Ma zaledwie 31 lat, a na swoim koncie ogromne sukcesy i wielkie wygrane. David Peters opowiada o swojej karierze, planach i ulubionym pokerowym mieście.
W turniejach live wygrał do tej pory 19 milionów dolarów. Kilka dni temu zwyciężył w turnieju #7: 25.000$ NL Holdem w ramach US Poker Open, otrzymał 400.000$. Jego największy sukces to drugie miejsce w 200.000 Super High Rollerze podczas WPT National Filipiny 2016. Otrzymał w nagrodę 2.309.000$. David Peters na swoim koncie ma jeden tytuł WSOP i jeden pierścień WSOP Circuit.
Od zera do milionera
Kilka dni temu udzielił ciekawego wywiadu, w którym poruszył wiele wątków dot. swojej kariery i całej branży. O swoich pokerowych początkach David Peters mówi tak: ,,Zacząłem oglądać pokera w telewizji, gdy Chris Moneymaker wygrał Main Event [WSOP 2003]. Grałem z przyjaciółmi, zacząłem grać wszystkie freerolle na wszystkich stronach. Skończyło się tym, że wygrałem jeden z nich, otrzymałem 600 dolarów. Następnie zacząłem grać turnieje z niskim wpisowym i poszło”. Pytany o to, co pozwoliło mu awansować w stawkach i grać za coraz większe pieniądze odpowiada: ,,Nie wiem, czy był konkretny punkt zwrotny, ale zgaduję, że było to wtedy gdy kilka lat temu zacząłem grać moje pierwsze high rollery. Pracowałem bardzo ciężko, aby dostać się na ten poziom. Gdy zacząłem czuć się tu komfortowo, grając pierwszy turniej, to w drugim czułem się tak, jakbym należał już do tego grona”.
W dalszej części wywiadu, Peters potwierdza słowa Niala Farrella. Szkot powiedział, że przeskoczenie z turniejów z wpisowym w wysokości 5, 10 tysięcy dolarów na wyższy poziom, było dla niego samego trudne. ,,(…) Myślę, że to mnie motywowało do pracy. Wiedziałem, że muszę włożyć dużo wysiłku, aby grać na tym poziomie. Zacząłem dużo się uczyć, wykonywać dużo pracy dot. gry, żeby mieć pewność, że byłem na tym samym poziomie, co inni, żeby nie pozwolić ludziom przeskoczyć mnie lub dogonić. Uważam, że zdecydowanie jest ogromna przepaść pomiędzy turniejami za 5 tysięcy dolarów i high rollerami. Wiedziałem więc, że muszę włożyć w to wiele pracy”– wyjaśnia.
SHR Bowl jest najlepszy
Poproszony o wskazanie najlepszych high rollerów, które są obecnie rozgrywane na całym świecie mówi: ,,Mój ulubiony to 300.000$ Super High Roller Bowl w kasynie Aria. Ma dobrą mieszankę amatorów i zawodowców, jest tam także zabawa. Wspaniałe są także turnieje z serii Triton w Makau. Tego typu turnieje są moimi ulubionymi. Dodatkowo, w ogólnym ujęciu masz też więcej hazardzistów. Nadal masz tam najlepszych pokerzystów, ale także wiele osób, które chcą grać ze słabszymi kartami, więc to dobra mieszanka zabawy i dobrej wartości”.
W wywiadzie padło także pytanie o to, jak to możliwe, że przez długi czas można grać w high rollerach. Niepowodzenia w nich mogą być zabójcze dla portfela. Peters tłumaczy, że podstawą jest sprzedaż udziałów. ,,Jeśli nie jesteś w stanie sprzedać udziałów z dobrym mark upem, to musisz mieć pewność, że pracujesz ciężej, aby dojść do tego poziomu”– mówi. I dodaje, że jeśli ktoś źle będzie zarządzał finansami i sprzeda za mało akcji, to dosyć szybko może się spłukać.
Amerykanin tłumaczy też, że nie widzi problemu w tym, że niektórzy uczestnicy high rollerów sprzedają nawet 95 procent akcji. ,,Jeśli ludzie chcą grać w tych turniejach, jeśli chcą tego doświadczyć, nawet mając małe udziały w swojej grze, to jednak dla nich nadal jest to turniej z wysokim wpisowym. Mają szansę doświadczyć turnieju, pokazać się, więc nie widzę w tym problemu. Oczywiście nie chcę, żeby ludzie grali w turnieju za 100.000$ na kompletnym freerollu, nie chcę, żeby nie wykładali własnych pieniędzy, ale dopóki mają sensowne udziały, to uważam, że jest to całkowicie w porządku”– dodaje.
Zawsze będę w pokerze
Na pytanie o to, jak widzi swoją przyszłość w pokerze odpowiedział: ,,Tak, uważam, że zawsze będę w pokerze. Stopień tego, jak dużo gram spada w zależności od tego, co robię w ramach innych przedsięwzięć. Będę pracować nad innymi sprawami, ale zawsze będę w pokerze. Mogę próbować nie być najlepszy, nie grać szalonego harmonogramu, jak kiedyś, ale zawsze będę grać, gdy będę w okolicy dobrego turnieju lub będę miał ochotę na pokerową podróż. Zobaczymy, jak potoczą się sprawy, ale nadal mam w sobie to, co mnie napędza do pokera”.
Nie zabrakło także pytań o ulubione pokerowe miejsce. Amerykanin wskazał stolicę Katalonii. ,,Zawsze kochałem Barcelonę. Jest tam zabawa, ładna pogoda, gramy tuż obok plaży, jest wiele rzeczy do robienia, poker jest wspaniały, ogromne liczby graczy, a miasto jest piękne. To wspaniała lokalizacja”– wyjaśnił. Zostając w Europie warto dodać, że Peters uważa Europejczyków za bardziej zrelaksowanych od Amerykanów. Także pokerzyści mają w sobie większą żyłkę do hazardu. Kolejna zaleta Europy to możliwość gry w pokera online. Zauważył też, że Amerykanie wolniej poprawiają swoje pokerowe umiejętności, a to właśnie z powodu mniejszej liczby rozgrywanych rozdań.
Na koniec padło pytanie o plany turniejowe Davida na ten rok. Odpowiedział, że z niecierpliwością czeka na kolejną edycję 300.000$ Super High Roller Bowl. Dopytywany o to, czy zagra w The Big One for One Drop z wpisowym w wysokości 1 miliona dolarów powiedział: ,,Nie wiem, czy tam zagram. Mam nadzieję, że znajdę na to sposób. Fakt, że oddajesz 11 procent [z wpisowego- JS] na cele charytatywne sprawi, że wielu osobom będzie trudniej sprzedać udziały. Zobaczymy, jak potoczą się sprawy, ale zdecydowanie chciałbym zagrać. Jest duża szansa, że zagram”. A przekonamy się o tym 15 lipca, gdy rozpocznie się ten niezwykły turniej.
Zobacz także: 11 milionów dolarów wygranych online! Niesamowity wyczyn Sebastiana „p0cket00” Sikorskiego
Dołącz do najlepszych na PartyPoker!
