Czarny piątek. Nadal czuję ucisk w żołądku jak o tym myślę.

Te dwa słowa sprawiają, że myślę o gnijących ciałach, krzykach i łzach.

W ten sądny dzień, kiedy logo FBI pojawiło się na milionach naszych monitorów wielu z nas myślało, że to koniec. Gracze poprawiali CV-ki, usuwali swoje rozdania z internetu i nerwowo przeczesywali włosy z myślą o czekających ich rozmowach kwalifikacyjnych.

Dzisiaj sprawy mają się inaczej.

W powietrzy powiało optymizmem.

Na całym świecie jest bardzo wielu entuzjastów pokera i myślę, że nie mamy się czym martwić. Oto 4 powody mojego optymistycznego nastawienia:

1# World Series of Poker oraz WPT500

Niektórzy dealerzy mówią, że eventy takie jak Millionaire Maker i Monster Stack oraz to jakim cieszyły się powodzeniem przysłania nam prawdziwy obraz pokera.

Te głosy wnikają z faktu, że wielu z nich odesłano do domu. Frekwencja na turniejach z buy-inami w wysokości $1k i $1.5k spadła, to prawda, ale liczba pokerzystów, którzy przewinęli się przez Rio, aby uczestniczyć w Millionaire Maker i Monster Stack pokazuje, że marzenie o zamianie drobnego wpisowego w wielką wygraną jest nadal żywe.

Event WPT500 rozegrany w Aria Resort & Casino to kolejny przykład na to, że buy-in na przyzwoitym poziomie potrafi przyciągnąć rzeszę ludzi. Coś czego w poprzednim modelu pokerowego biznesu niektórzy nie pamiętali

Rake jest niższy, pokerowe organizacje nie zarabiają tyle co kiedyś, ale ludzie nadal chcą grać.

2# Chińskie miliony

Beijing Millions 2014 odbyło się w tym roku w stolicy Chin jako część sponsorowanej przez PokerStars trasy Asia Pacific Poker Tour (APPT).

Do turnieju mającego miejsce w Beijing Star Poker Club zgłosiło się 2732 graczy, którzy pobili rekord frekwencji dla turnieju rozgrywanego na żywo poza Stanami Zjednoczonymi

W Chinach mieszka 1,3 miliarda ludzi. Nie trzeba mieć nobla, aby domyśleć się, że zasilą oni rynek pokera gdy tylko w Chinach pojawią się odpowiednie regulacje prawne.

3# Dawid i Goliat

Grosvenor United Kingdom Poker Tour (GUKPT) było kiedyś największą serią pokerową w Wielkiej Brytanii. Potem wraz z PokerStars nadeszła Kirsty Thompson i powstało United Kingdom & Ireland Poker Tour (UKIPT).

Jak zareagowali organizatorzy GUKPT?

Zamiast siłować się z największym internetowym poker roomem na świecie spróbowali innego podejścia. Za pomocą Goliata zaoferowali graczom szanse na to, aby zamienić drobne wpisowe w kwocie 120£ w soczystą pięciocyfrową nagrodę.

A pokerzyści tylko zacierali ręce.

3394 śmiałków ruszyło na Goliata w tym tygodniu, ustanawiając kolejny rekord, większy od tego stworzonego przez tłum zawodników obecny na Beijing Millions, który wspomniałem wcześniej.

Goliat nie po raz pierwszy ustanawia nowy rekord. W 2013 również cieszył się największą frekwencją wśród turniejów rozgrywanych poza granicami USA.

Poker w Zjednoczonym Królestwie ma się dobrze, pod warunkiem, że wiemy jak buy-in wybrać.

4# EPT Barcelona

Na czym polega magia Barcelony? Oni po prostu mają tam wszystko czego człowiekowi trzeba do szczęścia.

Przedstawiciele PokerStars musieli być w siódmym niebie, gdy dowiedzieli się, że ich setny EPT odbędzie się właśnie w Katalońskiej stolicy.

Gracze od zawsze tłumnie przybywali do Hiszpanii, ale w tym roku pobito wszelkie rekordy.

Turniej Estrellas Poker Tour Grand Final (wpisowe 1100€) przyciagnał 2560 graczy, co jest rekordem jeśli chodzi o turnieje organizowane przez PokerStars To z kolei oznacza pulę w postaci 2.483.200€ i zgrabne 393.354€ dla zwycięzcy.

Wygląda to naprawdę całkiem przyzwoicie jesli chodzi o eventy z małym buy-inem.

A co słychać na wysokich stawkach?

Sponsorowany przez European Poker Tour (EPT) turniej €50,000 Super High Roller właśnie toczy się w Barcelonie i ustanowiono tam kolejny rekord. 50 zawodników i 19 dokonanych re-entry to razem 77 opłaconych wpisowych i pula 3.697.155€ z której ponad milion zgarnie zwycięzca.

Najnowsze dane z PokerScout mogą pokazywać spadkowy trend wśród internetowych amatorów pokera, ale jedno jest pewne. Na stołach roi się od nowych graczy. Poker roomy muszą tylko zadbać, żeby czuły się jak ryba w wodzie.

I na pewno to zrobią.

O to nie musimy się akurat martwić.

źródło: calvinayre.com

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.