Sukces w pokerze zależy wyłącznie od decyzji podejmowanych przez graczy przy stole. Oczywiście pieniądze są swego rodzaju miarą sukcesu, ale bez dobrych decyzji nie można do niczego dojść. To jak rozgrywamy nasze karty decyduje o wszystkim. Dlatego też trzeba uważać na decyzje, które są dla nas bardzo kosztowne.

Jednym z takich elementów, na które trzeba uważać jest tak zwany “triple barrel bluff”, czyli blef na trzech ulicach, bardzo popularne zagranie w dzisiejszym, pełnym testosteronu świecie pokera. Ta technika stosowana zazwyczaj przez pokerzystów mających na ręku AK lub innego silnego asa staje się jednak bezużyteczna i przeistacza w blef, kiedy na każdej ulicy zostajemy sprawdzeni. Bety w trzech rundach licytacji plus preflop wystarczają zazwyczaj do tego, aby zawodnicy poszli all-in. Warto wtedy zadać sobie pytanie czy agresor choć przez chwilę pomyślał o tym co może mieć przeciwnik, skro tak chętnie nas sprawdza. Może dlatego, że.. eeee ma dobry układ?

poker-why-is-your-opponent-calling-big-handSytuację tego typu zaobserwować mogliśmy niedawno na przykładzie uczestnika “November Nine”. Po świetnym dniu pierwszym Czech Vojtech Ruzicka spalił swój stack drugiego dnia potyczek. Gdy Ruzicka był już na drugim miejscu ze swoim stackiem weteran pokerowej sceny Cliff “JohnnyBax” Josephy załatwił go bardzo łatwo. Powód? Wojtek nie pomyślał o tym co może mieć jego oponent i szedł w zaparte.

W rozdaniu, które mam na myśli Ruzicka podbił do 2.5 miliona z [10c], a Josephy sprawdził z buttona z 88. Flop trafił obu doskonale i Czech postanowił dalej zagrywać. Josephy z setem spokojnie sprawdzał i na turnie spadła . Kolejny bet i call. Josephy wiedział dobrze, że biją go tylko dwie damy na ręce. River był bez znaczenia i Ruzicka tym razem poddał się, po czym Josephy sam zagrał dosyć mocno. Tu Czech musiał już niestety odpuścić rękę i nawet nie próbował blefu.

W pewnym momencie i na pewno jeszcze przed riverem – Ruzicka powinien był się zorientować, że przeciwnik sprawdza go nie bez powodu. Szukanie seta to dzisiaj chleb powszedni, więc nawet z asami na ręce lub AK, które trafiło parę na flopie trzeba być ostrożnym, zwłaszcza gdy jesteśmy bez pozycji i ktoś nas sprawdził preflop. Naszą agresję można bowiem bardzo łatwo wykorzystać.

Warto też pamiętać o tym, że aby blef zadziałał musi on tworzyć spójną historię. W powyższym przypadku nic zdradzieckiego nie kryło się na boardzie. Ruzicka nie trafił z asem, a board nie skleił się na tyle, aby dać mu na riverze powód do blefowania. Brakowało narracji odpowiedniej do blefu i dlatego Czech powinien był wcześniej przystopować.

Czasem podwójny czy też potrójny blef na boardzie ma sens. Niestety innym razem warto zatrzymać się i zastanowić czy przypadkiem z myśliwego nie daliśmy się przerobić w jelenia. Chwila zastanowienia pozwoli nam nierzadko wyjść z trudnej sytuacji z większą ilością żetonów pozostałych w stacku. To z kolei cenna amunicja do walki o wygraną w każdym pokerowym turnieju.

źródło: pokernewsdaily

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.