Daniel Negreanu odniósł się do sprawy podniesienia rake’u w turniejach MTT na PokerStars. Zobaczcie, jak tym razem Kanadyjczyk uzasadnia wprowadzenie zmian.
PokerStars podnosi rake w turniejach MTT
Przypominamy, że PokerStars podniosło rake w turniejach MTT, do których wpisowe wynosi 22$ i mniej. Jednocześnie operator zmniejszył opłatę za grę w tzw. Time Tourneys, czyli w turniejach czasowych… które tak naprawdę mało kogo obchodzą. W żaden sposób podwyżka prowizji w turniejach MTT i obniżka w grze zupełnie niszowej się nie równoważą.
Głos Daniela Negreanu
Po ostatnich wzrostach cen na PokerStars „bohaterem” społeczności został Daniel Negreanu, który w dziwny sposób starał się uzasadnić działanie operatora. Do klasyki gatunku przeszło jego powiedzenie „Wyższy rake jest lepszy”. Wczoraj pokerzysta odniósł się do aktualnej zmiany. Kanadyjczyk wcale nie krył się z tym, że operator podwyższył ceny, bo po prostu mógł sobie na to pozwolić.
Wszystko zaczęło się od tego, że DNegs ogłosił, że będzie pracował nad czymś, co nazwał „super cool main stream poker related project„. Pod tym wątkiem jedna osoba zapytała się o to, czy bywa czasami krytyczny wobec PokerStars. Do rozmowy dołączył również Joe Ingram, który zakpił sobie z Daniela Negreanu.
„Mam nadzieję, że ma to związek z przeniesieniem do głównego nurtu Time Tourneys z obniżoną prowizją” – zadrwił popularny youtuber. Zaraz potem dodał: „Upewnij się, że poziomy blindów są krótkie, a gra zaczyna się z 15BB lub 20BB”.
Make sure the blind levels are short and play starts about 15-20bb deep!
— Out Of Line Joey (@Joeingram1) 26 marca 2018
Negreanu w pierwszej swojej odpowiedzi od razu podkreślił, że wielokrotnie nie zgadzał się ze swoim sponsorem i że nigdy nie krytykował jakiejś firmy tylko dlatego, że ta podniosła ceny swoich usług. W kolejnym tweecie pokazał, jaki jest jego stosunek do wprowadzanych zmian. Swoją wypowiedź zakończył stwierdzeniem: „Jeśli ludzie sądzą, że cena jest za wysoka, nie kupują lub nie korzystają z usługi”.
Sometimes prices go up in every industry. People don’t have to like it obviously, but this isn’t exactly a new phenomenon exclusive to online gaming. If people think prices are too high, they don’t buy or use a service.
— Daniel Negreanu (@RealKidPoker) 27 marca 2018
Operacja „Czysty zysk”
PokerStars wydało specjalne oświadczenie w sprawie wzrostu cen, jednak nie wiemy, czy komukolwiek udało się zrozumieć cokolwiek z tego bełkotu. Nam nie. Wszystkie kwieciste zdania, które można przeczytać w uzasadnieniu, można też podsumować jednym stwierdzeniem: PokerStars podwyższa rake, bo może!
Zmiany, które wczoraj weszły w życie, dotyczą turniejów z wpisowym 22$ i niższym, a więc w dużej mierze odczują je gracze rekreacyjni. Jak dobrze wiemy, ta grupa klientów nie zawraca sobie głowy podwyżką ceny za usługę, dlatego słowa Daniela Negreanu, mimo iż w gruncie rzeczy prawdziwe, akurat w przypadku nieświadomego klienta, jakim jest gracz rekreacyjny, mijają się z prawdą. Wypowiedź Kanadyjczyka należy interpretować bardziej w ten sposób: „Skoro nikt się nie buntuje, to podwyższamy rake [i nadal będziemy go podwyższać, jeśli nie będzie żadnej reakcji ze strony graczy]„. Tak to niestety wygląda.
Stawiamy dolary przeciwko orzechom, że większość graczy nie zauważyła nawet tego, że od wczoraj z ich kieszeni pobierana jest wyższa prowizja.