Kolejni internetowi operatorzy gier hazardowych zaprzestają świadczenia swoich usług na terenie Portugalii po tym jak władze tego kraju wprowadziły miesiąc temu nowy, restrykcyjny system dla tychże gier.
W środę notowany w Wielkiej Brytanii operator zakładów sportowych Betfair poinformował Portugalskich użytkowników, że z dniem 16 lipca (czwartek) wycofuje się z tamtejszego rynku.
Gracze mają czas do 31 lipca na wypłacenie środków i usunięcie zakładów. Zakłady, które rozstrzygną się przed tym terminem będą honorowane, ale reszta zostanie unieważniona. Betfair poinformował także, że będzie starał się o nową Portugalską licencję i wróci na rynek jak tylko otrzyma od władz zielone światło.
Betfair odchodzi z rynku po tym jak w tym miesiącu na takie same kroki zdecydowały się William Hill i należące do Amaya Gaming marki PokerStars oraz Full Tilt. Amaya stwierdziła, że postara się o nową licencję, a William Hill „zapewnił”, że kiedy tylko nadarzy się ku temu sposobność “powróci w przyszłości do kooperacji” z Portugalskimi współpracownikami.
W zeszłym tygodniu inny operator z Anglii 888 Holdings poinformował, że z dniem 9 lipca zaprzestanie świadczenia usług na terenie Portugalii. 888 poinstruowało swoich współpracowników, aby “natychmiast zaprzestali poszukiwania nowych użytkowników oraz działań marketingowych związanych z marką.” 888 uzasadnia swoją decyzję “ostatnimi zmianami regulacyjnymi” w Portugalii, ale nie potwierdziło czy zamierza starać się o nowe pozwolenie celem powrotu na rynek.
Nowy system taksacyjny Portugalii jest krytykowany za wysokie obłożenie podatkami. Internetowy operator pokerowy PKR wycofał się ostatnio ze wspomnianego rynku argumentując, że “nie jest on już opłacalny.” Portugalia opodatkowała gry pokerowe i te w kasynie stawkami od 15% do 30% w zależności od rozmiaru danej firmy i osiąganego obrotu, natomiast operatorzy zakładów sportowych muszą szykować się na 8% przy pierwszych 30 milionach euro obrotu aż do stawki maksymalnej 16%.
źródło: calvinayre