Ben Sulsky nie przestaje udowadniać, że jest graczem cashowym należącym do światowej elity. W dniu wczorajszym kontynuował swoje boje heads-up na najwyższych stawkach i wyszedł z nich bogatszy o 111 tys. dolarów. Gra toczyła się w odmianach 2-7 Triple Draw oraz 8-Game.
Swój zwycięski dzień Sulsky rozpoczął od rywalizacji z Timofey’em Kuznetsov’em, grając w 8-Game na stawkach 400-800. W porze lunchu panowie zasiedli do 32-minutowej sesji, w czasie której reprezentant Stanów Zjednoczonych powiększył swój bankroll o 33 tys. dolarów.
Niecałe dwie godziny później Amerykanin rozpoczął kolejną zwycięską sesję. Tym razem gra toczyła się w odmianie 2-7 TD, a jego przeciwnikiem był Ronny Kaiser. W czasie zaledwie 65 rozdań rozgrywanych na stawkach 100-200, Sulsky odebrał mu aż 55 tys. dolarów. Jak się później okazało, było to największe zwycięstwo Amerykanina w tym dniu.
Reszta jego profitu pochodziła od Luke Schwartza, angielskiego prosa, którego Sulsky pokonał zarówno w 8-Game, jak i w 2-7 TD. Większa część sesji była bardzo wyrównana i przyniosła Amerykaninowi 1,7 tys. dolarów profitu. Zysk bardzo symboliczny biorąc pod uwagę, że gra toczyła się na stawkach 200-400. Następnie gracze zmienili grę na dobieraną i jednocześnie podnieśli stawki do 300-600. Pojedynek w 2-7 TD trwał zaledwie 14 rozdań, ale nie przeszkodziło to Sulsky’emu ograć przeciwnika na kolejne 20 tys. dolarów i tym samym zakończyć dzień z 111 tys. dolarów profitu.
Amerykanin jest jak do tej pory największym wygranym listopada. Po wczorajszych sukcesach może on się pochwalić miesięcznym zyskiem z gry w wysokości ponad 500 tys. dolarów.