Rodzina, bliscy, przyjaciele oraz setki osób, którym nie był obojętny los tragicznie zmarłej Emmy Fryer, zebrali się w środę na ceremonii pogrzebowej w Alsager – rodzinnej miejscowości pokerzystki.
Na początku listopada na terenie Republiki Czeskiej zginęła Brytyjka, Emma Fryer. „Queen of poker” przebywała u naszych południowych sąsiadów w związku z odbywającym się w King’s Casino festiwalem WSOP. Fryer straciła życie w drodze do Rozvadova w wypadku samochodowym.
Samochód, którym podróżowała pokerzystka, zderzył się z betonowym słupem. Kobieta zginęła na miejscu. Służby donosiły, że w momencie zdarzenia na drodze panowały złe warunki atmosferyczne; widoczność ograniczała bardzo gęsta mgła.
Formalności związane ze sprowadzeniem ciała Brytyjki do jej rodzinnej miejscowości, Alsager, trwały miesiąc. Fryer, która w chwili śmierci miała skończone 42 lata, żegnana była przez setki żałobników, którzy tłumnie stawili się na ceremonii ostatniego pożegnania. Siostra zmarłej zdradziła, że „Emmy była bardzo popularna w społeczności – była kimś w rodzaju lokalnej celebrytki” – to wyjaśniałoby tłumy na jej pogrzebie.

Brytyjka od 2011 roku była stałą bywalczynią turniejów na żywo, które rozgrywane były w Nottingham i w okolicach. Osoby, które ją znały, twierdzą, że ten rok miał być dla niej przełomowy. W październiku zajęła trzecie miejsce w turnieju DTD 1000 i zgarnęła 47.500£. Tydzień później była druga w Genting Poker Series Mini w Sheffield i zainkasowała kolejne 7.000£.
„Queen of poker” pozostawiła swojego partnera, Gary’ego, oraz dwie córki, Gemmę i Jess.
Redakcja PokerGround składa kondolencje rodzinie i bliskim zmarłej.