#AleTypiara to seria typów, którą tworzę dla Was jako Kejsi od października 2015 roku. W tym czasie pojawiło się już ponad 100 wpisów i trzy razy tyle propozycji typów. Jak do tej pory moje ROI wynosu 17,5%. Jeśli chcecie na bieżąco śledzić wszystkie typy z serii #AleTypiara to zapraszam na moją grupę bukmacherską o nazwie #TeamKejsi, a także na mój fanpage na Facebooku! Korzystając z moich propozycji zawartych w dzisiejszym wpisie, możecie wygrać prawie 1100 PLN! Zapraszam do analiz przedmeczowych.

AleTypiara podsumowanie

Real Madryt – Granada

Pierwsze spotkanie jakie dla Was przygotowałam w dzisiejszej odsłonie #AleTypiara, dotyczyć będzie sobotniego starcia Królewskich z Granadą. Jak dobrze zauważyliście, staram się ostatnio poszerzyć typerskie horyzonty i oprócz ligi angielskiej dorzucam także inne topowe rozgrywki, jak choćby dziś ligę hiszpańską. Nie jest tajemnicą, że Real jest zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu, a kosmicznie niskie kursy na czystą jedynkę, zdają się tylko tę tezę potwierdzać. Ja jednak poszukam w tym spotkaniu czegoś innego i postaram się Wam pokrótce to teraz opisać. Podopieczni Zinedine Zidane’a zajmują w tabeli pierwszą pozycję z dorobkiem 37 punktów, a tuż za nimi goni ich odwieczny rywal, czyli Barcelona ze stratą trzech oczek. Prawda jest taka, że nie ma co zbyt wiele o nich pisać, bo większość z Was doskonale wie, że są potęgą. Szczerze mówiąc, ciężko mi nawet napisać kiedy ostatnio przegrali w lidze, bo w obecnym sezonie są niepokonani na krajowym podwórku, gdzie zaliczyli 11 zwycięstw i cztery remisy. Co więcej – w ramach wszystkich rozgrywek od początku 2015 roku podczas rozegranych 50 spotkań przegrali zaledwie dwa razy! Trzeba przyznać, że ich wyniki robią wrażenie, ale też niekiedy mocno zaskakują i mam tutaj na myśli stracone bramki. Dlaczego? Ano dlatego, że od początku sezonu w ciągu 16 rozegranych meczów, w jedenastu stracili przynajmniej jedną bramkę, a ogólny bilans wygląda następująco: 40 strzelonych i 14 straconych. Sam Ronaldo zaliczył 10 trafień ligowych, kolejne 5 dołożyli Morata i Bale, z kolei po cztery Sergio Ramos oraz Karim Benzema. Królewscy mają pewien problem, bowiem kontuzjowani są między innymi Gareth Bale, Sergio Ramos oraz Lucas Vázquez. Biorąc jednak pod uwagę szeroko obsadzoną ławkę, nie powinniśmy się zbytnio martwić o ofensywę Królewskich. Po przeciwnej stronie mamy drużynę z Andaluzji, która od startu sezonu wygrała tylko jedno spotkanie! Zaliczyła też dziewięć porażek oraz sześć remisów, co w efekcie daje im przedostatnią pozycję w tabeli z bilansem 14 strzelonych i 33 straconych bramek. Zdaje się, że są wystawieni na pożarcie Realowi i to nie podlega wątpliwości, dlatego możemy spodziewać się sporej ilości bramek w tym meczu. Real słynie z tego, że gdzie strzela dużo bramek, tam też traci minimum jedną, dlatego pokuszę się o ryzykowny, aczkolwiek bardzo kuszący typ, a mianowicie over 2,5+obie drużyny strzelą bramkę, za co bukmacher oferuje 2.00. Dla niedowiarków – mam świadomość tego, że CR7 z kolegami tracą mało bramek, z kolei ich rywale równie niewiele strzelają. Biorąc jednak pod uwagę statystyki, które dobitnie pokazują, że Real „demolując” rywali często traci przy tym głupie gole, mnie ten typ przekonuje.

