Propozycje typów

Manchester City – Leicester

Pierwsza analiza, jaką dla Was dziś przygotowałam, dotyczy meczu Manchester City – Leicester. Podopieczni Pepa Guardioli walczą jeszcze o grę w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Na tę chwilę zajmują czwartą pozycję w tabeli z dorobkiem 69 (^^) punktów, a do miejsca trzeciego brakuje im jedynie jednego oczka. Tuż za nimi z kolei z dorobkiem 66 punktów plasuje się Arsenal, który walczy jak lew, by standardowo zakończyć sezon na wiecznie czwartym miejscu, tak więc walka będzie się z pewnością toczyć do samego końca. Poprzednie pięć kolejek w wykonaniu City to trzy zwycięstwa i dwa remisy, a ostatnia porażka jaką zanotowali miała miejsce na początku kwietnia, kiedy to polegli z 1:2 z Chelsea na wyjeździe. Kontuzjowany Sergio Aguero nie zagra w najbliższym meczu, ale w szeregach The Citizens jest kilku innych piłkarzy, którzy potrafią go zastąpić. Najlepszym tego przykładem jest miniona kolejka, w której bez Argentyńczyka w składzie City ograło 5:0 Crystal Palace. Mam oczywiście świadomość tego, że był to jeden z najsłabszych rywali w lidze, co nie zmienia faktu, że ofensywa Guardioli stanęła na wysokości zadania. Myślę, że Obywatele zrobią tutaj wszysko, aby zdobyć komplet punktów i choć ich najbliżsi rywale nie grają już praktycznie o nic, to nie znaczy, że można ich przekreślać – ale o tym za chwilę.

Po przeciwnej stronie mamy ekipę Lisów, która – jak przed chwilą wspomniałam – walczy już tylko o przysłowiową pietruszkę. Zajmują oni bowiem dziewiątą pozycję w tabeli z dorobkiem 43 punktów, a do miejsca siódmego – premiowanego kwalifikacjami do Ligi Europy – mają stratę aż 15 punktów. Co prawda w dwóch ostatnich kolejkach zgarnęli komplet punktów, wygrywając 1:0 na wyjeździe z West Bromem oraz 3:0 u siebie z Watford. Jednakże obie drużyny należą raczej do tych słabszych ekip obecnego sezonu, a obecnym rywalem Lisów będzie topowa drużyna Premier League, jaką bez wątpienia jest Manchester City. W ostatnich pięciu kolejkach podopieczni Craiga Shakespeare’a strzelili osiem bramek i w sumie w tylko jednym z tych spotkań nie udało im się zaliczyć gola, tak więc w obliczu ich niezłej formy ofensywnej mogą narobić swoim rywalom niemałych kłopotów. Niekiedy widzę w Waszych wypowiedziach, że jak drużyna już o nic nie gra, to nie warto ruszać spotkań z ich udziałem. Owszem – tak czasami bywa, ale nie zapominajcie, że aspiracją każdego klubu jest zakończenie sezonu jak najlepiej. Zwłaszcza gdy w grę wchodzą pieniądze, które dostaje się za jak najwyższe miejsce w tabeli – Leicester może skończyć sezon zarówno na miejscu ósmym jak i na piętnastym, także jest o co walczyć.

Propozycje typów:

BTS @1,68 – Gospodarze muszą zagrać ofensywnie od samego początku, a jak dobrze wiemy, kiedy drużyna się otwiera to traci czasami na jakości w grze defensywnej. Szczególnie, gdy po drugiej stronie mamy ekipę Leicester, która bądź co bądź gra ostatnio nieźle w ataku. Myślę, że możemy zobaczyć otwarty mecz, w którym padną bramki ze strony obu drużyn, za co LSbet oferuje 1,68.

Wygrana Manchesteru + BTS @2,35 – Tak jak napisałam powyżej, The Citizens muszą ten mecz wygrać, jeśli chcą zapewnić sobie bezpośrednią grę w rundzie grupowej Ligi Mistrzów. Kto jak kto, ale Guardiola zawsze ma jak najwyższe aspiracje, dlatego jestem przekonana, że zrobią wszystko, aby zwyciężyć. Nadal jednak uważam, że Lisy mogą się postawić rywalom i im zagrozić, dlatego dla odważnych proponuję zagrać na zwycięstwo Manchesteru City + BTS, za co LSbet oferuje 2,35.

