Czy jest coś bardziej satysfakcjonującego niż blefowanie? Uwielbiam blefy. Próba kradzieży puli nadaje pokerowi sens, ale nie wszyscy gracze patrzą na tę strategię w ten sposób. Wielu kojarzy blefowanie z tymi paskudnymi momentami, kiedy zostali złapani na próbie przywłaszczenia sobie żetonów. Każdy z nas widział pewnie tego typu bet na riverze, który po prostu i tak zostałby sprawdzony bez względu na wszystko. Co myślał sobie wtedy ten zawodnik?!

To prawda, że wielu pokerzystów blefuje zbyt często. Nie brakuje też jednak takich, którym wydaje się, że robią to właściwie, a tak naprawdę mogliby podbić częstotliwość takich prób. Nierzadko brakuje nam wszystkim wiedzy na temat tego, kiedy uderzyć, a kiedy lepiej siedzieć cicho.

bluff-raising-the-flop-doug-polk-bluffAby wygrać rozdanie, trzeba mieć dobrą rękę. Tak naprawdę najlepszą. Jak często się nam to jednak zdarza? Większość układów chybia flop, a silne karty startowe tracą na znaczeniu w miarę jak rozwija się rozdanie. Innymi słowy poker bez blefowania byłby nie tylko nudny, ale i nieopłacalny. Osoby grające ultra tight można łatwo ograć, kradnąc im drobne pule przy każdej sposobności i odpuszczając, gdy raz na wielkie święto trafią coś i uparcie nas sprawdzają lub sami zagrywają.

Jak często powinniśmy więc blefować? Zacznijmy od podstawowej zasady:

Blefuj często na początkowych ulicach i mniej w późniejszych fazach licytacji.

Powód takiego postępowania jest prosty. Im dłużej ktoś Cię sprawdza, tym mniejsze szanse Twój blef ma na powodzenie. Oznacza to bowiem, że przeciwnik coś ma i nie zrzuci.

Przykładowo „connectory” w kolorze mają jakieś 30-40 procent szans przeciwko zasięgowi oponenta, więc można z nimi blefować. Im bliżej jednak karty na river, tym mocniejsze układy przeciętnie będzie miał Twój przeciwnik i stanie się mniej prawdopodobne, że uda Ci się go wypchnąć z rozdania.

Ta sama logika obowiązuje podczas ostatniej licytacji.

Jeśli zagrywasz na riverze, to po pierwsze musisz wiedzieć, czy robisz to dla zysku (value bet) czy blefujesz. Jeśli Twoja ręka ma jakieś szanse przeciwko zasięgowi oponenta to nie blefuj. Tani showdwon to też dobry pomysł. Gdy przeciwnik może nas sprawdzić z jakimiś gorszymi rękami, to nie ma co blefować i wystawiać się na niepotrzebne koszta.

Przy blefie na river ważne jest też, aby wziąć pod uwagę pot oddsy jakie dajemy przeciwnikowi. Malutki względem puli bet nie przestraszy przecież nikogo.

źródło: cardplayer

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.