Phil Hellmuth i Tony G to legendy pokera, z tym stwierdzeniem trudno polemizować. Odnoszę jednak wrażenie, że podczas gdy Hellmuth znany jest ze swoich sukcesów i tilitu podczas gry cash, o Tonym G pisze się jedynie ze względu na jego niewyparzony język. Od wielu lat Tony G znany jest ze swoich wybuchów podczas gry. Kto mógłby zapomnieć jego atak na Rosjanina Ralpha Perry’ego, którego nazwał „okropnym graczem”, czy Andy’ego Robla, którego Pan G przedstawił jako „haniebny przykład nowoczesnego gracza online.”
Oczywiście, nie wszyscy ignorują słowa Tony’ego i czasem jego nieprzemyślane słowa prowadzą do kłótni przy stole. W jednym z takich incydentów, pokerowy profesjonalista z UK Dave „Devilfish” Ulliot, powiedział – „Im szybciej rzucisz dragi, tym będzie lepiej, ty gruby idioto.”
Przez ostatni rok wydawało się jednak, że Tony G uspokoił się i taki incydent nie będzie miał już miejsca. Tony przez ostatnie miesiące zajęty był promowaniem swojego biznesu bukmacherskiego i nie występował w wielu wydarzeniach na żywo. Jednak jak się okazało, podczas PartyPoker Big Game, Tony G nie wytrzymał i znowu musiał zwrócić na siebie uwagę. Tym razem jego kozłem ofiarnym stał się Toby Lewis z Wielkiej Brytanii, który jest też członkiem IveyPoker.
Podczas jednej rundy cash games na stawkach €25/€50, Toby Lewis zdecydował się nie podbijać ze straddle, co już wystarczyło, aby rozzłościć Tony’ego.
„Co ty robisz? Co się dzieje? Tutaj nie ma oszustów! Jesteś hańbą! Powinieneś wziąć żetony, wstać i wyjść,” wykrzyknął Tony G po czym zawołał Warrena Lush z PartyPoker i kontynuował swój wywód: „On jest hańbą. Skąd wzięliście tych głupków? Skąd wzięliście tych nitów?”. Toby Lewis wyglądał podczas całej sytuacji na wyraźnie zakłopotanego, ale Tony’emu to nie wystarczyło i wykorzystał też okazję do skomentowania jego najnowszego sponsora – IveyPoker.
„Co jest IveyPoker? Czy to kolejny SCAM? Ivey jest hazardzistą, nie możesz nakładać tego logo. Reprezentujesz markę, która opiera się na hazardzie. On zaoszczędzi swoje €100 na autobus do domu,” powiedział G. Warto wspomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy litewski biznesmen kontynuuje poczynania 39-latka. Wcześniej nazwał Ivey’a „pierwszym szczurem uciekającym z tonącego statku.”
Pomimo wszystkich tych słów, Warren Lush odebrał ten incydent jako rozrywkę dla telewidzów i wyjaśnił: „Tutaj nie ma żadnego wstydu. Nie zobaczysz tutaj najlepszych 10 graczy z Global Poker Index, tylko graczy, którzy nadają się do telewizyjnego show.”