Pod koniec tygodnia na stronie CardPlayer Latin, znalazła się ciekawa informacja dotycząca Toma Dwana. Otóż jeden z przyjaciół redakcji brał udział w grze cash, która rozgrywana była w StarWorld Casino w Makaku. Podobno ów przyjaciel grał w hold’ema na stawkach $6/$12, a obok niego toczyła się gra high-stakes $6k/$12k, w której udział brało 4 graczy. Podobno podczas gry dyskutowano o wyczynach Toma Dwana.
Z rozmowy biznesmenów wynikało, że Dwan przegrał $7 mln i wyjechał do USA. Następnie rzekomo wrócił do Makau z większym kapitałem i poprosił o grę na stawkach $15,000/$30,000. Podczas jednej sesji, Dwan miał wygrać $25 mln. Informator stwierdził również, że Tom Dwan jest jednym z najbardziej pożądanych graczy przy stole. Podobno gra bardzo luźno, co bardzo odpowiada azjatyckim biznesmenom.
Dwan niedawno rozstał się z Full Tilt Poker, a tym samym pożegnał się z rolą członka zespołu profesjonalistów i rzeczywiście wszystko wskazywało na to, że skupia się teraz na grze live. Decyzję Dwana poparło zresztą wielu członków społeczności. Jeden z użytkowników napisał. „Jestem w stanie zrozumieć, dlaczego zdecydował się skupić na grze live. Kogo jest łatwiej pobić: profesjonalistów online czy zamożnych właścicieli firm, który traktują to jak rozrywkę i nie dbają o stracone miliony.”
Atmosferę wokół informacji o wygranej Dwana podsycali użytkownicy for pokerowych. Jeden z nich potwierdził, że faktycznie gry high-stakes nie są tam oddzielone, a więc historia wydawała się coraz bardziej prawdopodobna. Niestety wszystko wskazuje jednak na to, że tak nie jest. Tom Dwan po kilkunastu godzinach zamieścił na swoim profilu informację, że wiadomości o wygranej są nieprawdziwe.
W całej tej historii zgadza się tylko jedna kwestia – Dwan rzeczywiście jest w Makau i prawdopodobnie bierze udział w grze z biznesmenami oraz innymi profesjonalistami. Z informacji przedostających się do sieci wynika, że aktualnie w Makau przebywają również Phil Ivey oraz Andrew Robl.