Biznesmen i entuzjasta gier high stakes, Tom ‘HongKongTom’ Hall, wygrał milion dolarów dzięki zakładowi o to, że uda mu się w ciągu 6 tygodni zgubić 12 kilogramów wagi. Czy udałoby Wam się schudnąć tak szybko, gdyby ktoś na zachętę postawił nieco grosza na to, że Wam się jednak nie uda?

tom-hallPatrząc na to pytanie widzę w swojej głowie różne możliwe scenariusze jakimi potoczyć mogłyby się moje losy, ale wiem jedno. Na pewno osiągnąłbym zamierzoną wagę gdyby tylko ktoś był chętny założyć się o taką sympatyczną kwotę. Jak się zapewne słusznie domyślam niejedna osoba zrobiłaby na moim miejscu to samo.

Nie myślcie sobie, że historia jest zmyślona. Jakiś naprawdę bogaty i znudzony facet zaoferował Tomowi “HongKongTom” Hallowi oddsy 10 do 1 na zakład o to, że nie uda mu się zgubić zbędnych kilogramów. Jak łatwo można się domyślić Tom od razu wyłożył na stół 100.000 dolarów.

Chcecie usłyszeć coś jeszcze bardziej niewiarygodnego?

Tom Hall, lubujący się w grach na wysokie stawki nie miał nawet żadnego limitu czasowego na wykonanie zadania. Jedyne ograniczenia dotyczyły tego, że nie może wydać pieniędzy na pewne osoby, na których i tak mu pewnie nie zależy.

Mówi się, że człowiek jest sumą 5 osób z którymi spędza najwięcej czasu. Ja chyba muszę znaleźć sobie 5 nowych znajomych.

Na swojej stronie na Facebooku Hall napisał, że postanowił uczcić wygraną w swojej ulubionej włoskiej restauracji, gdzie zjadł całkiem sporo i popił jedzenie duża ilością wybornego wina. Deseru jednak nie ruszył bo jak sam opowiada ma przed sobą kolejny zakład. Tym razem do stycznia 2017 ma schudnąć do wagi 98 kilo. Obecnie waży 103, a do zdobycia czeka 100 tysięcy zielonych, więc zachęta jest niewątpliwie warta wysiłku.

Jak udało mu się tego dokonać?

“Trzeba naprawdę nienawidzić tego jak grubo się wygląda. Chęć zmiany sprawia, że jest o wiele łatwiej dążyć do celu.” – napisał Hall na FB określając swój poprzedni wygląd na kogoś, kto mógłby bez problemu odegrać ‘sprzedawcę samochodów w średnim wieku z brzuszkiem piwnym.’

Moim zdaniem ten brzuszek to jednak od tego całego wina, Tom.

źródło: calvinayre

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.