Religijne aplikacje na smartfony zawierają więcej złośliwego oprogramowania niż pokerowe aplikacje – wynika z naukowych badań. W minioną środę firma Proofpoint opublikowała wyniki swoich najnowszych badań na temat tego czy aplikacje mobilne rzeczywiście są tak jak powszechnie się sądzi podatnym gruntem dla niechcianego oprogramowania, które zagnieżdża się na sprzęcie użytkownika bez jego wiedzy.

Proofpoint wzięło w swoim badaniu pod uwagę 23 tysiące aplikacji na systemy iOS i Android. Były to „programy do gier karcianych” – takich jak poker, blackjack, pasjans, bingo i inne, które łącznie ściągnięto z internetu 5,6 miliarda razy.

bible-apps-malware gamblingZ tych wszystkich aplikacji gamingowych 52 zawierało znany złośliwy kod, 379 sklasyfikowano jako niosące „spore” ryzyko – wysyłały one dane użytkownika bez jego wiedzy, otwierały ścieżki dla hakerów i pozwalały na przechwytywanie informacji, oraz instalowanie innych programów. Kolejne 3200 aplikacji określono jako „średniego ryzyka”.

Co ciekawe podobna analiza 5600 aplikacji typu „latarka” na Androida wykazała 26 złośliwych fragmentów kodu i 36 określanych mianem wysokiego ryzyka. Niepokojący jest fakt, że pomimo swojej prostoty aplikacje te komunikowały się z 678 zewnętrznymi serwerami w 28 różnych krajach świata.

Najbardziej zaskakujące jest to, że w badaniu Proofpoint, któremu poddano także 5600 biblijnych aplikacji 208 zawierało złośliwe oprogramowanie, a 140 niosło za sobą spore ryzyko (wszystkie na Androida). Co gorsze aplikacje te wysyłały dane do 2500 serwerów w 42 krajach. Jedna z najbardziej popularnych aplikacji „biblijnych” umożliwiała osobie z zewnątrz wykonywanie połączeń bez wiedzy właściciela telefonu i odczytywanie jego sms-ów.

To, że ktoś jest Muzułmaninem nie czyni go bynajmniej bardziej bezpiecznym. Proofpoint wzięło pod lupę także 4500 aplikacji dla czytelników Koranu. 16 złośliwych aplikacji i 38 wysokiego ryzyka. Skan 200 znanych aplikacji Tory wykazał tylko 2 niebezpieczne programy.

Statystycznie rzecz biorąc wygląda to tak:  3.7% biblijnych aplikacji zawiera złośliwe oprogramowanie w swoim kodzie. Tylko 0.22% „karcianych” aplikacji cierpi na ten sam problem. Proofpoint sugeruje, aby nie oceniać książki po okładce i przy dbaniu o bezpieczeństwo swojego urządzenia mobilnego kierować się czymś więcej niż stereotypami.

Wychodzi na to, że nie taki poker straszny jak go malują :)

źródło: calvinayre

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.