Nastoletni mieszkaniec Wielkiej Brytanii został skazany przez sąd za cybernetyczny atak DDOS (rozproszona odmowa usługi), którego dopuścił się na internetową stronę hazardową. Jego wybryk kosztował operatora około 18 tysięcy funtów.
Pod koniec ubiegłego tygodnia młody Brytyjczyk, 19 letni Max Whitehouse stanął przed sądem w Nottingham Crown i przyznał się, że obciążył stronę tak wielkim ruchem i liczbą odsłon, że przez jakiś czas była ona niefunkcjonalna, czytamy w doniesieniach gazety Daily Express.
Max otrzymał wyrok jednego roku w wiezieniu z zawieszeniem na 10 miesięcy. Sędzia ostro skrytykował nastolatka, ale w swoim uzasadnieniu stwierdził, że jego zdaniem pan Whitehouse “ucierpiałby tylko jeszcze bardziej gdyby odesłać go pod opiekę sądowego kuratora”.
Podczas przeszukania jego mieszkania okazało się także, że znajduje się tam mała kolekcja broni, ale sąd nie znalazł dowodów na to, aby miała być ona wykorzystana przy popełnianiu jakiegokolwiek przestępstwa.
Sędzia skarcił Maxa mówiąc, że powinien “zacząć żyć normalnie” i “więcej wychodzić z domu”, zamiast uprzykrzać życie innym za pomocą komputera. Atak młodego hakera polegał na jednoczesnym obciążeniu serwera ofiary wieloma fałszywymi prośbami o wykonanie usługi. Pomogły w tym zapewne przejęte przez niego komputery i odpowiednie programy takie jak boty i trojany.
Firma, która padła ofiarą ataku typu DDoS nie została jednak wymieniona z nazwy.
źródło: cardplayer