Q860-Debate-C9AKCR_2374548bDebata nad multikontami znów stała się tematem numer jeden na pokerowych forach, ale tym razem do dyskusji włączyli się profesjonaliści. Zjawisko nazywane „Ma’ing” jest praktyką rejestracji kilku różnych kont na danej stronie internetowej – często przy użyciu danych krewnych i przyjaciół. Praktyka ta znana jest od wielu lat, chociaż ostatnio nabiera coraz bardziej agresywnych form.

W ubiegłym tygodniu, pisaliśmy wam o wielkim poruszeniu w wątku na forum TwoPlusTwo, kiedy to Ben Grundy napisał, że posiadanie wielu kont nie jest zbyt dużym wykroczeniem. Teraz temat powraca za sprawą Jareda Bleznicka. Jared w tym samym wątku został oskarżony o posiadanie wielu kont na PokerStars i Full Tilt Poker i używanie ich przy stołach high-stakes. Ponadto został on także oskarżony o grę za pomocą VPN z Nowego Jorku.

Jeden z graczy opublikował swoje wątpliwości dotyczące uczciwości działań podejmowanych przez Bleznicka i oczywiście bardzo szybko znalazł zwolenników, którzy popierają piętnowanie mieszkańca Nowego Jorku. Bleznick postanowił odmówić komentarza w tej sprawie, chociaż jak zauważają profesjonaliści trudno się temu dziwić skoro wszystkie dowody przedstawione przez jednego z użytkowników faktycznie potwierdzają, nielegalne praktyki Jareda. Do dyskusji włączyło się wielu profesjonalistów, w tym Tom „durrrr” Dwan, David „Raptor” Benefield”, Ben „Sauce123 Sulsky, Ben „MilkyBarKid” Grundy i inni.

Sulsky, który jest obecnie postrzegany, jako jeden z najlepszych graczy na świecie również zaoferował swój punkt widzenia w tym temacie, pisząc: „Chce wyjaśnić jak dużą zaletą może być MA’ing. Tak naprawdę, MA’ing jest duża zaletą szczególnie, jeżeli jesteś dobrym graczem. MA’ing przynosi także większe korzyści dla Stars/FTP, ponieważ do niedawna REGULARSI mogli mieć tylko jedno konto. Zjawisko to nie jest zbyt opłacalne dla stron takich jak iPoker, gdzie istnieje wiele skórek i multi-konta są zjawiskiem bardzo popularnym”.

Wypowiedź ta wzbudziła jednak sporo kontrowersji i została odebrana, jako wsparcie dla Bleznicka. Chociaż faktycznie, Ben ma rację w kilku kwestiach to działania tego typu są jawnym naruszeniem regulaminów PokerStars i wszystkich innych operatorów, a fakt, że może być trudny do wykrycia z pewnością nie czyni tego procederu bardziej „legalnym” lub honorowym.

Największą pomyłkę popełnił jednak Dwan, którego dwuznaczne komentarze zostały szybko skrytykowane przez innych użytkowników. Dwan, który z sytuacji Full Tilt Poker wyszedł w dużej mierze bez szwanku i który celowo omijał odpowiedzi na pytanie, czy używa od VPN do gry, napisał na forum: „Multiaccounting nie jest oszustwem. To wadliwy regulamin stron, które starają się egzekwować go częściowo dla własnych korzyści. To bzdura, że nie powinieneś tego robić, takie zasady zabijają pokera.”

To była chyba jedna z najgłupszych wypowiedzi Dwana, która została szybko skrytykowana przez większość członków pokerowej społeczności. Tom próbował później nieudolnie tłumaczyć się ze swoich słów, a nawet wycofać swoją wypowiedź. Naprawdę nie ma żadnych argumentów, które wskazywałyby, że multiaccounting nie jest oszustwem. Jeżeli właściciele pokoi faktycznie uznaliby takie praktyki za legalne działanie, nie znalazłaby się ona w regulaminie.