W dzisiejszym odcinku 'Z kobietą przy pokerowym stoliku’ chciałabym przybliżyć nieco sylwetkę założycielki grupy „The Grindettes”, która powstała z jej inicjatywy w 2011 roku.
Katie Stone – Dorastała w małym miasteczku w New Jersey. Jak sama o sobie mówi była bardzo wysportowana. W okresie dojrzewania nie znosiła dziewczęcego stylu i kochała rywalizację z chłopcami. W młodości grała w szachy i koszykówkę i obie te dziedziny były dużą częścią jej życia. Wiedzę, którą zdobyła grając w szachy, postanowiła przenieść na organizację obozów szkoleniowych ’USA Chees’, na których osobiście uczyła gry. Ostatecznie szkołę tę sprzedała.
W samego pokera nauczyła się grać w 2004 roku wśród szachistów, którzy postanowili przenieść swoje umiejętności nabyte podczas gry w szachy, właśnie na słynną odmianę Holdem’a. Twierdzi ona też, że ludzie nie zdają sobie sprawy jak wielu graczy postanawia przenieść się na pokera. Swoją grę w sieci rozpoczęła najpierw od PartyPoker, a następnie przeniosła się na PokerStars. W 2008-2009 miała dobre wyniki na żywo, które – jak sama twierdzi – zdobyła głównie dzięki temu, że dużo grała w internecie. Tym samym postanowiła skupić swoje siły właśnie na pracy przy komputerze.
Od słynnego ’Czarnego piątku’ Katie została znacznie ograniczona ze swoją grą, postanowiła więc przenieść się najpierw do Las Vegas, a następnie do urokliwego miasteczka Rosarito, położonego w Meksyku, by móc powrócić do solidnego grindu online. Mieszkała tam najpierw w 3 pokojowym mieszkaniu z Ben Yu, Claytonem Newsman i Jamie Kerstettem, a później wraz z 10 innymi pokerzystami przeprowadziła się do dużego domu.
Katie twierdzi, że trudno mentalnie i fizycznie znieść wariancję finansową w pokerze na żywo z wyższym wpisowym. Dodaje również, że w grze w sieci prócz tego, że dziennie rozgrywa 50-60 turniejów, ma masę technicznych narzędzi wspomagających, jak choćby wykresy, statystyki, tabele czy oprogramowanie do analizowania, które pozwalają uświadomić jej z jakimi graczami ma do czynienia. Gra głównie MTT, praktycznie na wszystkich stawkach, począwszy od turniejów z wpisowym w zakresie 1$+R – 162$. W niedziele gra też wszystkie turnieje z wpisowym 215$ i poniżej i właśnie w tym dniu jej sesja zaczyna się o 5 rano i potrafi trwać nawet 18h, podczas gdy jej codzienny tryb pracy przy komputerze wynosi od 6 do 12h. Jej pseudonim w sieci to ’katie75013′, który oznacza jej imię, oraz kod pocztowy Texasu, w którym niegdyś mieszkała. Uważa ona też, że w sieci trudno zorientować się czy naprawdę gra się z mężczyzną czy z kobietą. Dużo panów robi sobie kobiece nicki, by móc zmylić przeciwnika, ponieważ stereotypy głoszą, jakoby panie były w tej dziedzinie gorsze, co ona często chętnie wykorzystuje. Dodaje też, że w pokerze liczą się przede wszystkim umiejętności logicznego myślenia, bez względu na to czy graczem jest kobieta czy mężczyzna. Znacznie gorzej gra jej się z ludźmi, którzy ją znają, ponieważ wiedzą jak mają grać przeciwko niej, w związku z tym zdaje sobie sprawę z tego jak ważna jest nauka oraz stała poprawa własnej gry. Okazało się tez, że zdolność koncentracji i analizy, którą nabyła podczas gry w szachy, jest niebywale przydatna w pokerze.
The Grindettes – pomysł na założenie tej grupy wyszedł z inicjatywy Stone podczas wyjazdu na Wolrd Poker Tour, na który pojechała wraz swoim chłopakiem. Gdy jechali na południe od New Jersey wpadła jej taka myśl do głowy i szybko zorganizowała konferencję z Jennifer Shahade, Katie Dozier i Jamies Kerstetter, którym powiedziała ’Myślę, że mam dobry pomysł..’ i tym samym rozpoczęła się ich rozmowa na ten temat. Szybko uznały, że jest to świetna inicjatywa, bowiem chciały pokazać światu, że są kobiety, które również poprzez grę w pokera zarabiają na życie. Dziewczyny zakładając tą grupę, chciały pokazać, że nie trzeba być mężczyzną, by móc odnosić spore sukcesy w tej dziedzinie, co więcej, chcą dodać śmiałości i odwagi innym paniom. „Myślę, iż to jest tak, że sporo kobiet obawia się rozpocząć grę w pokera razem z innymi ze względu na to, iż jest to głównie męska gra. I wierzę, że kobiety czują się dużo swobodniej ucząc się gry od innych kobiet” – powiedziała Stone. „Myślę, że to pomaga, gdy mogą zobaczyć normalne kobiety, nie dziewczyny w bikini, leżące na stole pokerowym, ale po prostu zwykłe kobiety zarabiające grą w pokera na swoje życie.” Na swojej stronie posiadają również ofertę coachingową.
Mimo, iż ich nazwiska nie są specjalnie znane w pokerowym świecie, to są to kobiety niezwykle utalentowane i wykwalifikowane, a sama Katie Stone ma przyjemność je reprezentować oraz nazywać przyjaciółkami!