norwegia_flaga_1Wszystko wskazuje na to, że norweska społeczność pokerowa przynajmniej częściowo wygrała walkę o legalizację pokera. Według doniesień prasowych, jest szansa na to, że do przyszłego roku zalegalizowany zostanie poker w formacie turniejowym. To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich sympatyków pokera z tego kraju, którzy od wczoraj na lokalnych forach wymieniają już cykle turniejów, jakie będą mogły odbyć się w Norwegii. Zdecydowana większość liczy na to, że w przyszłym roku uda się rozegrać Norwegian Poker Championship.

Do tej pory Norwegia kojarzyła się pokerzystom jako kraj z bardzo rygorystycznymi przepisami dotyczącymi hazardu. Obecna ustawa zakłada, że osoba grająca w pokera podlega karze grzywny lub nawet pozbawienia wolności. Zwolennicy owej ustawy hazardowej nadal są dość znaczącą grupą w norweskim parlamencie, ale ostatnio z tego grona „wyłamał się” minister kultury Thorhild Widvey, który stwierdził, że turnieje pokerowe powinny zostać zalegalizowane z pewnymi ograniczeniami.

Ograniczenia o jakich mówi Thorhild, miałyby dotyczyć maksymalnego buy-ina i puli nagród. Oczywiście wszystko w imię dobra obywateli kraju. Ponadto każde kasyno chcące zorganizować turniej musiałoby nabyć specjalną licencję.

Aktualna sytuacja pokera w Norwegii jest bardzo podobna do tej w Polsce. Organizowane przez PokerStars Mistrzostwa Norwegii odbywają w Dublinie. Najbliższa edycja tego eventu ma odbyć się w dniach 5-13 kwietnia 2014 i zostanie rozegrana w Citywest Hotel Conference w Dublinie. Norwescy pokerzyści liczną na zmianę ustawy, dzięki czemu w przyszłym roku mistrzostwa kraju mogliby rozgrywać na własnym podwórku”.

Warto wspomnieć, że z Norwegii pochodzi wielu znanych i cenionych pokerzystów, którzy odnieśli sukces globalny. Anette Oberstad, Thor Hansen, Johnny Lodden i Elisabeth Hille – to tylko kilka nazwisk, które kojarzy praktycznie każdy fan pokera. Wśród młodszych graczy najbardziej popularna jest Anette o której zrobiło się głośno w 2007 roku, kiedy to w wieku 18 lat wygrała turniej WSOP Europe i zgarnęła $2 mln.  Jeżeli weźmiemy pod uwagę „starą gwardię”, to zdecydowanie najbardziej rozpoznawalny jest Hansen, który ma na swoim koncie dwie bransoletki WSOP – pierwszą zdobył w 1998 roku, a drugą w 2002 roku.

Oczywiście nie możemy też zapomnieć o Loddenie, który zajmuje 3 miejsce na liście „all-time money” w Norwegii i jest reprezentantem Teamu PokerStars Pro. W ubiegłym miesiącu, Lodden zajął drugie miejsce w side evencie PCA i zgarnął $78,100.

Najnowszą gwiazdą norweskiego pokera jest Hille o której zrobiło się głośno w 2012 roku, kiedy to zajęła 11 miejsce podczas WSOP Main Event i wygrała $590,442. Zarówna ona jak i Gaelle Baumann (10 miejsce) były o krok od historycznego awansu na stół finałowy najbardziej prestiżowego eventu na świecie.  Do tej pory, kobieta gościła przy stole finałowym WSOP Main Event tylko raz.