Święta to czas kiedy mamy więcej czasu na lekturę i spędzanie miłych chwil z rodziną i znajomymi. Warto wykorzystać tę chwilę spokoju, aby wrócić do podstaw gry, którą tak wszyscy kochamy. Przed Wami Ed Miller:

„W ciągu minionych lat byłem zazwyczaj niechętny graniu ABC. Podtytuł mojej książki „Playing The Player” stwierdza nawet, że musimy wyjść poza ABC, aby zdominować naszego rywala. Regularnie pisuje też artykuły o tym jak pokonywać oponentów grających ABC. Jeśli się tego za dużo naczytacie to dojdziecie do wniosku, że gra podstawami to coś złego.

To nie do końca prawda. ABC nie jest takie złe. Tak naprawdę często jest to wystarczająca strategia, która pozwoli nam w pewnych okolicznościach przyzwoicie zarobić.

Short Stacki

Poker Ed Miller player strategies abc playGry cashowe no-limit można rozgrywać różnymi stackami, zwłaszcza na stawkach $1-$2 i $1-$3. W Las Vegas znajdziecie sporo gier $1-$2 gdzie większość graczy ma przed sobą przynajmniej 200$. W card roomie obok mogą siedzieć na tych samych stawkach ludzie mający w stacku zaledwie 60 dolarów. Strategia ABC (z drobnymi modyfikacjami) może zadziałać gdy gramy ze stackiem 200$, ale podziała o wiele lepiej gdy przeciwko sobie mamy stacki rzędu 60$.

Strategia ABC skupia się na kilku rzeczach. Grasz silne ręce preflop i pasujesz te marginalne. Jeśli na flopie trafisz top parę lub silniejszy układ to zagrywasz dużo dla zysku. Z drawem albo słabą para wycofujesz się i nie płacisz przeciwnikowi.

Strategia ABC oznacza, że zapłacą Ci przeciwnicy ze słabszymi układami, a Ty nie będziesz płacił im. Gra tight przed flopem zapewnia Ci zawsze silny układ kiedy dojdzie do showdown.

Przy krótkich stackach strategia ta działa lepiej, bo przeciwnicy nie stosują wtedy tak wielu wyszukanych strategii gry. Nie ma nic złego w wkupywaniu się małym stackiem, ale tak to już jest, pola manewru jest wtedy mniej. Mniej wyrafinowani gracze wchodzą w rozdania swobodniej, ponieważ nie umieją właściwie ocenić struktury boardu.

Mały stack sprawia, że grają też chętniej o wszystko bo mają mniej do stracenia. “A co mi tam” i sprawdzają za 50$ zamiast 150$. Jeśli więc przy stole siedzą gracze z małymi stackami to zazwyczaj nie będą to zbyt skomplikowani przeciwnicy. Trzymaj się ABC, a wygrasz. Obejrzysz też sporo showdownów.

W wielu grach no-limit, showdowny to obecnie duża rzadkość. Ktoś zagrywa na flopie i wszyscy pasują. W następnym rozdaniu ktoś zagrywa na turnie i wszyscy pasują. Fold, fold, fold. Czasem nie ogląda się ręki przeciwnika przez dobre 20 minut.

W innych grach zdarza się odwrotna sytuacja. Sprawdzanie aż do ostatniej karty na riverze. Zdarza się to zwłaszcza w grach, w których pokerzyści zagrywają raczej mało. Przykładowo gdy na stawkach $1-$2 ze stackami $150 typowy bet na river to tylko $25 lub $30.

Brak blefowania

To świetny powód aby grać ABC. Jeśli przeciwnik zagrywa z dobrymi rękami i czeka ze słabymi powinieneś robić to samo (z drobnym wyjątkiem). Załóżmy, że masz AQ. Dwóch graczy limpuje, stawki to $1-$2, odmiana no-limit hold’em. Podbijasz do 10 dolarów i jeden z nich sprawdza.

Flop to K-10-4. Akcja idzie check check.

Turn to 5. Przeciwnik czeka i ty robisz to samo.

River to kolejna piątka i board wygląda teraz tak: K-10-4-5-5.

Twój przeciwnik czeka po raz trzeci. Jeśli sądzisz, że spasuje coś takiego jak 66 to możesz zagrać, ale możesz też poczekać.

“Ale Ed,” ktoś mógłby spytać, “czy to nie jest strasznie pasywna gra? Powinienem chyba zagrać, żeby zdominować przeciwnika i wygrać tę pulę?” Po co tyle czekać?

Chodzi o zbieranie informacji. Kiedy czekasz jako drugi to zadajesz pytanie: “Hej, masz tam coś?” Bet na turnie oznacza tak, a czekanie oznacza nie.

Wielu graczy na stawkach $1-$2 udziela tych informacji nie próbując się zbytnio kryć. Czekanie na flopie K-10-4 to pytanie “Masz króla?”, a czekanie na turnie oznacza „nie mam” i zazwyczaj są to prawdziwe odpowiedzi.

Jeśli możesz zadać nieme pytanie bez zagrywania ze słabą ręką to po co niepotrzebnie się wystawiać?

Kiedy zagrywasz na flopie, a przeciwnik sprawdza, to zyskujesz jakieś informacje. Wiesz, że oponent ma “coś” tylko nie wiadomo co. Płacisz jednak za tę informację. Podobne dane można uzyskać czekając, za darmo. Twój przeciwnik może sprawdzić Cię ze słabą para, drawem lub czymś silniejszym. Będziesz musiał dalej zagrywać, żeby dowiedzieć się co tak naprawdę ma.

Jeśli natomiast zaczekasz to przeciwnik w końcu sam zagra z silnym układem, a zaczeka ze słabym. Te same informacje, tylko taniej.

To doskonała metoda, gdy gramy ze słabym przeciwnikiem. Niestety zupełnie nieskuteczna, gdy przeciwko sobie mamy kogoś dobrego i przebiegłego. Czekanie na flopie wypali Ci w twarz, gdy przeciwnik zastosuje agresywną strategię.

Gdy Twój oponent jest pasywny i nie atakuje bez powodu wykorzystuj to! Zaczekaj i niech przeciwnik powie Ci sam co ma. Jeśli czeka to nic nie ma, więc graj stosując tę wiedze przeciw niemu. Jeśli Twoja ręka ma szanse na wygranie przy pokazaniu kart, coś jak AQ lub niska para to zaczekaj. Z układami słabszymi takimi jak QJ warto spróbować ukraść pule, bo showdown value jest niższe.

Podsumowanie

Poker grany ABC to czasem idealna strategia. Kiedy stacki są małe, a Twój przeciwnik lubi sprawdzać aż do showdown, to po co tu kombinować. Trafiasz, zagrywasz, zostajesz opłacony. Przeciwnik trafia, zagrywa, a Ty pasujesz, Proste.

Jeśli przeciwnik nie blefuje to niech sam powie Ci co ma. Poczekaj i daj mu się „wypowiedzieć”. Jeśli zaczekasz z ace high, a przeciwnik uzna, że też nie ma ochoty zagrywać, to często Twoje karty wystarcza do zgarnięcia puli. Jeśli przeciwnik jednak zagra, odpuść sobie to rozdanie.

Coraz mniej jest gier, w których strategia, którą przedstawia Ed Miller działa, ale jeśli warunki są odpowiednie jest ona naprawdę trudna do pokonania.

źródło: cardplayer

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.