#AleTypiara to seria typów, którą tworzę dla Was jako Kejsi od października 2015 roku. W tym czasie pojawiło się już ponad 100 wpisów i trzy razy tyle propozycji typów. Jak do tej pory moje ROI wynosu 17,5%. Jeśli chcecie na bieżąco śledzić wszystkie typy z serii #AleTypiara to zapraszam na moją grupę bukmacherską o nazwie #TeamKejsi, a także na mój fan page na Facebooku! Korzystając z moich propozycji zawartych w dzisiejszym wpisie, możecie wygrać 1630 PLN! Zapraszam do analiz przedmeczowych.

podsumowanie

Bruk Bet Termalica – Zagłębie Lubin

Pierwsze spotkanie jakie dla Was przeanalizuję w dzisiejszej odsłonie #AleTypiara, dotyczyć będzie piątkowego pojedynku Bruk Betu z Zagłębiem Lubin. Gospodarze zajmują obecnie 3. pozycję w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 30 punktów, a do liderującej Lechii Gdańsk mają stratę sześciu oczek. Od początku sezonu zaliczyli już dziewięć zwycięstw, trzy remisy oraz pięć porażek. Tylko ostatnie pięć kolejek to trzy porażki 0:2 z Wisłą Kraków, 1:2 z Piastem Gliwice oraz 1:3 z Koroną Kielce i kiedy wydawało się, że mają gorszy okres, to oni wrócili do gry w pięknym stylu i wygrali dwie kolejki z rzędu na wyjeździe: 3:1 z Arką Gdynia i 3:1 z Cracovią. Aha, no i co istotne – od początku rozgrywek strzelili już 22 bramki i dokładnie tyle samo stracili. Podoba mi się ich gra, bo nie boją się żadnych drużyn – z resztą to nie Premier League, gdzie o podium bije się co najmniej 5-6 klubów. Prawda jest taka, że w naszej rodzimej lidze o mistrzostwo kraju zwykle biją się co najwyżej dwie ekipy. Nie zmienia to jednak faktu, że podopieczni Czesława Michniewicza odkąd pojawili się w poprzednim sezonie na najwyższym szczeblu polskich rozgrywek, to całkiem nieźle sobie w nich radzą. Po przeciwnej stronie mamy ekipę Piotra Stokowca, która ma serię trzech porażek z rzędu. Wcześniej jednak grali mocno w kratkę, bo od początku sezonu zaliczyli pięć zwycięstw, sześć remisów i pięć porażek, dzięki czemu zajmują obecnie 7. miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów oraz bilansem bramkowym 24 strzelonych i 20 straconych goli. W czternastu z siedemnastu dotychczasowych pojedynków strzelili minimum jedną bramkę, co należy uznać za dobry wynik, natomiast pamiętać również należy o tym, że sporo też ich tracą i to jest ten aspekt, który z pewnością ich mocno gubi w walce o cenne punkty. Prawda jest taka, że ostatnio jedynie Lechowi nie zdołali nic strzelić, ale Poznaniacy są teraz w szczycie formy, więc osobiście mnie to nie dziwi. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że obie drużyny są solidne w ofensywie – o czym świadczy ilość trafień w tym sezonie, a także popełniają sporo błędów w obronie – czego efektem jest tyle straconych bramek, to moja pierwsza propozycja to BTS, za który bukmacher oferuje 1,80.