Stoke – Arsenal

Drugim meczem, do którego przygotowałam analizę w dzisiejszym wpisie z serii #AleTypiara, jest pojedynek Stoke z Arsenalem. Mecz zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 18:30. Gospodarze na ten moment zajmują trzynaste miejsce w lidze z dorobkiem 41 punktów i na dwie kolejki przed końcem z jednej strony nie mają szans na grę w europejskich pucharach, a z drugiej strony są pewni ligowego bytu. W ostatnich pięciu kolejkach zaliczyli tylko jedno zwycięstwo, dwa remisy oraz dwie porażki, strzelając w tym czasie sześć bramek i tracąc siedem. Podopieczni Marka Hughesa mogą jeszcze powalczyć o wyższą pozycję na koniec sezonu i teoretycznie nawet miejsce w pierwszej ósemce wchodzi w grę, ale w ostatnim czasie jakby im brakowało motywacji. Nie jest to też chwilowa zadyszka, bowiem patrząc na poprzednie 10 spotkań, zwycięstw zaliczyli raptem dwa – przeciwko Middlesbrough i Hull, czyli spadkowiczowi oraz poważnemu kandydatowi do grze w Championship w przyszłym sezonie. Ich największym problemem jest brak lidera w ofensywie, bowiem do najlepszych strzelców należą Joe Allen oraz Marko Arnautović, którzy mają raptem po 6 trafień w lidze.

Po drugiej stronie mamy podopiecznych Arsene’a Wengera, którzy na ten moment zajmują 5. miejsce w lidze z dorobkiem 66 punktów po 35 meczach. Do miejsca w TOP4 tracą naprawdę niewiele, bowiem Manchester City zajmujący czwarte miejsce ma raptem trzy oczka więcej, a znajdujący się na podium Liverpool cztery punkty przewagi, ale i o jedno więcej rozegrane spotkanie. Kanonierzy pod koniec sezonu zaliczyli lekki zryw – najpierw po dogrywce pokonali Manchester City w półfinale Pucharu Anglii i awansowali do finału, a następnie wygrali trzy z czterech spotkań ligowych. Nie były to też słabe drużyny, bowiem trzy dni po półfinale pokonali 1:0 Leicester na własnym stadionie, następnie przegrali wyjazdowy mecz z Tottenhamem 0:2, później zwyciężyli z Manchesterem United 2:0 przed własną publicznością, a w środę w zaległym spotkaniu pokonali Southampton 2:0 na wyjeździe. Spory wpływ na te wyniki może mieć zmiana ustawienia, bowiem Kanonierzy grają trójką środkowych obrońców i tracą zdecydowanie mniej bramek. Największym wygranym tej zmiany jest młody Rob Holding, który na stałe wdarł się do pierwszego składu.

Propozycje typów:

Zwycięstwo Arsenalu @1,75 – Zdaję sobie sprawę, że Kanonierzy oraz sam Wenger nie mają „dobrej prasy” i są przez wielu ekspertów lekceważeni, jednakże w ostatnim czasie grają wyraźnie lepiej. Nadal mają szansę na TOP4, dlatego powinni być wyjątkowo zmotywowani i wygrać ze Stoke – za taki scenariusz LSbet płaci 1,75.

BTS – NIE @2,40 – Tak jak wspominałam, Arsenal w ostatnim czasie gra dużo lepiej w obronie, natomiast Garncarze mają problemy ze strzelaniem bramek. W ostatnich czterech ligowych meczach Kanonierów nie padł żaden BTS i mam wrażenie, że tym razem będzie podobnie. Obstawiając na brak BTSa możemy na LSbet otrzymać kurs 2,40.

Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi. Niech Buk będzie z Wami ?


BONUS 100% DO 600 PLN

  1. Załóż konto na LSbet, za pośrednictwem PokerGround.
  2. Dokonaj depozytu na minimum 50 PLN.
  3. Zgłoś się na Live Chat 24/7 lub wyślij e-mail na adres [email protected].
  4. Ciesz się dodatkową gotówką

Aby obstawiać przy pomocy bonusu wystarczy, że jednokrotnie obrócisz kwotę depozytu na wybrane przez Ciebie dyscypliny sportowe.

Szczegółowy regulamin promocji:

Kejsi
#AleTypiara czyli bloguję, typuję, a w wolnych chwilach gotuję i mecze obserwuję.