Do roku 2020 globalny rynek hazardowy ma rozwijać się w tempie 11% jak wynika z najnowszej analizy tego rynku opublikowanej przez grupę badawczą o nazwie Technavio.
Światowy rynek gamblingowy jest wart w tym momencie około 37 miliardów dolarów. Około 85 krajów na całym świecie postanowiło zalegalizować gry hazardowe, jak wynika z danych Amerykańskiego Stowarzyszenia Hazardowego. Sytuacja w samych Stanach wygląda trochę inaczej, bo tylko w niektórych z nich (Nevada, New Jersey i Delaware) internetowe kasyna są na dzień dzisiejszy ogólnodostępne.
Lwia część zysków tego rynku płynie z Europy. Komisja Europejska informuje, że na terenie starego kontynentu rynek hazardowy stanowi wartość około 15 miliardów dolarów rocznie i rozwija się szybciej niż w jakimkolwiek innym regionie świata. Co roku jego wartość wzrasta o około 15 procent.
Najzdrowszym rynkiem Europy jest Wielka Brytania. W Królestwie jest bowiem według ostrożnych szacunków założonych około 18 milionów kont. Tamtejsza Komisja Hazardowa poinformowała, że w latach 2009 – 2015 liczba osób grających na automatach online podniosła się o 328 procent, natomiast gry stolikowe i poker odnotowały wzrost odpowiednio o 52% i 26%.
Anglia jest szczególnie przyjazna dla rozwoju gier pokerowych ponieważ w przeciwieństwie do innych krajów europejskich nie tworzy ograniczonego rynku dla swoich mieszkańców. Innymi słowy Brytyjczycy mogą współzawodniczyć ze wszystkimi graczami na świecie pod warunkiem, że dana platforma pokerowa jest legalnie działającą na ternie ich kraju.
Francja, Hiszpania i Włochy nie dopuszczają do gry pokerzystów z zewnątrz, więc ich (krajowe) rynki są oczywiście mniejsze. Sporo jednak mówi się o otwarciu granic, tak aby przynajmniej zawodnicy z Europy mogli korzystać z korzyści oferowanych przez poker roomy z innych krajów UE.
Unia Europejska i Stany Zjednoczone starają się rozwijać swoje rynki, a Rosja rozważa możliwość legalizacji i regulacji całego przemysłu. Nic w tym dziwnego. Około 8,4% gracz PokerStars to Rosjanie.
źródło: cardplayer
