Przynajmniej w teorii, gry odbywające się na żywo powinny być tak przyjemne, jak profitowe są dla graczy, którzy żyją z gry w Texas Hold’em. Niestety rzeczywisty obraz wygląda zupełnie inaczej. W dzisiejszych czasach, uczestnicy gry są zbyt skupieni na potencjalnym zarobku, co uniemożliw im prowadzenie towarzyskich rozmów. Z tym zjawiskiem zmierzył się na swoim blogu członek Team PokerStars Pro Bryan Huang, który w swoim najnowszym wpisie przedstawia atuty „gry towarzyskiej”.
Pokerzyści grający online, są przez spoty reklamowe kuszeni do tego, aby podczas gry w pokera nosić bluzy z kapturem i słuchać muzyki na słuchawkach. Według wielu początkujących graczy, ma to zapewnić odpowiednie skupienie i możliwość przeczytania rywala. Chociaż oczywiście w pokerze trzeba ukrywać emocje oraz karty, to Bryan uważa, że gracze nie powinni budować bariery między sobą, a oponentem. Członek Team PokerStars Pro w swojej karierze wielokrotnie spotkał się zarówno z upswingiem jak i z bad beatami, dlatego powinno się wziąć pod uwagę jego zdanie.
Huang wspomina czas, kiedy dowiedział się, dlaczego kawior z Morza Kaspijskiego jest zakazany w Stanach Zjednoczonych. Nigdy by się tego nie dowiedział, gdyby nie rozmowa. Teraz coraz większe grono pokerzystów chce po prostu konkurować w turnieju i już przy pierwszym podejściu do stołu budują dystans. Należy pamiętać, że nie wszyscy profesjonaliści grają na średnich i dużych stawkach. Znam wielu zawodowców grających na stawkach niskich, więc niech ci gracze również zaczną budować „grę towarzyską”.
Zawodnicy, którzy zechcą rozmawiać z innymi przy stole, nie tylko dowiedzą się wielu ciekawych rzeczy, ale także mogą szybciej rozpocząć karierę lub nawet znaleźć swoją prawdziwą miłość. Bryan, jako przykład podał jednego ze swoich przyjaciół, który dostał bardzo dobrze płatną pracę, zaraz po ukończeniu college’u, a także kolegi, który nagle awansował na dyrektora w dobrej firmie. Bryan ich sukces upatruje w tym, że byli przyjaźnie nastawieni i nie liczyli na zbyt dużo, ale w końcu ich postawa została doceniona.
Oczywiście najlepszym przykład jest zawsze osobisty i Huang w swoim wpisem, również przedstawił swoje doświadczenia, jako argument do większej socjalizacji przy stołach. Huang opowiedział, że swoją żonę spotkał w Makau, kiedy grała w Main Evencie i teraz są szczęśliwym małżeństwem. Podczas gdy Huang boi się zabrać głos w sprawie first card rule, z góry możemy założyć, że jeżeli wprowadzona zostanie zasada ograniczająca rozmowy przy stole, to na pewno Huang mocno ją skrytykuje.