Data: 2.12.2016
Typ: BTS
Kurs: 1,80
Buk: sportingbet

West Ham – Arsenal

Przed Wami druga propozycja, którą dla Was przygotowałam, a dotyczyć ona będzie sobotniego starcia West Hamu z Arsenalem, czyli kolejne Derby Londynu czas zacząć. Trzeba przyznać, że ekipa Slavena Bilica gra ostatnio mocno w kratkę. Poprzednie pięć kolejek to jedno zwycięstwo ponad miesiąc temu, dwa remisy i dwie porażki, a do tego tylko 16. pozycja w tabeli z dorobkiem 12 oczek. Ich bilans bramkowy to 14 strzelonych i 24 straconych bramek. Nie daleko mają do strefy spadkowej – zdecydowanie bliżej jak do miejsc premiowanych grą w pucharach bym rzekła. Oczywiście jeszcze długa droga przed nimi, ale obawiam się, że jak nie poprawią swojej gry to nie zdążą później nadrobić zaległości. W słabej dyspozycji jest ostatnio Dimitri Payet, który w obecnym sezonie strzelił tylko jedną bramkę, za to liderem drużyny okazuje się inny pomocnik Młotów, a mianowicie Michail Antonio, który ma już na swym koncie sześć trafień. Patrzę na statystyki ich ostatniego pojedynku z Manchesterem United i nie wygląda to za dobrze – tylko 32% posiadania piłki, 6 sytuacji bramkowych vs 17 sytuacji Czarnych Diabłów. No cóż, będą mieć ciężką przeprawę na własnym stadionie, bo ich rywalem będzie nie kto inny jak Arsene Wenger ze swoją drużyną, która zajmuje obecnie CZWARTĄ pozycję w tabeli. Zaskoczeni? ;) Nic nie jest pewne prócz czwartego miejsca Kanonierów, ale my dziś nie o tym, bo poprzedni sezon zakończyli jako wicemistrzowie i z pewnością będą robić wszystko, aby w tegorocznych rozgrywkach zdobyć Mistrzostwo Anglii. Czy to im się uda? Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale, ale jedno jest pewne – mają formę! Są niepokonani od drugiej kolejki, w zasadzie zaliczyli tylko jedną porażkę, która miała miejsce w pierwszym spotkaniu obecnego sezonu. Od tamtej pory w lidze zaliczyli osiem zwycięstw i cztery remisy, a ich bilans bramkowy to 28 strzelonych i 13 straconych bramek. Najlepszym strzelcem do tej pory okazuje się Alexis Sanchez, który na swym koncie ma już osiem goli, tuż za nim z sześcioma bramkami jest Theo Walcott, z trzema z kolei Olivier Giorud oraz Mesut Ozil. Całkiem nieźle im tam idzie w tym ataku, stwarzają sobie sytuacje i je wykorzystują, dzięki czemu zdobywają cenne punkty. Grają co prawda na wyjeździe, niemniej jednak biorąc pod uwagę raczej słabą formę Młotów vs niepokonanych od drugiej kolejki Kanonierów, to wybór jest dla mnie prosty i oczywisty. Moja druga propozycja to czysta dwójka, za którą bukmacher oferuje 1,75.

Data: 3.12.2016
Typ: 2
Kurs: 1,75
Buk: sportingbet

 

