Global Poker League

W Global Poker League trwa przerwa wakacyjna po tym, jak zakończyła się pierwsza połowa inauguracyjnego sezonu ligi oraz faza „Summer Series”. Czy start ligi wypadł okazale? Były lepsze i gorsze momenty, jednak odnoszę wrażenie, że społeczność liczyła na coś więcej. W jaki sposób musi zmienić się Global Poker League, żeby spełnić oczekiwania widzów i odnieść sukces? 

>>>WAKACYJNE SZALEŃSTWO NA PARTYPOKER – tylko do końca lipca rozdajemy extra darmową gotówkę za założenie i aktywację konta. KILKAJCIE!<<<

Bolączki Global Poker League

Dreyfus przedstawił problemy, z jakimi boryka się GPL i zapewnił, że plan naprawczy jest już w drodze. Kuleje merchandising całej ligi oraz jej drużyn, zbyt mało uwagi skupia się na zawodnikach (coś, czym managerowie ligi powinni zająć się od samego początku). Te sprawy mają ogromne znaczenie, jeśli chce się zbudować relację wiążącą widza z drużyną czy konkretnym zawodnikiem. Produkt trzeba promować, a nie wyłącznie wpuścić go na scenę.

Jest jeden problem, który Dreyfus sobie w miarę szybko uświadomił i postanowił się z nim uporać: siedziba organizacji. Wcześniej wszystkie operacje dla GPL odbywały się na Malcie, ale Dreyfus doszedł do wniosku, tuż po zakończeniu „Summer Series”, że główna siedziba firmy powinna znajdować się w Las Vegas. Wygląda na to, że GPL przeniesie się do USA, do miejsca, gdzie organizowane były letnie rozgrywki.

Sprawy, które poruszyłem powyżej, nie wpływają bezpośrednio na atrakcyjność transmisji. Ostatecznie liczy się tylko to, czy widz ma ochotę włączyć stream ze spotkań ligowych czy też nie. Nie obchodzi go, czy sygnał produkowany jest w miejscu X czy Y, jednak poświęcając swój cenny czas na oglądanie meczów, widz oczekuje ciekawego widowiska – a w tym aspekcie również nie wszystko dobrze funkcjonuje.

Global Poker League The CubeJednym z największych problemów Global Poker League jest format rozgrywek. Wielu fanów pokera myślało, że gracze będą fizycznie siedzieli przy jednym stole i w „normalny” sposób rywalizowali w pokera turniejowego. Gdy okazało się, że widz będzie śledził poczynania graczy „online”, na Twitchu oraz w mediach społecznościowych pojawiła się fala głosów krytyki. Jest możliwe, że część potencjalnych fanów na dobre odwróciła się wówczas od GPL. Na korzyść Dreyfusa przemawia jednak to, że od początku było wiadomo, w jakim formacie będzie prowadzona gra, jednak jestem w stanie zrozumieć, że nie każdy „doczytał” wszystkie informacje promocyjne, kiedy ogłaszano powstanie ligi, stąd to zaskoczenie.

Nawet w czasie Summer Series szansa na wprowadzenie pokera na żywo do „The Cube” została zmarnowana; gracze znajdowali się naprzeciwko siebie, ale rozgrywali swój pojedynek „online”, na specjalnych pulpitach. Było to intrygujące, z pewnością była to jakaś nowinka, ale nie było to niczym przełomowym dla pokera. Sama „kostka”, nie bójmy się tego powiedzieć, również rozczarowała. Zobaczyliśmy skromny sześcian z „plexi”, który ktoś postawił pośrodku niczego. „The Cube” na rogach ozdobiona jest kilkoma neonami, w oku kamery widać jakieś kable… To zdecydowanie nie był ten widok, jaki „sprzedawano” nam w materiałach promocyjnych.

Jak uatrakcyjnić Global Poker League?

W sezonie regularnym rozgrywanie pojedynków online ma chyba największy sens. Gracze reprezentują drużyny z różnych zakątków świata, także forsowanie wprowadzenia gier „na żywo” już w tej fazie jest trochę nielogiczne. Niech tylko GPL otwarcie mówi o tym, czego widzowie mogą spodziewać się na tym etapie, żeby nie było dla nich rozczarowania, a jak komuś nie pasuje taki format, to niech nie traci czasu i znajdzie sobie inny rodzaj rozrywki.

Global Poker League Alex DreyfusJeśli podczas Summer Series i po sezonie regularnym gracze zjeżdżają się do Las Vegas, usadźcie ich przy prawdziwych stołach i pozbądźcie się komputerów. Ludzie chcą widzieć coś innego niż graczy, którzy stojąc, wpatrują się tylko w ekran i w siebie nawzajem. Takie coś nigdy nie porwie tłumów, nigdy nie zobaczymy na ich twarzach podniecenia, jakie maluje się na twarzach widzów wydarzeń e-sportowych.

Jeśli chodzi o pojedynki w czasie Summer Series, to może warto wprowadzić, choćby raz w tygodniu, turniej Sit & Go między drużynami? Pojedynki heads-up są ok, oczywiście jeśli pozbędziemy się komputerów, ale większa ilość gwiazd w „The Cube”, które np. akurat mają niezły rush na WSOP, znacznie uatrakcyjniłaby rozgrywkę. Z racji rozgrywanego WSOP-a nie ma zbyt wiele czasu, żeby dopasować terminy, ale myślę, że jeden dzień w tygodniu udałoby się wygospodarować. I koniecznie wpuśćcie do studia widownię, i zadbajcie o to, żeby „kostka” nie wyglądała tak ascetycznie.

wakacyjne-szalenstwo-728x90-pokerground

Co dalej z Global Poker League?

Global Poker League znajduje się obecnie w zawieszeniu. Gdy wejdziemy na stronę ligi, znajdziemy tam harmonogram rozgrywek na dalszą część sezonu. Ze strony możemy się dowiedzieć, że liga wznawia swoją działalność w połowie sierpnia, jednak w mediach społecznościowych  słychać głosy, że gra zostanie wznowiona dopiero we wrześniu. Zobaczymy, jak jak będzie.

Alex Dreyfus poprosił społeczność o cierpliwość i danie mu czasu na rozwiązanie wszystkich problemów. Jednak czas mija, a niektóre opóźnienia zaczynają budzić w ludziach wątpliwości i obawy. Przed CEO Global Poker League z pewnością jeszcze dużo pracy, bo obiecanych fajerwerków niestety nie otrzymaliśmy. Wstrzymajmy się jednak z ostatecznymi ocenami do zakończenia pierwszego sezonu ligi. Dajmy szansę wizjonerowi popracować i dopracować jego dzieło.


Zakładając w lipcu konto na PartyPoker przez PokerGround, możecie liczyć na szereg korzyści: darmowe 20 USD na start, bonus 100% do $500, darmowe PS4, darmowe HM2 i wiele więcej. Aby skorzystać ze wszystkich bonusów, zarejestrujcie się z tego linka lub kliknijcie w baner. O szczegóły pytajcie, pisząc na adres: [email protected].

źródło: pokernewsdaily.com

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?