Brian Hastings

8 listopada Amerykanie poszli do urn wyborczych i wybrali Donalda Trumpa na kolejnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Była to niemała niespodzianka dla całego świata i olbrzymi cios dla zwolenników pokonanej Hillary Clinton, w tym dla Daniela Negreanu. Ale dziś nie będzie o „KidPokerze”. Dziś, w kontekście pani Clintonowej, chcemy Wam powiedzieć o innym pokerzyście.

townsend-cheats
Brian Townsend

Brian „Stinger88” Hastings był swego czasu jednym z najlepszych graczy cashowych online na świecie. Instruktor „Cardrunners” wygrywał miliony dolarów przy wirtualnych stołach, lecz niestety po jakimś czasie okazało się, że nie zawsze jego gra była w pełni uczciwa. Przynajmniej dwa razy pokerową społecznością wstrząsnęły skandale z jego udziałem.

Po raz pierwszy Hastings zdobył złą prasę w grudniu 2009 r., kiedy okazało się – Hastings sam się wygadał – że do jego wygranej nad legendarnym Viktorem Blomem – przypominamy, że chodziło o ponad 4 mln dolarów – w dużej mierze przyczynili się Brian „sbrugby” Townsend oraz Cole „cts” South, z którymi Stinger rozpracował grę szalonego Szweda.

Drugą „wpadkę” Hastings zaliczył w 2015 r. i ponownie wszystkich o tym fakcie osobiście poinformował. Amerykanin przyznał, że będąc na terenie USA, korzystał z VPN-a, aby grać na PokerStars pod nickiem „NoelHayes„, i za ten czyn spadła na niego lawina krytyki ze strony pokerowej społeczności.

Co łączy Briana Hastingsa z Hillary Clinton?

„Stinger” zaskoczył pokerowy świat ponownie w swoim ostatnim wpisie na blogu, który powstał tuż przed wyborami prezydenckimi w USA. Uznał w nim, że skandal związany z jego grą na wielu kontach jest porównywalny ze skandalem z mailami, którego dopuściła się była kandydatka na prezydenta USA*. Dziwne porównanie, prawda?

W mojej opinii żadne z nas nie miało złych intencji. Tęskniłem za pokerem online, ale przyjrzałem się stronom dostępnym na terenie USA i uznałem, że nie nie mogę zaufać żadnej z nich, a do tego po mojej przeprowadzce do Kanady odczuwałem przygnębienie z wielu powodów. Jeśli chodzi o nią [H.C.], zrozumiała, że serwery rządowe były toporne, dlatego zdecydowała się na na bardziej efektywną opcję, tyle że nie przemyślała wcześniej skutków swoich czynów. Ja również nie miałem pojęcia, że uraziłem wielu graczy, którzy nie grali ze mną wcale albo grali bardzo mało.

Gdybym był nimi, nie przeszkadzałoby mi to. Skoro ja mogłem grać online [w USA dzięki połączeniu poprzez VPN], myślałem, że inni pokerzyści również tak robią. Oczywiście to niczego nie usprawiedliwia. A ona nie zdawała sobie sprawy z tego, jak łatwo jej poczta może zostać przechwycona i że w ten sposób może narazić na szwank bezpieczeństwo narodowe. Chociaż myślę, że jestem bardziej moralnym człowiekiem od niej, wiem, że oboje żałujemy naszych czynów i wolelibyśmy, żeby nigdy do nich nie doszło.

To tylko wycinek wpisu Briana Hastingsa, który w pełnym brzmieniu możecie przeczytać na stronie jego bloga, który znajdziecie – tutaj.

Jak podoba Wam się wpis Hastingsa? Można w ogóle porównywać oba czyny?

/*Hillary Clinton korzystała z prywatnej skrzynki e-mail do przesyłania służbowych, często tajnych lub ściśle tajnych dokumentów  w czasach, gdy piastowała urząd Sekreterza Stanu.

Zakładając konto na PartyPoker przez PokerGround (z tego linku), będziecie mogli brać udział zarówno w grach cash, jak i w turniejach z wielkimi pulami gwarantowanymi, a do tego spodziewajcie się otrzymania unikalnych korzyści:

  • darmowych $20 USD na start ($10 w gotówce i $10 w dolarach turniejowych)
  • bonusu 100% do $500 przy wpłacie $25+
  • darmowej licencji na PokerTracker 4 lub Hold’em Manager 2 za wyrobione punkty
  • darmowej konsoli PlayStation 4 również za wyrobione punkty
  • unikalnego programu rakeback
  • innych atrakcji, o które pytajcie, pisząc na adres: [email protected].

źródło: highstakesdb.com

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?