. Event zaplanowany jest na 10 i 11 kwietnia, a uczestnicy otrzymają bilety na przedstawienie “Absinthe” w kasynie Caesars Palace.
Aby turniej ten był jeszcze bardziej interesujący zwycięzca turnieju ma zagwarantowane 25.000$. Antonio Esfandiari oczekuje, że w tym roku weźmie w nim udział jeszcze więcej celebrytów.
Daniel Colman odmówił wprawdzie udzielenia wywiadu po wygranej odniesionej w One Drop, ale paradoksalnie wywołało to burzę, która ściągnęła na niego jeszcze większe zainteresowanie mediów.
Tak czy inaczej okazując wsparcie dla fundacji One Drop Colman udowodnił, że nie jest aż tak nieśmiały. Na Twitterze pokerzysta promuje nawet event oferując zwycięzcy dodatkową nagrodę w postaci indywidualnych lekcji pokerowych z nim i jego przyjacielem Olivierem Busquet.
Warto dodać, że fundacja One Drop została założona przez właściciela cyrku słońca (Circque du Soleil) i pokerzystę Guy’a Laliberté.
Każdy pokerzysta wie, że w grze liczy się szczęście i umiejętności. Turniejowi gracze mają o tyle trudniej, że potrzebne im nie tylko szczęścia, ale dokładnie rzecz biorąc szczęścia pojawiającego się w odpowiednim momencie gry. Sprzyjające karty w dobrym momencie mogą sprawić, że zdobędziemy sławę i fortunę.
Zarówno Antonio Esfandiari jak i Daniel Colman mogą powiedzieć, że dopisało im szczęście i mieli odpowiednie umiejętności, aby na tym skorzystać. Niewątpliwie cała branża pokerowa zyska na tym, że uczestnicząc w turniejach charytatywnych oddają tym mniej szczęśliwym to co sami dostali od losu.
źródło: pokerfuse.com
http://pokerfuse.com/news/live-and-online/26638-one-drop-winners-charity-action/