Gdzie w 2016 r. odbywają się najgrubsze gry na świecie? Czy jest to Bobby’s Room w Bellagio? A może sala im. Phila Ivey’a w hotelu Aria? Nic bardziej mylnego. Przedstawiamy Wam Poker King Club w Manili, miejsce, w którym od jakiegoś czasu regularnie odbywają się gry na najwyższe na świecie stawki. Wyobraźnia już pracuje? Dobrze. Zabieramy Was zatem w podróż do ekskluzywnego świata nosebleed cash games.

Mekką gier high stakes od dawna nie jest już Las Vegas. Ba, przestało nią być także, ostatnimi czasy bardzo popularne, Makau. W 2016 r. najgrubsze gry odbywają się w Manili, w kasynie Poker King Club.

Poker King Club w Manili od środka

Kasyno mieści się na terenie Solaire Resort and Casino w Manili. To z tego miejsca transmitowaliśmy dla Was relację z turnieju Super High Roller WPT z wpisowym $200.000. To w tamtym rejonie świata można znaleźć osoby, które po opłaceniu gigantycznego wpisowego do turnieju, opuszczają grę, powodując wyblindowanie się ich stacka, bo wolą zasiąść do grubej gry w bakarata.

Sam pokerroom rozlokowany jest na dwóch piętrach. Na parterze znajdują się 4 stoły do gier na niskich stawkach oraz dwa stoły do organizowania gier z wyższym wpisowym. Jednakże serce obiektu, czyli sala VIP , bije na trzecim piętrze. Ci, którzy mają dostęp do tego wyjątkowego miejsca, mają do dyspozycji 3 stoły, na których regularnie rozgrywana jest najgrubsza gra cashowa na świecie.

Przegląd gier, które toczyły się w czasie trwania Super High Rollera WPT

Cashówki ruszyły 29 grudnia 2015 r. Brały w nich udział VIP-y oraz kilku zawodowców, którzy przyjechali na kilka dni przed rozpoczęciem SHR WPT. Jeszcze zanim przy stołach pojawili się gracze z najgłośniejszymi nazwiskami, gra toczyła się na stawkach $128/$256 (dodajmy tylko, że jest to najniższa gra dostępna w VIP roomie). Uczestniczyli w niej gracze z Azji: z Hong Kongu, Filipin, Chin, oraz młody agresywny „byczek” z Malezji.

Najgrubsza gra, jaka toczyła się w czasie festiwalu WPT, była grą, w której nie było blindów, a tylko same ante. Dyrektor Poker King Clubu Winfred Yu wytłumaczył, że „toczyła się ona z ante na poziomie $2560 i była zbudowana wokół chińskiego VIP-a. Przy stole zasiadali m.in Richard Yong, Tom Dwan, Phil Ivey, Andrew Robl oraz Jean Robert Bellande.”

W „średniej” grze, w której blindy wynosiły $1,280/$2,560, można było zobaczyć Briana Rasta oraz Daniela „Junglemana” Catesa.

Świat gier nosebleeds w Azji

Pochodzenie

Gry high stakes w Makau toczyły się wokół chińskich biznesmenów: Richarda Yonga i Paula Phua. Gracze tak bardzo polubili pokera, że dawali oni akcję – dosłownie – o każdej porze dnia i nocy. Z biegiem czasu Yong oraz Paul zaprosili do udziału w grze innych swoich znajomych oraz kolejnych bogatych biznesmenów. Atmosfera tych gier była bardzo przyjazna, właśnie w dużej mierze dzięki Yong’owi i Paulowi, także nie było problemu ze przyciągnięciem nowych twarzy. W ten sposób gra się rozrastała.

Stawki

O grze tylko z ante pisaliśmy we wcześniejszej części tego artykułu. Dodajmy, że minimalne wpisowe na stolik wynosi 1,2 milona dolarów. Jednakże, że jest to gra z VIPami, gracze mają możliwość decydowania o tym, z jakim minimalnym wpisowym, można przystąpić do gry. Zdarzały się momenty, w którym obowiązkowa wysokość buy-ina musiała wynosić więcej niż 2 i 3 miliony dolarów.

Zawodowcy w grze

Pierwszymi prosami, którzy zasiedli do gier na wysokie stawki, byli: Tom Dwan, Phil Ivey oraz John Juanda. Często w grze pojawiał się także Brian Rast. Mówi się, że Ivey spędził  przez ostatnie dwa lata więcej czasu w Azji niż w Ameryce.

Dostęp do gier

Możesz być zawodowcem, ale nie oznacza to wcale, że masz zagwarantowany dostęp do gry. Wraz ze wzrostem stawek bardzo ciężko jest graczom znaleźć wolne miejsce przy stole. Winfred Yu tłumaczy, że „większość graczy pojawia się w grze na zaproszenie VIPów, którzy nie mają problemu z tym, że przy stole zasiada wielu znakomitych graczy. Nie lubią oni właściwie tylko jednej sytuacji, kiedy gracze mają zainwestowane w grę mniej niż 10% własnych pieniędzy. 

Przenosiny z Makau do Manili

Kiedy gracz VIP zamierza zagrać na wysokie stawki, w poszukiwaniu akcji może obecnie wybrać się w podróż do Makau lub do Manili. Nie zawsze tak było. Manila nie cieszyła się dobrą opinią wśród graczy. Mówiło się, że na ulicach nie jest bezpiecznie, gracze mieli problem z barierą językową. Kasyno, zdając sobie sprawę z tego, że powyższe czynniki mogą zniechęcać VIPów do przyjazdu do Manili, wprowadziło opiekę gospodarza (konsjerża). Jego zadaniem jest sprawienie, żeby goście pozostający pod  jego opieką, byli po prostu zadowoleni z pobytu na Filipinach.

Obecnie gracze VIP przyzwyczaili się już do bywania w Manili. Dzięki opiece konsjerża, który załatwia za nich większość spraw, czują się znacznie bardziej komfortowo. Yu stwierdził na koniec, że właśnie warunki, jakie zostały stworzone graczom w Manili, zadecydowały o tym, że wolą oni obecnie przyjeżdżać do tego miejsca, a nie do Makau.

Ciekawe, na jak długo Manila pozostanie gospodarzem najgrubszych gier cashowych na świecie?

źródło: somuchpoker.com

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?