sportingbet-logo_1

Barcelona – Real Madryt

I na zakończenie tego jakże przyjemnego wpisu, mam dla Was absolutną perełkę, w postaci typu do sobotniego szlagieru – spotkania Barcelony z Realem Madryt. Odwieczni rywale na boisku i na trybunach, czyli możemy być pewni, że emocji nie zabraknie na pewno. Przyznam szczerze, że uwielbiam tego typu spotkania, bo choć nie jestem szczególną fanką żadnej z tych drużyn, to jednak Gran Derbi zawsze miło się ogląda. Przejdźmy zatem do analizy – gospodarze zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 27 punktów, czyli do liderujących Królewskich brakuje im dokładnie sześciu oczek. Do sobotniego pojedynku przyjdzie im się zmierzyć po dwóch remisach z rzędu. O porażce w listopadowym starciu z Manchesterem City w Lidze Mistrzów mogłabym nie wspominać – wszak rozgrywki ligowe rządzą się swoimi prawami, zwłaszcza gdy rywalem Real – mimo wszystko jednak biorę ją pod uwagę. Najwięcej goli w tym sezonie ligowym ma na swoim koncie oczywiście Leo Messi, bo strzelił ich już 9, ale tuż za nim z dorobkiem 8 bramek znajduje się Luis Suarez, z pięcioma Rafinha i z czterema Neymar. Doliczając do tego trafienia pozostałych zawodników, piłkarze Dumy Katalonii strzelili już 33 bramki, natomiast stracili przy okazji 14 goli. Co więcej, od początku sezonu mają na swym koncie osiem zwycięstw, trzy remisy i już dwie porażki. Podopieczni Zinedine’a Zidane’a z kolei nie przegrali żadnego pojedynku w lidze od lutego! W obecnym sezonie zaliczyli już dziesięć zwycięstw i trzy remisy, co daje im pierwszą pozycję w tabeli La Liga z dorobkiem 33 punktów oraz bilansem 36 strzelonych i 11 straconych bramek. Trzeba przyznać, że Ronaldo ze spółką spisują się znakomicie i choć sam CR7 miał chwilowe problemy z formą, to i tak ma już na swym koncie dziesięć strzelonych bramek w lidze – w tym osiem w pięciu ostatnich spotkaniach, a do tego w dwóch ustrzelone hat-tricki mówią same za siebie. Ten człowiek jest żywą legendą i tak jak można go nie lubić za jego styl, tak szacunek za to co robi na boisku należy mu się bez dwóch zdań. Wracając jednak do spotkania – to będzie naprawdę najciekawszy pojedynek jaki przyjdzie nam oglądać w ten weekend. Dwie najlepsze drużyny powalczą nie tylko o zwycięstwo i trzy punkty, ale także honor i uznanie wśród swoich kibiców. Królewscy idą jak burza, strzelają sporo bramek, jednocześnie niewiele ich tracą tak naprawdę. O spotkaniu z Legią pisać nie będę, bo było to w ramach Ligi Mistrzów, a jak dobrze wiemy Gran Derbi rządzą się swoimi prawami. W starciu z Barceloną oczywiście może być im ciężko zachować czyste konto, wszak grają na Camp Nou. Nie zmienia to jednak faktu, że mają realne szanse wywieźć stamtąd komplet punktów – nie sądzę, że brak Bale’a drastycznie wpłynie na grę drużyny. Jedno jest pewne – emocji nie zabraknie, a mam nadzieję, że w raz z nimi nie zabraknie także sporej ilości goli. Jako, że oceniam obecną formę Królewskich na nieco lepszą od Dumy Katalonii, to moja ostatnia propozycje to over 2,5 oraz zwycięstwo gości, za co bukmacher oferuje niezwykle atrakcyjne 5,00!

Data: 3.12.2016
Typ: Over 2,5 + zwycięstwo Realu
Kurs: 5,00
Buk: sportingbet

DOUBLE

dubel

SINGLE

singiel1

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – 150 PLN

sportingbet

  1. Załóż konto na sportingbet za pośrednictwem PokerGround używając kodu AleTypiara
  2. Złóż depozyt w dniu rejestracji. WAŻNE, aby skorzystać z zakładu bez ryzyka, należy zarejestrować się i dokonać depozytu TEGO SAMEGO DNIA!
  3. Postaw zakład do 7 dni od rejestracji po kursie minimum 1,50. Zakład musi zostać rozliczony w ciągu 7 dni od rejestracji.
  4. Jeśli Twój zakład przegra, otrzymasz za niego zwrot 100% aż do 150 PLN!

UWAGA – oferta dostępna jest wyłącznie dla nowych klientów, którzy zarejestrują konto od godz. 01:01 CET dn. 06/01/2016! Regulamin promocji dostępny jest na stronie bukmachera.

To jednak nie koniec dobrych wieści! Obserwujcie uważnie nasze profile, bo już niedługo przygotujemy specjalną ofertę tylko dla czytelników PokerGround!

 

Kejsi
#AleTypiara czyli bloguję, typuję, a w wolnych chwilach gotuję i mecze obserwuję.