Manchester City – Manchester United
Dziś przygotowałam dla Was analizę do zaległego meczu 26. kolejki Premier League, gdzie czekają nas derby Manchesteru! Jak powszechnie wiadomo, tego typu spotkania rządzą się swoimi prawami, o czym od dawien dawna powtarzam, a dodatkowego smaczku dodaje fakt, że obie drużyny walczą o czołową trójkę. Gospodarze z dorobkiem 64 punktów zajmują bowiem czwarte miejsce w tabeli, a do trzeciej pozycji, premiowanej grą bezpośrednio w rundzie grupowej Ligi Mistrzów, mają stratę tylko dwóch oczek oraz dwa mecze zaległe do rozegrania. Ostatnie pięć spotkań w ich wykonaniu to dwa zwycięstwa, dwa remisy i jedna porażka, gdzie łącznie strzelili dziesięć bramek, a stracili sześć. Bardzo dobrze spisuje się Sergio Aguero, który w końcu przestał „sabotować” swoją drużynę i najzwyczajniej w świecie robi to co do niego należy, czyli strzela gole. W ostatnich pięciu meczach w barwach Obywateli zaliczył pięć bramek, dzięki czemu ma już ich na swym koncie 30 trafień w tym sezonie! Co prawda w ostatnim półfinałowym meczu Pucharu Anglii nabawił się lekkiej kontuzji, niemniej jednak z tego co możemy wyczytać na oficjalnej stronie City, powinien być w pełno gotowy do gry w derbach.
Po przeciwnej stronie mamy drużynę Jose Mourinho, która jak nigdy zmotywowana będzie do walki o komplet punktów. Bądź co bądź, Derbów Manchesteru nie rozgrywa się codziennie, a tak jak wspomniałam powyżej – dodatkowych emocji dodaje tutaj walka o bezpośrednią grę w Lidze Mistrzów w kolejny sezonie. Jest więc o co walczyć, dlatego jestem niemalże pewna, że zobaczymy bardzo dobre piłkarskie widowisko (bo chyba nie pokażą nam nudnego jak flaki z olejem bezbramkowego meczu jak to miało miejsce w październiku 2015). W ostatniej kolejce ligowej Czerwone Diabły wygrały na wyjeździe 2:0 z Burnley, a wcześniej zaliczyli u siebie zwycięstwo 2:0 z Chelsea, przerywając tym samym passę trzech domowych spotkań bez wygranych. Ich sytuacja w tabeli jest całkiem niezła, bo z dorobkiem 63 punktów zajmują obecnie piątą pozycje i do czwartego City maja stratę tylko jednego oczka, z kolei do trzeciego Liverpoolu brakuje im jedynie trzech punktów oraz rozegrali od nich dwa mecze mniej. Myślę więc, że możemy zobaczyć niezły futbol ofensywny w ich wykonaniu. I teraz tak – mam oczywiście na uwadze ogromną stratę jaką przyniosła im kontuzja Ibrahimovica, ale też w ostatnim meczu pod nieobecność Zlatana zobaczyliśmy Rooneya na boisku, który powrócił do gry po długiej niedyspozycji. Co więcej – udało mu się strzelić nawet bramkę, co może być dobrą prognozą przed kolejnymi jego występami. Reasumując – nie przekreślałabym szans United tylko dlatego, że stracili najważniejsze ogniwo drużyny i mają sporo kontuzji ;)
Propozycje typów:
Aguero gol @1,80 – Argentyńczyk jest w gazie i to nie podlega wątpliwości. W ostatnich dwunastu meczach w barwach Obywateli strzelił aż dwanaście bramek, dlatego idąc za ciosem wytypuję go na strzelca dowolnej bramki w meczu, za co LSbet oferuje nam 1,80.
Over 2,5 @1,83 – W obliczu walki o pierwszą czwórkę nie wyobrażam sobie, aby któraś z drużyn tutaj się zamurowała. Liczę więc na spotkanie otwarte, w którym padnie spora ilość bramek, dlatego moja druga propozycja to over 2,5 – za taki scenariusz LSbet oferuje nam 1,83.
