Australijczyk Roy Bhasin zarabia na życie grając w pokera online, ale jest jednym z nielicznych graczy, który nie martwi się nadchodzącymi zmianami w rządzie Australii, mimo iż przekonania nowego premiera mogą kolidować ze stylem życia, jaki chciałby prowadzić. Następne wybory do rządu Australii odbędą się w ciągu kilku dni i wielu członków pokerowej społeczności uważa, że mogą one oznaczać koniec pokera online w tym kraju.
Partia przejawiająca poglądu liberalne, która stoi w opozycji do partii pracy, otwarcie wyraziła swoje zamiary rozprawienia się z hazardem online, ale jak twierdzi Bhasin ludzie przesadzają, jeżeli myślą iż sytuacja w Australii będzie wyglądać tak jak w USA, gdzie doszło do Black Friday. „Osobiście nie jestem zaangażowany w tą sprawę, ponieważ takie rozmowy toczyły się od lat i nic się nie wydarzyło,” wyjaśnił Bhasin. Po czym dodał, „Nie spodziewam się, że coś ulegnie zmianie w najbliższym czasie.”
Bhasin nie zamierza jednak przekonywać graczy do swojego punktu widzenia, bo jak przekonuje to jego osobiste odczucie. „Oczywiście, wszystko może się zdarzyć, bo przecież nikt nie przewidział, że wprowadzą akt UIGEA, a następnie przeprowadzą akcję, która nazwana została Black Friday. Na pewno nie ma powodów do nadmiernego optymizmu, ale uważam tez, że część pokerowej społeczność za bardzo wyolbrzymia tą sprawę,” powiedział Bhasin. „Zawsze należy być ostrożnym i przezornym, ale czytając forum zauważyłem, że wśród osób aktywnie spędzających na nim czas istnieje przekonanie, że po wyborach poker na 95% zniknie. To wydaje się śmieszne.”
Partia polityczna, która uzyska największe poparcie w przyszłym tygodniu, może wprowadzić nową ustawę, ale ustawa ograniczająca pokera online istnieje w Australii od lat. Przepisy dotyczące pokera i hazardu zostały wprowadzone w 2001 roku, pod nazwą Interactive Gaming Act i chociaż ustawa ta nie zabrania Australijczykom gry w pokera, to zabrania firmom oferowanie Australijczykom gry w pokera na prawdziwe pieniądze. Do tej pory ustawa była jednak martwa i nie była respektowana. „Oczywiście istnieje realna szansa na to, że to się zmieni, ale taka możliwości jest od lat”, dodaje Bhasin.
„Nie ma wątpliwości, że niektórzy politycy w Australii mają anty-hazardowe programy, a niektórzy szczególnie przewrażliwieni są w kwestii hazardu online i kilku z nich może zyskać poparcie podczas nadchodzących wyborów, ale nadal istnieje wiele możliwości. Na początku rząd mu skupić się nad rozstrzygnięciem sporu, czy poker to gra umiejętności czy też hazard, a następnie go uregulować.”
Hazard to wielki biznes w Australii. W 2007 roku, przeprowadzono tam badania, z których wynikało iż 80% dorosłych miało w swoim życiu kontakt z hazardem i był to najwyższy wynik na całym globie. Niestety w Australii podobnie jak w Polsce panuje przekonanie, że poker to gra hazardowa i przez to ląduje on w jednym worku z takimi dziedzinami jak wyścigi konne, video poker i automaty.
Czy poker zniknie z Australii całkowicie? Mamy nadzieję, że tak się nie stanie, bo byłaby to kolejna wielka strata dla przemysłu pokerowego. Na chwilę obecną, podzielamy pogląd Bhasina i zalecamy spokojne podejście do sprawy.