Zapraszamy do lektury arcyciekawej opowieści Nathana „BlackRain79” Williamsa. Faceta, który 10 lat temu rzucił „normalną” pracę, by zająć się grindowaniem na mikrostawkach. I który dzisiaj może się pochwalić jednym z najwyższych profitów w historii gier na najniższych limitach. Usiądźcie wygodnie. Oddajemy głos Williamsowi. Co mnie nauczyło 10 lat życia pokerowego pro?

Pewnego mroźnego ranka, w kwietniu 2007, poszedłem do biurowca w Vancouver i powiedziałem mojemu szefowi, że mam dosyć. Jestem zmęczony tym, że za dużo pracuję i za mało zarabiam.

I mimo tego, że skończyłem college, pracowałem długie godziny w małej firmie za śmieszne pieniądze. Ale ważniejsze było to, że traciłem całą swoją energię na to, by pomagać w spełnianiu czyichś marzeń. W budowaniu czyjejś firmy, czyjegoś biznesu.

Obiecałem sobie – nigdy więcej.

Wiedziałem, że jest tylko jeden sposób, by osiągnąć sukces, wolność i bezgraniczne szczęście. To praca na własny rachunek.

Szczęśliwie się złożyło, że od jakiegoś czasu grywałem w pokera online. Prawda jest taka, że w ciągu roku dosyć szybko ogarnąłem najniższe stawki i zbudowałem pięciocyfrowy bankroll.

Przez większość dni mogłem wracać do domu po pracy, grać przez kilka godzin w pokera online, i zarobić dwa razy więcej niż w mojej wysysającej mózg pracy.

Poza tym miałem odłożone w banku środki na pół roku życia, więc decyzja o rzuceniu pracy i zostaniu pokerowym pro w pełnym wymiarze godzin, przyszła mi nad wyraz łatwo.

Moi przyjaciele (wykształceni i z otwartymi umysłami) w większości byli moją decyzją zachwyceni, ale nie sądzę, żeby do dzisiaj zdawali sobie sprawę, co właściwie robię. Gra losowa, prawda?

Z drugiej strony, niektórzy członkowie mojej konserwatywnej chrześcijańskiej rodziny uważali, że marnuję sobie życie i powinienem „zwrócić się po pomoc”.

Jaaasne…

I choć wiedziałem, że te słowa wynikają jedynie z ignorancji, to właśnie one, bardziej niż cokolwiek innego na świecie, utwierdzały mnie najbardziej w moim postanowieniu, by odnieść sukces w tej grze.

Jak już wspomniałem, w kwietniu tego roku obchodziłem 10 rocznicę rozpoczęcia mojej profesjonalnej gry w pokera. Dzisiaj jestem znany jako jeden z osiągających najwyższe wygrane w historii pokera online na niskich stawkach.

Od wielu lat prowadzę również inny duży, poboczny biznes. Uczę gry jako wielokrotny autor, producent wideo, trener, blogger i freelancer na wielu największych pokerowych stronach na świecie.

I na koniec, co było najbardziej szaloną decyzją w moim życiu – 5 lat temu sprzedałem wszystko co posiadałem i wskoczyłem w samolot, by po 17 godzinach lotu znaleźć się w Bangkoku.

W niniejszej opowieści mam zamiar omówić 10 najważniejszych pokerowych i życiowych lekcji, jakie otrzymałem w ciągu dekady życia jako pokerowy profesjonalista i obywatel świata.”

Jutro cześć pierwsza.

ŹRÓDŁOblackrain79.com
Blasco
Dziennikarz, archeolog, pokerowy amator ale zawzięty. W branży od ponad 20 lat. Finalista olimpiady polonistycznej, który do dzisiaj nie wie, gdzie powinien stać przecinek. Futbol to Maradona; muzyka - Depeche Mode. Troje dzieci.