Choć poker w USA jest w dużej mierze nielegalny, dzieje się tam niemało. Przedstawiamy skrót najnowszych i najciekawszych informacji z kraju słynącym z demokracji, hamburgerów i największych gwiazd nowoczesnego kina.
[ip-shortcode type=”headline” color=”#ffffff” font=”20″ fontfamily=”Arial” bg=”bghl1-blue”] New Jersey chce PokerStars… i nie tylko [/ip-shortcode]Zacznijmy od stanu New Jersey, jednego z niewielu, w którym można legalnie zagrać w pokera online od listopada 2013-go roku. W tym stanie wydano jak dotąd kilka licencji pozwalających oferować usługi hazardowe przez Internet, jednak nie otrzymał jej pokerowy gigant – PokerStars. Rational Group, właściciel PokerStars, co prawda składał wniosek o przyznanie mu koniecznej licencji, jednakże jego podanie w grudniu zostało wstrzymane na okres dwóch lat z powodu nieuregulowanych powinności z Departamentem Sprawiedliwości USA.
W kuluarach mówi się, że chodzi m. in. o powiązania PokerStars ze swoim założycielem, Isaiem Scheinbergiem, który oficjalnie odszedł z firmy w 2012 roku, oraz z kilkoma innymi. Zaznaczono jednak, że wydanie licencji dla Rational Group może zostać ponownie rozpatrzone, o ile zaistnieją nowe okoliczności.
Na czwartej dorocznej konferencji iGaming North America, senator tego stanu Raymond Lesniak wyraźnie zaznaczył, że chce, by największe poker roomy oferowały usługi w miejscu, z którego pochodzi: „Wierzymy w konkurencję” – powiedział Lesniak. „[PokerStars] poniosło karę” i „nie jest wyłączone” z procesu przyznania licencji – twierdzi senator.
Rational Group zmaga się z przeciwnościami legislacyjnymi nie tylko na wschodzie, ale i na zachodzie kraju. Chociażby w Kalifornii, w której to dwanaście plemion indiańskich odniosło się krytycznie do rzekomych działań Rational Group, która to ponoć miała naciskać w sprawie braku zapisów o „złych aktorach”. Źli aktorzy, to firmy w przeszłości zamieszane w działania nielegalne. A taką, wedle Amerykańskiego prawa, było właśnie m.in. PokerStars. W odpowiedzi, Rational Group zaprzeczyło, żeby kiedykolwiek lobbowało na jakichkolwiek prawodawców oraz zapewniło, że władze Kalifornii doskonale radzą sobie z ustanawianiem swoich praw.
[ip-shortcode type=”headline” color=”#ffffff” font=”20″ fontfamily=”Arial” bg=”bghl1-blue”] Bovada odłączona [/ip-shortcode]Największy dostawca Internetu w Stanach Zjednoczonych, Comcast, uniemożliwił połączenie się z jednym z kilku poker roomów pozostających otwartym dla graczy z tego kraju – Bovada. Dotyczy to zarówno strony Internetowej, jak i klienta pokerowego.
Jeśli Comcast będzie kontynuował politykę blokowania swoich klientów od stron oferujących gry hazardowe, może mieć to znaczący wpływ na rynek gier online dostępnych w USA. Jednakże nie doczekaliśmy się jeszcze żadnego oświadczenia ze strony providera.
Poker room firmy Bodog został rozłączony za pomocą blokady tzw. DNS-ów, czyli systemu nazw domenowych, odpowiedzialnego za przypisywanie konkretnym adresom stron internetowych odpowiednich numerów IP. Pierwsze dane dotyczące tej blokady są niejasne, ponieważ pojawiają się głosy pojedynczych użytkowników Comcasta, którzy dalej mogą uzyskać dostęp do Bovady, natomiast gracze korzystający z usług innych providerów w paru przypadkach zmagają się z niewystępującą wcześniej blokadą. Z uwagi na naturę systemu DNS, możemy jeszcze poczekać na wyklarowanie się tego problemu.
Reakcja Bodoga na problemy swojego okrętu flagowego była natychmiastowa. Na jego stronach mediów społecznościowych oraz poprzez newslettery została podana informacja, jak obejść zabezpieczenie.
Mimo tego trzeba przyznać – tego typu problemy nigdy nie przyciągną klientów, mogą ich natomiast skutecznie odstraszyć.
Źródło: pokerfuse/iGNA