Chan Pelton nie jest pokerzystą, który należy do ścisłej czołówki i nigdy nie był znany, ale pokerowa społeczność w ostatnich dniach dowiaduje się coraz więcej na jego temat, a wszystko za sprawą incydentu do jakiego doszło podczas World Series of Poker Circuit na Florydzie. Chan ukradł żeton turniejowy i tym samym rozwścieczył organizatorów WSOP łamiąc podstawową zasadę.
Ta podstawowa zasada brzmi następująco: Nie kradnij żetonów ze stołu. Aby być bardziej dokładnym, w regulaminie widnieje następujący zapis: „Żetony turniejowe nie mogą zostać wyniesione z sali,” to standardowa reguła która obowiązuje we wszystkich eventach WSOP i WSOPC. Nie jest to nic nowego, bo zapis ten znajduje się w regulaminie od lat.
Pelton powiedział, że wziął żeton na pamiątkę. Do całej sytuacji doszło podczas gry heads-up w dziewiątym evencie WSOPC, który odbywał się w Palm Beach Kennel Club. Pelton przygotowywał się już do walki o drugi mistrzowski tytuł WSOPC i właśnie wtedy zabrał żeton ze swojego stacka. Tak naprawdę ucierpiał więc tylko stack Peltona, który zresztą i tak wygrał turniej. Niestety dla Peltona, akcja nie pozostała niezauważona i sam zawodnik przyznał się do złamania zasady. Wszystko potwierdziły również nagrania z kamery.
Pelton jak już wspomnieliśmy wygrał turniej, ale przeprowadzono dochodzenie i wszystko się zmieniło. Komisja Palm Beach Kennel Club uznała, że celem zawodnika niebyło oszustwo, ale zasada została złamana i zawodnik musi ponieść konsekwencje. Ostatecznie Pelton został zdyskwalifikowany z turnieju od momentu w którym dopuścił się złamania zasady. Jeffrey Green, który ukończył turniej na drugim miejscu, został następnie ogłoszony jako zwycięzca i otrzymał nagrodę w wysokości $12,181. Pelton musiał zwrócić wygraną, złoty pierścień WSOPC oraz miejsce w turnieju $1 mln National Championship.
Co więcej, Pelton został zbanowany z PBKC i wszystkich eventów, które będą odbywały się w tym kasynie. Następnie dyrektor WSOP wydał dodatkowe oświadczenie, w którym poparł stanowisko PBKC i dodał, że Pelton został bezterminowo zawieszony we wszystkich eventach WSOP oraz nie może grać w kasynach należących do Caesars.
Wielu członków pokerowej społeczności uważa, że kara jest zbyt surowa. Biorąc pod uwagę fakt, że jego działanie nie było celowe, społeczność uważa, że dyrekcja kasyna oraz WSOP powinna wykazać się większym zrozumieniem. Co ciekawe, przeważają jednak głosy poparcia za utrzymaniem kary. Jedna z brytyjskich dziennikarek napisała: „Niezbyt często zgadzam się z WSOP, ale teraz pracownicy cyklu podjęli słuszną decyzję. Zasady muszą być ściśle przestrzegane.”
Pelton podjął ryzyko, które mu się nie opłaciło i stracił dużo pieniędzy. Jego pokerowa kariera być może nie jest jeszcze zakończona, bo przecież jest wiele kasyn, które nie należą do Caesars, ale jego nazwisko już zawsze będzie kojarzyło się z tym incydentem.