Według informacji zawartych na profilu Dana Bilzeriana, pokerzysta, playboy oraz multimilioner rozegrał prawdziwie epicką sesję pokerową. Wczesnym rankiem 30 listopada, Bilzerian napisał wiadomość do 44,000 osób śledzących jego profil. „Dzisiejszej nocy grałem w pokera z 13 milionami dolarów przed sobą. Rozegrałem heads-upa na stawkach 5k/10k.” Około 12 godzin później, Bilzerian napisał „Wczoraj wygrałem $10,8 mln grając w pokera, teraz wyjechałem do Puerto Vallarta, aby się zrelaksować.” Dan opublikował też zdjęcie na Instagramie, na którym widać jak wsiada do prywatnego odrzutowca.
Kilku znanych i cenionych graczy z high-stakes zdążyło już pogratulować Danowi tego imponującego wyniku. Co ciekawe nic nie wiadomo o jego przeciwniku. Pokerowa społeczność wysłała już wiele pytań o to, czy był to bogaty fish, czy być może profesjonalista, który miał po prostu złą noc. Niestety Bilzerian póki co milczy i nie chce zdradzić szczegółów pojedynku.
Dan stał się znany dzięki serii artykułów w New York Post, London Daily Mail oraz Daily Dot, które regularnie dostarczają informacji o pokerzyście, który prowadził „styl życia playboya.” Jego konto na Instagramie również cieszy się ogromną popularnością, czemu trudno się dziwić skoro praktycznie każde umieszczone zdjęcie obrazuje ekstrawagancki styl życia. Dan praktycznie zawsze pozuje do zdjęć w otoczeniu pięknych kobiet, broni i sportowych samochodów. Według specjalistów od kreowania wizerunku, lifestyle Dana jest tak oderwany od rzeczywistości, że nie da się przejść obok niego obojętnie.
Sława i wielkie pieniądze nie zawsze dostarczały mu jednak wielką radość. Według Daily Mail, Blizerian przeszedł już dwa ataki serca w wieku 25 lat, a powodem było wyczerpanie organizmu po 4-dniowej imprezie. W zeszłym roku, miał także zator tętnicy płucnej, a wszystko przez 2 loty na tracie Maui-Las Vegas w ciągu trzech dni. Brytyjska gazeta „The Mail” donosi, że Bilzerian po tych wydarzeniach próbował zmienić swój wizerunek, przekazując pieniądze dla ofiar tajfunu na Filipinach, ale sądząc po ostatnich wpisach raczej niewiele się zmieniło.
Sława i bogactwo Bilzeriana nie wszystkim się podoba, a przykładem zdecydowanego oponenta jest pokerowy profesjonalista William „Reynolds XO” Reynolds, który napisał na Twitterze: „Lepiej módl się, aby IRS nie śledziło twojego konta na Twitterze lub Instagramie.” Na odpowiedź Bilzeriana nie trzeba było czekać zbyt długo. „Płacę wszystkie podatki, nie dbam o to czy śledzą mój profil.” Reynolds najwyraźniej próbował wyprowadzić Bilzeriana z równowagi i udało mu się to chwilę później. „Czy twój ojciec płacił podatki od pieniędzy, które zdefraudował? Bilzerian money= fraud money,” napisał Reynolds i tym samym trafił w czuły punkt. Treści dalszej korespondencji pomiędzy nimi nie będę już publikował, bo raczej ograniczyłoby się to słów niecenzuralnych.
Jestem bardzo ciekawy jak dalej potoczy się pokerowa kariera gracza, którego pół społeczności kocha za styl życia, a druga połowa nienawidzi i to dokładnie za to samo.