Dziś sobota, a więc pozwalamy sobie na poruszenie trochę lżejszych tematów, wręcz plotkarskich. Do takich należy zaliczyć wyznanie Dana Bilzeriana, który w tym tygodniu ogłosił, że się ustatkował i znajduje się w monogamicznym związku.
Ciężko brać tę wiadomość na poważnie, gdyż Bilzerian znany jest ze swojego zamiłowania do pięknych (plastikowych) pań, które za drobną opłatą uczestniczą w orgiach seksualnych organizowanych na terenie jego posiadłości.
Pokerzysta (?) milioner ogłosił, że spotyka się z 21-letnią Sofią Bevarly. Historia ich pierwszego spotkania nie jest specjalnie romantyczna. Para poznała się na gorącej imprezie przy basenie. Magazyn Square Mile twierdzi, że zanim Bilzerian wylądował w łóżku z Bevarly, tego dnia uprawiał już seks z trzema innymi kobietami…
„Żeby jakaś dziewczyna wzbudziła moje jakiekolwiek zainteresowanie, musi być super gorąca. Zacząłem odmawiać kobietom, za którymi uganiałem się jeszcze jako nastolatek” – mówi Blizerian. „Z biegiem czasu stajesz się coraz bardziej wybredny. To tyczy się wszystkiego: kobiet, zabawek, pieniędzy – wszystkiego, co związane z życiem hedonistycznym. Ciągle podnosisz wymagania. Wspinanie się na szczyt jest zawsze ciekawsze od siedzenia na nim. Gdy już tam dotrzesz, to zawsze musisz sobie znaleźć inne wyzwanie, inną górę” – dodał.
Bilzerian znany jest ze swojej popularności w mediach społecznościowych. Miliony obserwatorów śledzą jego profile w poszukiwaniu zdjęć: pięknych kobiet, dzikich imprez oraz imponującej kolekcji broni palnej. Wielu fanów marzy o tym, aby przeżyć choćby jeden dzień w życiu w stylu swojego „idola”.
„Kupiłem każdą zabawkę [odrzutowce, jachty, czołgi] o jakiej marzyłem. Teraz trochę się to wszystko zmienia. Wiele rzeczy, do których kiedyś przywiązywałem dużą wagę, straciło dla mnie na znaczeniu. Czas robić coś innego.” Czy kobieta u jego boku – jedyna kobieta – jest w stanie go aż tak zmienić?
Wróćmy na moment do pokera. Bilzerian jest jednym z właścicieli i założycieli poker roomu Victory Poker. Od czasu do czasu zamieszcza w sieci zdjęcia, na których pozuje z żetonami o wartości kilku milionów dolarów. Ciężko oceniać jego pokerowe umiejętności, ale jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, ze Bilzerian bierze udział w prywatnych grach z bogatymi amatorami, w których czasem uda mu się coś wygrać.
Na początku tegorocznej odsłony WSOP Bilzerian pojawił się w King’s Lounge w hotelu RIO, gdzie miał wziąć udział w pojedynku na wysokie stawki z Leonem Tsoukernikiem. Ostatecznie do gry nie doszło, bo Amerykanin nalegał na to, aby rozgrywka odbywała się bez udziału publiczności. Może chciał ukryć fakt, że jednak nie jest pokerowym wymiataczem?
No nic. Dosyć tego „pudelkowania”. Od jutra piszemy już stricte o pokerze.