Arka Gdynia vs Piast Gliwice
Drugim meczem, do którego analizę przygotowałam w dzisiejszej edycji #AleTypiara, jest spotkanie Arki Gdynia z Piastem Gliwice, które zostanie rozegrane w piątek o 18:00 na stadionie w Gdyni. Zacznę jak zwykle od gospodarzy, którzy sezon zasadniczy zakończyli na 12. miejscu z dorobkiem 31 punktów i w efekcie zagrają w grupie spadkowej. Przed długą część sezonu wydawało się, że Arka może zagrać w pierwszej ósemce, jednakże rundę wiosenną mieli fatalną. Na 10 spotkań rozegranych w lidze w Nowym Roku zaliczyli jedno zwycięstwo, dwa remisy i aż siedem porażek! Warto dodać, że strzelili w tym czasie 13 bramek, ale stracili aż 23. Jak widać ofensywa funkcjonuje nieźle, ale problemem jest organizacja gry defensywnej. Jest też mały pozytyw, bowiem podopieczni Leszka Ojrzyńskiego awansowali do finału Pucharu Polski, w którym zagrają z Lechem. W półfinale udało im się pokonać Wigry Suwałki – w pierwszym spotkaniu było 3:0 na wyjeździe, ale w rewanżu na własnym stadionie przyszło rozprężenie i mecz zakończył się wynikiem 2:4, także nie obyło się bez emocji. Kolejnym plusem może być remis 1:1 z Wisłą Płock w poprzedniej kolejce, gdzie tak naprawdę zwycięstwo Gdynianom wyrwał Kante, który wykorzystał rzut karny w 95. minucie! Kolejne trafienie w tym meczu zaliczył Rafał Siemaszko, który ma już na swoim koncie 10 bramek w tym sezonie.
Po drugiej stronie mamy drużynę Piasta, która w zeszłym sezonie zdobyła przecież vice-mistrzostwo, a w tegorocznych rozgrywkach zakończyła sezon zasadniczy na 15. miejscu, czyli drugim… od końca. Trzeba powiedzieć, że ekipa z Gliwic także pogrzebała swoje szanse na grę w grupie mistrzowskiej w tym roku. W dziesięciu rozegranych spotkaniach w lidze zaliczyli raptem dwa zwycięstwa, dwa remisy i cześć porażek, czyli zdobyli tylko 8 punktów. W tym czasie strzelili 10 bramek, tracąc przy tym 16, także znów kłania nam się gra w defensywie. Tak kiepskie wyniki Radoslav Latal przepłacił „głową” i jego miejsce na ławce trenerskiej zajął Dariusz Wdowczyk – to z nim na ławce Piast zaliczył wspomniane dwa zwycięstwa i dwa remisy. Potencjał kadrowy tej drużyny bądź co bądź jest spory i jestem przekonana, że drużyna z Gliwic powalczy o utrzymanie. W grupie spadkowej różnice punktowe są niewielkie i choć przed drużynami tylko 7 spotkań, to poniekąd sezon zaczyna się na nowo. Każda z ekip będzie chciała powalczyć o pozostanie w Ekstraklasie, dlatego na pewno nikomu nie zabraknie motywacji. Czy to jednak oznacza, że Piast może wywalczyć komplet punktów? O tym za chwilę ;)
Propozycje typów:
BTS @1,70 – Jak wspominałam powyżej, obie drużyny potrafią strzelać bramki, ale ich największym problemem jest gra defensywna. Spodziewam się zobaczyć w tym meczu dużo walki, zaangażowania i zapewne błędy w obronie, które powinny zostać wykorzystane. Piast może nie ma najlepszej ofensywy, ale Arka zaliczała BTSa w 8 kolejnych spotkaniach z rzędu. Proponuję postawić na gola ze strony obu ekip, za co LSbet płaci 1,70.
Wygrana Arki @1,97 – To na pewno będzie mecz walki i żadnej z ekip nie zabraknie woli walki, ale mimo wszystko faworytem są dla mnie gospodarze. Arka potrafi być groźna na własnym stadionie i udowadniała to wielokrotnie. Co prawda w ostatnim czasie zawodzili, ale to można by napisać o wielu klubach strefy spadkowej. Jeżeli chcą się utrzymać muszą powalczyć o zwycięstwo, a za taki scenariusz LSbet oferuje 1,97.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi. Niech Buk będzie z Wami :)
BONUS 100% DO 600 PLN
- Załóż konto na LSbet, za pośrednictwem PokerGround.
- Dokonaj depozytu na minimum 50 PLN.
- Zgłoś się na Live Chat 24/7 lub wyślij e-mail na adres [email protected].
- Ciesz się dodatkową gotówką
Aby obstawiać przy pomocy bonusu wystarczy, że jednokrotnie obrócisz kwotę depozytu na wybrane przez Ciebie dyscypliny sportowe.
Szczegółowy regulamin promocji:
Odbierz DARMOWE 30 dolarów!
O DARMOWE 30$ możecie ubiegać się od dzisiaj, aż do końca bieżącego miesiąca do godz. 23:59. Promocja kończy się 30 kwietnia.
Promocja skierowana jest do osób, które nie mają AKTYWOWANEGO konta na PartyPoker. Oznacza to, że udział w niej mogą wziąć zarówno osoby, które nigdy nie zakładały konta u tego operatora, jak i Ci z Was, którzy konto założyli – WARUNEK KONIECZNY – z linku PokerGround lub wpisując przy rejestracji kod PG2013, do 6 m-cy wstecz, ale nie dokonali jeszcze pierwszego depozytu. Więcej o promocji przeczytacie TUTAJ.