poker

Kiedy łapiemy chwilę oddechu od tak istotnych spraw jak poziom przestępczości w naszych miastach, skorumpowany rząd i zamartwianie się tym co tu komu kupić pod choinkę możemy zająć się tymi okropnymi ludźmi, którzy zasiadają do internetowych stołów pokerowych z short stackami!

Kiedy bowiem grałem w pokera po sieci to często miałem ochotę zainstalować bomby w samochodach co niektórych zawodników. Podpowiem Wam, że wszyscy mieli ze sobą coś wspólnego.

would-you-murder-all-shortstackers short stackGrali short stackami. Nienawidzę short stacków.

Alex Scott to dyrektor do spraw pokera w sieci Microgaming Poker Network (MPN). Jest lubianą osobą, nie boi się wyrażać swoich opinii i wchodzi w dyskusje z graczami. Kiedy inni szefowie poker roomów wolą siedzieć cicho i liczyć pieniądze Alex wychodzi na polowanie niczym pies tropiący.

Niedawno czytałem artykuł jego autorstwa pod tytułem „End of Shortstacking? (Koniec z małymi stackami?)” Sam tytuł sprawił, że miałem ochotę wgryźć się w każdy fragment, aby zobaczyć jakie ma zdanie na ten frustrujący mnie niegdyś tak często temat. Myślę, że bardzo trafnie podsumował zjawisko, które od zawsze obecne jest na wirtualnych stolach, a które bardzo denerwuje co niektórych z nas.

Scott podliczył statystyki ze swojej sieci i na podstawie 2.273.022 buy-inów postanowił przekonać się jak popularne jest wkupywanie się stackiem wielkości 30 dużych blindów w zestawieniu z takim, w którym mamy ich 100.

Wyniki były bardzo ale to bardzo intrygujące.

Ludzie nie tylko o wiele bardziej wolą pełne stacki (85% buy-inów w grach cashowych), ale i wygrywają więcej (47% zwycięzców w grupie używającej pełnych stacków i 44% w grupie bawiącej się 30 blindami).

Te 3% nie wydaje się dużą rozbieżnością, ale Scott trochę inaczej postrzega tę anomalię.

“Różnica może nie wydawać się zbyt wielka, ale mówimy tu o różnych wygranych i przegranych. Gracze korzystający ze 100bb to 82% całej społeczności zawodników, a więc wygrywają oni 92% pieniędzy. Gracze z 30 blindami to tylko 11% wszystkich, a ich wygrane to zaledwie 4% całości. Zawodnik z małym stackiem przegrywa w swoim życiu 6 razy więcej niż ten kto gra w pełni załadowany. Statystycznie w jednym rozdaniu taki zawodnik traci 14 razy więcej, a to już sami przyznacie jest sporo.”

Scott nie kończy jednak na tym. Odkrył on bowiem również, że Ci, którzy porzucili grę krótkim stackiem i przenieśli się na pełen zarabiają więcej. Cała sytuacja działa też niestety w drugą stronę.

Osoby grające małymi stackami same strzelają sobie w kolano i grają strategią, którą powinniśmy uwielbiać u przeciwników. Scott postanowił ze swoimi pracownikami przeprowadzić pewien eksperyment. W sieci MPN pojawią się wkrótce stoły Omaha Hi/Lo, na które wejść będzie można tylko z pełnym stackiem i jeśli nie wywoła to negatywnych reakcji wśród graczy z czasem zmiany nastąpią także w grach Omaha Hi i na stołach Hold’em.

Nie każdy musi pochwalać jego poglądy.

We mnie ma jednak zagorzałego fana.

źródło: calvinayre

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.