Historia pokera, według różnych źródeł i opowieści, może podobno sięgać nawet dziewięćsetnego roku naszej ery i ówczesnych Chin, gdzie pojawić się miała gra, z której przez wieki rozwinął się poker, jaki znamy dziś. Czy tak było, czy też prawdziwa geneza pokera jest zupełnie inna – tego pewnie do końca się nigdy nie dowiemy. Wiemy natomiast, że istnieje odmiana naszej karcianki, blisko spokrewniona z Texas Holdem, choć nieco starsza. Jest to Seven Card Stud.
Wszyscy widzą moje karty!
Podobnie, jak w przypadku omawianej ostatnio Omahy, tak też w 7 Card Stud istnieją różne warianty tej gry. Poza standardowym, w którym najistotniejsze jest skompletowanie jak najmocniejszego układu spośród poznanych przy omawianiu Holdema (bądź też przekonanie innych graczy, że takowy układ mamy), istnieje także wersja Hi/Lo, jak również bardziej specyficzna, skupiona tylko na układach low, która ma swoją własną nazwę – Razz. I o tych trzech odmianach dziś powiemy sobie kilka słów.
Stud znacząco różni się od Holdema czy Omahy pod względem licytacji. Nie ma tu takich pozycji, jak Small Blind, czy Big Blind. Występuje za to ’Ante’ i ’Bring-in’.
Ante jest kwotą, jaką muszą zapłacić wszyscy gracze, którzy chcą w ogóle otrzymać karty (maksymalnie przy stole może być ośmiu graczy). Bring-in jest natomiast pierwszym zakładem, jaki musi wpłacić ustalona dzięki rozdaniu kart osoba. W jaki sposób 'ustalona’ ? Otóż każdy biorący udział w rozdaniu otrzymuje 3 karty, dwie pierwsze są zakryte (czyli zobaczyć je może tylko ta osoba, której zostały one rozdane), trzecia jest widoczna dla wszystkich. Posiadacz najniższej odkrytej karty jest zobowiązany do wpłacenia stawki początkowej (wspomnianego bring-in) i rozpoczęcia licytacji. A co się stanie jeżeli więcej osób ma taką samą najniższą kartę? W studzie w takiej sytuacji obowiązuje starszeństwo kolorów. Od najsilniejszego – pik (spade), kier (heart), karo (diamond) i najniższy w hierarchii trefl (club). Tak więc jeżeli – na przykład – jeden gracz ma odkrytą dwójkę kier, a drugi dwójkę trefl, to zobowiązany do wpłacenia bring-in jest posiadacz dwójki trefl, jako najsłabszej karty.
Przebić, ale o ile?
Po ustaleniu, kto wpłaca zakład obowiązkowy – tak samo jak w innych odmianach pokera – kolejni gracze kontynuują licytację, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, począwszy od gracza po lewej stronie osoby wpłacającej zakład obowiązkowy – 'bring-in’. Po sprawdzeniu swoich kart można spasować (fold), sprawdzić (call), bądź też przebić (raise). Stud najczęściej spotykany jest w formie ’Limit’ (zwanej też Fixed Limit), co oznacza, że można przebić (raise) tylko o wartość stawki podstawowej. Dla przykładu (zwróćmy uwagę na zdjęcie stolika dostępnego na platformie Pokerstars), jeżeli gramy w Studa na stawkach 1$/2$, to w przypadku Pokerstars obowiązującym ante jest kwota 0,15$, natomiast stawką początkową – 1$ (bring-in). 1$ jest zarówno bring’in-em jak i Small Bet-em, natomiast kwota 2$ stanowi w tym przypadku Big Bet.
W pierwszych dwóch rundach (w tzw. Third Street i Fourth Street, czyli gdy mamy odpowiednio trzy i cztery karty w ręce) zagrać raise można zwiększając aktualną stawkę dokładnie o 1$, czyli o small bet. Począwszy od Fifth street, czyli trzeciej rundy licytacji (i piątej karty w ręce), aż do końca, obowiązują przy obstawianiu 'Big Bety’. Wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, w której nasza trzecia i czwarta karta (widoczne dla wszystkich) są takie same – tworzą parę. W takim przypadku możemy rozpocząć licytację od postawienia od razu big beta. W sumie rund licytacji jest pięć – poza wspomnianymi trzema, jest jeszcze licytacja przy szóstej i siódmej otrzymanej karcie (w kolejności zwane – Sixth Street i ostatnia – Seventh Street). Co istotne – widoczne dla wszystkich graczy są nasze karty od trzeciej do szóstej ( w sumie cztery), natomiast ostatnia – siódma – jest już zakryta przed dociekliwym wzrokiem innych osób, niż my sami.
Jak dokładnie przebiega rozdanie podczas gry w Seven Card Stud? Na ten temat, a także o Studzie Hi/Lo i Razzie przeczytać będziecie mogli dzisiejszego popołudnia!