Granie w pokera i zarabianie w ten sposób na życie może już wkrótce stać się bardzo słabo opłacalne dla graczy z Belgii, ponieważ tamtejszy rząd chce opodatkować wygrane 75-procentowym podatkiem.

Według artykułu opublikowanego w sobotę, 27 września przez Belgijski serwis finansowy tijd.be, władze kraju zdecydowały się zaostrzyć prawo podatkowe dla pokerzystów i chcą dokładniej przyjrzeć się temu jak obliczane są ich składki

Flaga BelgiiPomimo tego, że belgijskie prawo nie nakłada żadnych podatków na wygrane pochodzące z gier hazardowych, to według władz poker powinien być traktowany inaczej ze względu na to, że wygrane w tej grze nie są „wyjątkowym zdarzeniem.”

Władze Belgii twierdzą, że „ktoś kto gra w pokera regularnie i poświęca na grę tyle czasu i wysiłku, że staje się to jego zajęciem zawodowym powinien deklarować swój dochód tak samo jak ma to miejsce przy innych czynnościach zawodowych” głosi serwis informacyjny LaLibre.be.

Belgijska grupa medialna RTBF oszacowała, że potencjalne zmiany dotkną w kraju najbardziej tylko około 20 zawodowych graczy „którzy grają regularnie i przez ostatnie lata wygrali naprawdę sporo.”

„Wszyscy ci zawodnicy” komentuje grupa RTBF „zostali ostatnio poproszeni przez władze o zadeklarowanie swoich dochodów.”

Zapytany o całą sprawę belgijski ekspert do spraw finansów Michel Maus wyjaśnił, że „ci, których wygrane łapią się na najwyższy próg podatkowy będą musieli zapłacić 75% podatku.”

Są też i dobre wieści: „Zawodowi gracze będą mogli wliczyć w koszta transport, zakwaterowanie i (prawdopodobnie) również to co przegrali w czasie partyjki pokera.”

źródło: pokernews.com

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.