W dzisiejszych czasach ciężko jest wejść do poker roomu, w którym nieobecne byłyby słuchawki i urządzenia mobilne, takie jak smartfony. Muzyka odgrywa ważną rolę w świecie rozrywki i nie inaczej jest także w pokerze. Większość z nas słucha muzyki dla zabicia czasu. Czy muzyka mogłaby jednakże odegrać jakąś istotną rolę w sprawieniu, abyśmy lepiej grali przy pokerowym stole?

Muzyka ma na nas ogromny wpływ. Do tego stopnia, że pewne akordy i linie melodyczne mogą wprawić nas w inny nastrój. Jeśli usłyszymy kawałek przy którym tańczyliśmy nasz pierwszy taniec weselny, całowaliśmy się po raz pierwszy lub wygraliśmy istotny turniej to tamten nastrój prawdopodobnie do nas wróci wraz z dźwiękiem.

Ta koncepcja to klasyczny przykład warunkowania, gdzie jakiś bodziec wiązany jest z danym dźwiękiem i emocjami. To trochę to co czuje pies, gdy słyszy od właściciela: „idziemy na spacer.” Nasz czworonóg związał ze sobą słowo „spacer” i reaguje na to już tak samo jak na otwarcie drzwi, bo setki doświadczeń nauczyły go, że zaraz nastąpi coś przyjemnego (wolność, przestrzeń i wiadomo – tak potrzebna toaleta).

Wielu pokerzystów turniejowych robi to samo w ten czy inny sposób. Prosi tacy jak Phil Gordon, John D’Agostino, Robert Williamson i Annie Duke słuchają różnych rodzajów muzyki na różnych etapach eventów, aby wprowadzić się w odpowiedni nastój, w zależności od tego czy grać mają tight, loose, agresywnie czy może nawet (bardzo rzadko) pasywnie. Antonio Esfandiari, przykładowo mówi tak: „Jeśli mi nie idzie słucham nostalgicznej muzyki, gdy wygrywam Eminema, chociażby {Lose Yourself}”. Pokerzystka Annie Duke przyznaje, że z małym stackiem, gdy musi trochę zaryzykować puszcza White Stripes i „Seven Nation Army.”

Wybór muzyki wydaje się trywialny, ale gracze stosują muzykę, aby nastroić się odpowiednio do sytuacji na stole. W pokerze jest to niezwykle istotne, bo podejmujemy ważne psychologiczne decyzje i zły nastrój burzy nasz spokój, a tylko w tym można odnaleźć właściwe odpowiedzi i wskazówki na temat rozdań i przeciwników. Dyscyplina na stole to podstawa, a pokerzyści uciekają się do muzyki bardzo często, aby ją zachować w grze.

Muzyka jest bardzo potrzebna w codziennym życiu i na stole pokerowym też znajdzie się dla niej miejsce. Znajdź sobie kawałek, który dodaje Ci sił, ujarzmia tilt, rozkręca Twój zasięg czy też sprawia, że grasz bardziej tight. Wystarczy trochę doświadczenia i chwila na skomponowanie playlisty. Wszystko to oczywiście kwestia osobistych preferencji i tego jakie wspomnienia wiążą nas z daną melodią.

*Propozycje z „kolorowych” linków to tylko chory wytwór umysłu autora tekstu i redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego spaczony gust muzyczny..

ŹRÓDŁOPoker News
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.