Data: 7.01.2017
Typ: BTS + Over 2,5
Kurs: 2.00
Buk: sportingbet

Eibar – Atletico Madryt

Przed Wami druga propozycja, dotycząca sobotniego pojedynku Eibar vs Atletico Madryt. Gospodarze grają nieco w kratkę, od początku sezonu zaliczyli bowiem sześć zwycięstw, pięć porażek i pięć remisów. Wystarczy spojrzeć na poprzednie pięć kolejek, gdzie kolejno dwie wygrane, porażka i dwa remisy zdają się tylko potwierdzać ich niestabilną formę. Mało tego – w ostatnim spotkaniu w lidze krajowej przeciwko Leganes od 22. minuty przegrywali 0:1 i choć zaledwie cztery minuty później ich rywale otrzymali czerwoną kartkę, dzięki czemu grali z przewagą jednego zawodnika, to udało im się jedynie wyrównać spotkanie i zdobyć skromny jeden punkt. Mieli co prawda przewagę na boisku i stworzyli sobie kilka ciekawych sytuacji, niemniej jednak zabrakło skuteczności i wykończenia akcji. Co prawda na własnym boisku ekipa Jose Luisa Mendilibara przegrała w tym sezonie jedynie jeden mecz i to jeszcze z najsłabszą w lidze Osasuną, niemniej jednak warto zwrócić uwagę na to z kim przyjdzie im się mierzyć. Ich przeciwnikiem będzie nie kto inny jak Atletico Madryt, które powszechnie znane jest z tego, że mają żelazną defensywę. Pomimo tego, że kiedyś skupiali się głównie na obronie, przez co mieli niekiedy problemy z ofensywą, to ostatnimi czasy coś się u nich zmieniło i więcej atakują, ale też więcej bramek tracą. Nadal jednak znajdują się w pierwszej trójce jeśli chodzi o najmniejszą ilość straconych bramek, bowiem wpuścili do swojej siatki 14 goli, a sami strzelili 29. Mniej od nich stracił jedynie Villarreal, a dokładnie tyle samo straconych bramek mają na swym koncie Królewscy. Po serii trzech spotkań bez zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach z rzędu, Los Colchoneros w końcu się przełamali i wygrali na swoim boisku z Las Palmas skromne 1:0. Obie drużyny oddały dokładnie tyle samo celnych strzałów na bramkę, niemniej jednak to goście byli częściej przy piłce. Po tym meczu Atletico dołożyło jeszcze 3 zwycięstwa – dwa w Pucharze Króla i jedno w meczu towarzyskim – z czego ostatnim było 2:0 na wyjeździe… z Las Palmas. To dobry znak, ale prawda jest taka, że do ligowego podium Atletico ma stratę pięciu oczek, tak więc czas wziąć się do roboty, odzyskać status najsolidniejszej defensywy w kraju i zacząć mecze wygrywać. Nadchodzące spotkanie mimo wszystko może być bardzo emocjonujące i liczę, że szalę zwycięstwa na swoją stronę przychyli ekipa Diego Simeone, choć tu nie zdziwi mnie zarówno skromne 1:0 jak i wynik w stylu 3:2 na ich korzyść. Moja druga dzisiejsza propozycja to czysta dwójka, za którą bukmacher oferuje 1,70.

