Po przerwie obiadowej, po której do rozegrania pozostało jeszcze do rozegrania 6 leveli, Dominik Pańka musiał wziąć re-entry, co oznacza, że w dniu dzisiejszym już dwóch graczy z PokerGround PRO Teamu straciło swoje stacki i ponownie wkupiło się do gry – wcześniej zrobił podobnie Mateusz Dziewoński.
W międzyczasie do Tbilisi dotarł ostatni członek ekipy wyjazdowej: Dzmitry Urbanovich.
Około godz. 20:00 stacki naszych graczy wyglądały następująco: Marcin Wydrowski – 32 tys., Dominik Pańka po double up-ie trochę ponad 40 tys. Nieco większy stack miał wówczas Mateusz Dziewoński.
Bardzo ładny stack udało się zbudować zwycięzcy naszego Rake Race’u – Michałowi Materli. Jego dzisiejszy „urobek” z okolic godziny 20:00 wynosi ponad 200 tys. żetonów. Przy jego stole siedzieli w pewnym momencie zarówno Dominik, jak i Marcin. W bratobójczej walce między Polakami najbardziej ucierpiał Marcin Wydrowski, który tuż przed zakończeniem fazy unlimited re-entry musiał uzupełnić swój stack. Końcówkę żetonów zabrał mu Dominik Pańka. A jeszcze wczoraj się tak ładnie przytulali.
Po godzinie 22 niestety z turniejem pożegnał się Marcin Wydrowski. Kiedy znajdował się na BB dostał wsuwkę od SB. Po sprawdzeniu okazało się, że nasz rodak posiada A7, które przeważało nad QJ jego przeciwnika. Flop dla Polaka był dobry, bo trafił On od razu dwie pary, ale rywalowi otworzył się draw do koloru, który niestety uzupełnił się na river. Dobrze, że jest jeszcze drugi dzień startowy, w którym ponownie zobaczymy kapitana naszej drużyny w akcji.Oto chipcount Polaków na zakończenie dnia 1A
Marcin Wydrowski – busto, ale jutro powraca
Dominik Pańka – 55 tys.
Mateusz Dziewoński – 72 tys.
Michał Materla – zwycięzca rake race – 195 tys.
Komentarze naszych zawodników po dzisiejszym dniu:
Marcin Wydrowski – „Spoko organizacja. Ekipa na „floorze” z turniejów WPT i EPT. Zdecydowany plus był taki, że gralismy 10-handed, ale stoły były dużo większe i nie było ścisku. Jutro wracam do gry, jednak muszę też trochę pozwiedzać, także spodziewajcie się mnie z powrotem koło godz. 16-17.”
Dominik Pańka – „Wiadomo dzień normalny. Typowy dzień przy stole. Różni gracze, różne sytuacje. Organizacja gorsza niż na EPT, ale z nimi ciężko się równać. Poziom rywali niezbyt wysoki, także wiadomo, że grało się przyjemnie„.
Mateusz Dziewoński -„Wypada mi się zgodzić z Dominikiem odnośnie poziomu gry. Nie jest on najwyższy, dlatego gra się bardzo przyjemnie. Jednakże jest jedno „ale”: aby osiągnąć tu sukces, nie wystarcza zagrać jednego c-beta, trzeba się bardziej namęczyć. Mam w stacku 70 tys. i dobrą czutkę na flipowanie„.
Z relacją z WSOP Circuit z Gruzji wracamy już w dniu jutrzejszym. Zapraszamy!
Wygraj niespodziankę od PokerGround PRO Team. KONKURS znajdziesz na: www.facebook.com/PokerGroundPROTeam