Czy gdybyś miał doradzać nowemu graczowi to poleciłbyś mu skupić się bardziej na rozgrywaniu jak największej ilości rozdań czy skierowałbyś jego uwagę na wybór stołów do gry? Niektórzy ludzie twierdza, że tu leży cała różnica pomiędzy grami Zoom, a standardowymi grami cashowymi.

Oczywiście w grach Zoom akcja jest szybsza, więc można rozegrać więcej rozdań i zyskujemy profity z programów lojalnościowych. W standardowych grach mamy natomiast luksus wyboru tego gdzie i z kim zasiadamy do pokera.

fish_shark poker table selectionTa sama debata toczy się także poza odmianą fast fold poker. Czy aspirujący grinder radziłby sobie lepiej w roku 2016 gdyby skupił się na doborze stołów czy gdyby inwestował w pokera więcej roboczo-godzin?

W poszukiwaniu soczystych gier

Wybór gier to jedna z najważniejszych rzeczy w pokerze. Często słyszy się, że nawet dziewiąty najgorszy gracz na świecie mógłby nieźle zarabiać gdyby grał tylko z tymi pozostałymi ośmioma gorszymi od niego, a ten 9. najlepszy mógłby pójść z torbami gdyby notorycznie stykał się z ósemką lepszą od niego (przykłady tego typu dzieją się cały czas w prawdziwym świecie).

Wybór stołów do których zasiadamy jest jeszcze istotniejszy gdy gramy w małej grupie, a pula zawodników nie jest duża. Sprawdza się to zwłaszcza na wysokich stawkach lub w odmianie PLO. Tak samo jest też gdy gramy mniej stołów. Dobrze jest wtedy pooglądać co dzieje się na kilku stołach zanim zdecydujemy gdzie powinniśmy dołączyć.

Żyjemy w czasach kiedy rakeback nie jest zbyt łaskawy dla graczy rozgrywających setki tysięcy rozdań. To kolejna rzecz do której trzeba się dostosować. Wybór gier gdzie wygrywamy więcej jest jeszcze istotniejszy niż liczba rozdań, ze względu na mniejszy rakeback.

Życiowe doświadczenie zdobyte w kilka miesięcy

Skupianie się na większej ilości rozdań także ma swoje zalety i nie chodzi tyko o wyrabianie bonusów i lepszy rakeback. Jedną z najważniejszych kwestii jest możliwość zdobycia w internecie kilkunastoletniego doświadczenia ze stołów na żywo w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy. Popularna teoria psychologii głosi, że potrzeba 10.000 godzin, aby zostać mistrzem swojego rzemiosła. Jeśli rozgrywamy jednocześnie cztery stoły zamiast jednego to czas ten w oczywisty sposób skraca się.

Rozgrywanie wielu gier na raz zmusza do większego wysiłku nasz mózg, co może być dla nas dobre. Trener gry psychologicznej Jared Tendler, który pomógł w ciągu ostatnich kilku lat wielu graczom zdobyć status SuperNova Elite wykazał, że rozgrywanie większej ilości gier przy większej liczbie stołów poprawia naszą wytrzymałość psychiczną i umożliwia nam grę przez długie godziny. Pomaga też ludziom grać później w stresie, ponieważ wiele decyzji podejmowanych jest automatycznie i nie są tak wymagające dla naszego umysłu jak kiedyś.

Oczywiście ciężko jest nam potem skupić się na tylko jednym stole, gdy gramy dajmy na to na żywo. Cierpliwość to cecha, którą rozwijają Ci, którzy ostrożnie dobierają stoły, nie tylko dlatego, że znajdują mniej odpowiednich do gry, ale także dlatego, że czasem nie ma takich wcale i pozostaje im tylko czekać.

Nie trzeba być geniuszem, aby domyślić się, że zakończę ten artykuł stwierdzając, że najważniejsze jest znalezienie równowagi pomiędzy liczbą rozgrywanych rozdań, a czasem spędzanym nad doborem stołów. Dodam jednak, że dla nowych graczy lepszą inwestycją ich czasu jest skupienie się na ilości rozgrywanych gier. Obecne pokolenie pokerzystów jest tak dobre, ponieważ w sieci nabierają oni doświadczenia o wiele szybciej i wiele decyzji, które podejmują automatycznie kiedyś wymagało rozważenia. Pomijając korzyści z programów lojalnościowych duże liczby rozdań pomagają nam szybko zdobyć doświadczenie, a to jest bezcenne i konieczne w dzisiejszym, nowoczesnym świecie pokera.

źródło: pokerstartegy

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.