Data: 7.01.2017
Typ: 2
Kurs: 1,70
Buk: sportingbet

sportingbet-logo_1

Athletic Bilbao – Deportivo Alaves

I na zakończenie dzisiejszego wpisu, mam dla Was analizę do niedzielnego spotkania Atheltic Bilbao vs Deportivo Alaves. Wszyscy sympatycy piłki kopanej – w szczególności osoby, które czytają moje wpisy – doskonale będą pamiętać wczorajszy pojedynek Bilbao z Barceloną w ramach Pucharu Króla, który Baskowie wygrali 2:1. Pewnie niejednej osobie Barca kupon popsuła, bo byli zdecydowanymi faworytami w tamtym spotkaniu i dlatego ja szukałam nieco innego typu, bo spodziewałam się, że Athletic może dużo namieszać. Szczególnie, że mają w swojej drużynie Aritza Aduriza, o którym pisałam, że choć w obecnych rozgrywkach wypada nieco gorzej niż w poprzednim sezonie, to kolejny raz pokazał swój charakter i już w 25. minucie strzelił gola. Faktem jest, że chwilę później mógł wylecieć z boiska, ale ja nie o tym. Skupię się na lidze krajowej, gdzie Athletic w ostatnich pięciu kolejkach odnotował na przemian trzy zwycięstwa i dwie porażki. Bardzo trudny mecz przyszło im rozegrać w ostatniej kolejce z Celtą Viga, gdzie od 54. minuty przegrywali na własnym boisku. Pomimo lepszych statystyk w spotkaniu ciężko im było skutecznie wykończyć akcję i dopiero w 82. minucie strzelili wyrównującego gola po rzucie karnym Aduriza, a następnie w 93. minucie strzelić drugą bramkę, której autorem był Mikel San Jose i dzięki temu zdobyć komplet punktów. Baskowie na własnym boisku są bardzo solidną drużyną, o czym świadczyć może fakt, że przegrali w tym sezonie tylko jedno spotkanie domowe – w dodatku było to skromne 0:1 z Barceloną. Co więcej, w ostatnich 11 spotkaniach w ramach wszystkich rozgrywek na San Mames tylko raz stracili punkty, remisując 1:1 z najgorszą w tabeli Osasuną. Zdaje się, że są zdecydowanymi faworytami w tymże pojedynku, niemniej jednak kurs na czystą jedynkę oscylujący w granicach ~1,50 nie jest specjalnie kuszący, dlatego za chwilę napiszę Wam swoją propozycję – najpierw jednak kilka słów o ich przeciwnikach. Beniaminek w ostatniej kolejce mocno wszystkich zaskoczył, wygrywając przed własną publicznością 1:0 z Betisem. Bohaterem meczu był wówczas Brazylijczyk Deyverson, który w 58. minucie strzelił gola i zapewnił drużynie komplet punktów. Warto też wspomnieć, że jest on liderem w swojej drużynie i w obecnym sezonie strzelił pięć bramek. Deportivo Alaves zdobyło w ostatnich 4 kolejkach aż 8 punktów, dzięki czemu ich sytuacja w tabeli jest dużo lepsza – zajmują 12. miejsce w lidze. Wszyscy dobrze wiemy, ze football jest grą nieprzewidywalną, a niespodzianki zdarzają się bardzo często. Pomimo tego, że w ostatnich spotkaniach goście nie tracą wielu bramek, to generalnie wydają się być w całkiem niezłej formie, dlatego naprawdę nie zdziwię się, jeśli napsują krwi swoim rywalom. Dla Bilbao mimo wszystko może to być bardzo ciężki mecz, aczkolwiek spodziewam się w nim wielu emocji oraz sporej ilości bramek, dlatego moja ostatnia propozycja to over 2,5 po kursie 2.05.

Data: 8.01.2017
Typ: Over 2,5
Kurs: 2.05
Buk: sportingbet

DOUBLE

aletypiara-124d

SINGLE

aletypiara-124s

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – 150 PLN

 

sportingbet

  1. Załóż konto na sportingbet za pośrednictwem PokerGround używając kodu AleTypiara
  2. Złóż depozyt w dniu rejestracji. WAŻNE, aby skorzystać z zakładu bez ryzyka, należy zarejestrować się i dokonać depozytu TEGO SAMEGO DNIA!
  3. Postaw zakład do 7 dni od rejestracji po kursie minimum 1,50. Zakład musi zostać rozliczony w ciągu 7 dni od rejestracji.
  4. Jeśli Twój zakład przegra, otrzymasz za niego zwrot 100% aż do 150 PLN!

UWAGA – oferta dostępna jest wyłącznie dla nowych klientów, którzy zarejestrują konto od godz. 01:01 CET dn. 06/01/2016! Regulamin promocji znajdziecie na stronie bukmachera.

To jednak nie koniec dobrych wieści! Obserwujcie uważnie nasze profile, bo już niedługo przygotujemy specjalną ofertę tylko dla czytelników PokerGround!

 

Kejsi
#AleTypiara czyli bloguję, typuję, a w wolnych chwilach gotuję i mecze obserwuję.