W dniu wczorajszym zakończył się dzień 3 turnieju WPT Party Poker Praga. Po drugim dniu na polu walki zostało 62 graczy, którzy rozpoczęli wczorajszą rozgrywkę z zamiarem zameldowania się w kasie. Sytuacja wyglądała tak, że na czele stawki znajdował się chipleader Brian Senie z miażdżącą wręcz przewagą nad resztą graczy. Wydawało się, że spokojna gra zapewni mu awans do kolejnego dnia…
My w tym dniu kibicowaliśmy tylko jednemu zawodnikowi, a był nim reprezentant PokerGround PRO Team, Jan Przysucha. Na starcie dnia 3 jego stack oscylował wokół 20 BB. Plan na dalszą grę nie był zatem przesadnie skomplikowany i zakładał albo szybkie podwojenie, albo szybki prysznic w hotelowym pokoju.
Nasze kibicowskie serca mocniej zabiły od razu na starcie, kiedy Janek wykonał plan podstawowy z nawiązką i zaliczył szybkiego triple-upa. Od tego momentu nasz zawodnik mógł złapać troszeczkę oddechu i mieć do dyspozycji szerszy wachlarz zagrań niż tylko push or fold. Niestety, koniec nadszedł szybko i niespodziewanie. Koniec nadszedł w momencie, kiedy myśleliśmy, że to Janek zastawia pułapkę na swojego przeciwnika i że za chwilę jego powrót do turnieju stanie się faktem. Niestety życie pokazało, że było całkiem odwrotnie. Przykra sytuacja, set vs set – nie można było nic z tym zrobić. Spójrzcie jak wyglądał finałowy board:
Po eliminacji Janka turniej WPT Party Poker Praga dla nas właściwie się skończył, co nie oznacza, że na innych stolikach nie zabrakło emocji.
Bardzo szybko z grą pożegnali się: Ludovic Geilich, Charlie Carrel, Paul Tedeschi.
Niemiecki pros, Ole Schemion, dokonał tego, co nie udało się naszemu rodakowi. Już w pierwszej fazie gry wydobył się z „turniejowego niebytu”. Najpierw sprzedał przeciwnikowi suckouta z AQ vs QQ (A na river), a potem wygrał dużą pulę po 3 barrellach TP vs TP gorszy kicker i wskoczył na 250.000. Przez większość dnia jego stack oscylował wokół tych 200.000, żeby w fazie zbliżania się do bubbla spaść do 145.000 i ostatecznie stopnieć do zera przed fazą hand-for-hand.
Na początku poziomu 15 z grą pożegnał się znany amerykański pros Tony Dunst. Po all-inach przed flopem przeciwko Jerry’emu Odeen’owi ze Szwecji, AQ Dunsta nie otrzymało pomocy i przegrało z JJ.
Ciekawą drogę do dnia czwartego przebył Amerykanin irlandzkiego pochodzenia, Steve O’Dwyer. Dzień 3 rozpoczynał z niespełna 200.000, żeby w trakcie 15 levelu spaść do zaledwie 60.000 (20 BB), a ostatecznie dzień zakończyć w top-10, dokładnie na miejscu 7, z ponad 400.000 żetonów. Jak się potem okazało jest on największą gwiazdą spośród graczy, którzy awansowali do przedostatniego dnia i ma realne szanse na bardzo dobry wynik.
Najciekawszym wydarzeniem dnia, z pewnością takim, którego się nikt nie spodziewał, było odpadnięcie z gry dotychczasowego dominatora, Briana Siene’a. Z racji ogromnej przewagi żetonów eliminacja Amerykanina przebiegała etapami, ale ostatecznie, co wydawało się z początku niemożliwe, stała się faktem. Pierwszy duży cios Siene otrzymał od Jerry’ego Odeena, o którym już wcześniej wspominałem. Szwed miał wówczas KK i nigdzie się nie wybierał po raisie Amerykanina na flopie. Turn i river panowie przeczekali, ale po tym rozdaniu Siene spadł do „zaledwie” 430.000. Level później jego stack wynosił już tylko 345.000. Potem Amerykanin zdołał się ponownie nabudować do ponad 500.000, ale znowu jego katem okazał się znajomy Szwed, który zabrał mu 250.000. Moment odpadnięcia Siene’a nastąpił, kiedy gracze znajdowali się już w kasie. Amerykanin zdecydował się na bluff, który kontynuował przez 3 streety i nadział się na tripsa u rywala, którym był Henrik Hecklen.
Bardzo gorzką pigułkę musiał przełknąć Yung Hwang, który został bubble boy’em turnieju. Sposób w jaki odpadł będzie mu się pewnie długo śnił po nocach, bo eliminację na ostatnim miejscu niepremiowanym nagrodą pieniężną zapewniły mu AA, które zostały połamane przez KK. Autorem brutalnego suckouta jest obecny chipleader turnieju Pavel Plesuv.
Top-10 turnieju wygląda następująco:
1 Pavel Plesuv 1,229,000
2 Pavel Veksler 1,053,000
3 David Abreu 627,000
4 Sergio Aido 595,000
5 Henrik Hecklen 525,000
6 Ihar Soika 459,000
7 Steve O’Dwyer 442,000
8 Anton Afanasyev 413,000
9 Pavel Savin 386,000
10 Pedro Marques 326,000
Na prowadzeniu mamy dwóch graczy ze stackami powyżej 1 miliona. Stawce przewodzi Pavel Plesuv z Mołdawii, który zakończył dzień eliminacją harcującego dzisiaj mocno Jerry’ego Odeen’a.
W grze pozostało 18 graczy. Blindy: 4000 – 8000. Średni stack wynosi nieco ponad 400.000. Następny gracz, który odpadnie, uda się do kasy po 8.680 €.
W kolejnym dniu gra będzie toczyła się do momentu, aż zostanie wyłoniony oficjalny 6-osobowy stół finałowy, który zostanie rozegrany w niedzielę.
Zapraszamy na transmisję na kanale PokerGroundTV. Początkowo w planach była transmisja z dnia 4 i finałowego, ale na tę chwilę nie mamy potwierdzenia, czy rzeczywiście sygnał będzie produkowany już w sobotę. Będziemy Was na bieżąco informować.