To, ile stołów grasz jednocześnie sprowadza się w zasadzie do tego, jak przetwarzasz informacje. Patrzenie na ekran, na którym wszędzie migają stoły wymaga bycia strategiem. Musisz widzieć pole gry i szybko podejmować decyzje w dynamicznym rytmie. Pole gry to w tym przypadku karty, które dostajesz do rąk. Musisz nauczyć się oceniać to, która decyzja w danym momencie jest dla Ciebie priorytetowa. Powinieneś przede wszystkim skupiać się na rozdaniach, które oznaczają ważne decyzje.

Kiedy widzisz asy na ręce lub fisha wchodzącego limpem w rozdanie, to Twoja uwaga powinna natychmiast biec w tym kierunku. Wszystkie inne ręce mogą poczekać, a kiedy podejmiesz te decyzje, które są ważne, możesz przelecieć szybko myszką po stołach i kliknąć fold, fold, fold…, gdy karty nadają się tylko do tego, aby je spasować (jak na przykład 27 off). Jeśli przypadkiem upłynie czas na stole z ręką, którą i tak byś spasował, to nic złego się nie stanie. Cykle podejmowania decyzji powinieneś powtarzać nieustannie właśnie w ten sposób.

Time Management tables at pokerKiedy już skupiasz się na ważnych decyzjach, nie spiesz się z ich podejmowaniem. Zazwyczaj masz o wiele więcej czasu, niż myślisz i zawsze możesz aktywować bank czasu (lub ściągnąć program, który robi to za ciebie – co każdemu polecam). Osobiście podejmując decyzje korzystam z prostej listy, którą mam przyklejoną na monitorze:

  • Co oznaczają zagrania mojego przeciwnika?
  • Jakie są najlepsze działania przeciwko zasięgowi jego rąk?
  • Rozważ wszystkie opcje uważnie przed podjęciem decyzji

Teraz upewnij się, że wziąłeś wiele głębokich oddechów. Te rady pomogą, ale najlepszym sposobem na zdecydowanie o tym, czy dodać następny stół, czy nie, jest powtarzanie. Jeśli grasz dużo przez 2-3 lata na pełny etat jako pokerzysta, to zobaczysz tak wiele takich samych sytuacji, że decyzje w dużej mierze staną się automatyczne. Gdy decyzje podejmowane są automatyczne, to zajmują one mniej czasu, co z kolei pozwala dodawać następne stoły. Jeśli traktujesz pokera powaznie, to zainwestujesz oszczędzony czas właśnie w ten sposób, aby wyciągać z gry jak największy zysk.

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.