Podczas czeskiej transmisji z finału EPT Barcelona z Sebastianem Malcem w roli głównej doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji, która obraża Polaków nie tylko jako pokerzystów, ale przede wszystkim jako naród. Sprawcą skandalu był jeden z czeskich komentatorów, oficjalny prowadzący wybrany przez EPT, który w bardzo niewybredny sposób wypowiadał się o Sebastianie i o tym, co widzi na ekranie.

Lista przewinień czeskiego prowadzącego jest spora:

  • otwarcie obrażał Polaka, a zapytany o to na Twitterze, odpowiedział, że dalej będzie tak robił
  • ani razu nie nazwał Sebastiana po imieniu czy nazwisku, tylko nazywał go w poniżający sposób
  • musiał oglądać jakieś inne widowisko, bo po 10s-15s ciszy wykrzykiwał słowo „nuuuuuudaaaa”
  • deprecjonował postawę naszego zawodnika, przesadnie demonstrując poziom swojego znużenia, np. celowo bardzo ciężko oddychał wprost do mikrofonu i zachowywał się jak rozwydrzone dziecko, któremu mama kazała wynieść śmieci
  • nie krył swojego niezadowolenia, kiedy Sebastianowi udało się wyrównać stacki; oznaczało to, że będzie musiał ciągle komentować grę i robić coś, co mu się w ogóle nie podoba
  • inne przytyki i przewinienia.

O tym fakcie poinformował na forum 2+2 jeden z czeskich widzów (a inni potwierdzili tę wersję wydarzeń), który był zażenowany poziomem prowadzenia czeskiej, oficjalnej relacji. Jak sam twierdzi, włączył czeską wersję, żeby posłuchać analiz prowadzonych przez Tomasa Cibaka, ale musiał przełączyć się na komentarz angielski, bo nie dało się słuchać relacji ze względu na drugiego prowadzącego, którym był Ludek Stanek. Zachowanie drugiego, czeskiego, wpół-komentatora uznał za godne pożałowania, żenujące i rzucające cień na profesjonalizm Cibaka.

Nie ma wątpliwości, że takie szkalowanie nie powinno mieć miejsca, a już nie do pomyślenia jest, żeby do takiego zdarzenia dochodziło w oficjalnej transmisji, która prowadzona jest przez tak szanowaną markę jak European Poker Tour. Czeski gracz sugeruje, że osoba, która zajmowała się komentarzem, nie ma żadnych kwalifikacji do tego, żeby to robić, ale po prostu jest znana w pokerowym środowisku i tylko towarzyskie układy sprawiły, że znalazła się przy mikrofonie. Tej informacji nie możemy zweryfikować, ale nie ma też przesłanek do tego, żeby w nie nie wierzyć.

EPT Barcelona
Autor rozwija swoją wypowiedź.

Między Polakami a Czechami, mimo iż jesteśmy bratnimi narodami, istnieje jakaś niedobra krew. Moja wiedza w tym temacie jest taka, że Czesi, szczególnie osoby, które mieszkają blisko granicy z Polską, po prostu Polaków nie lubią. Nie dlatego, bo taki mają kaprys, ale dlatego, że My nie potrafimy się zachować, będąc na gościnnych występach, knedlach i tanim piwie. Jednym zdaniem – nie grzeszymy kulturą osobistą. Pod tym względem jestem w stanie zrozumieć negatywne nastawienie Czechów do Polaków, tak samo jak Polaków do Niemców, którzy odwiedzając nasz kraj, również zachowują się w sposób niewybredny – bo jest tanio… Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień.

Źle się stało, jak się stało. Miejmy nadzieje, że taka sytuacja się więcej nie powtórzy i czeski redaktor „z nadania” nie będzie więcej wylewał swoich frustracji na oficjalnej antenie EPT, bo to psuje radość z oglądania czeskim widzom (Polacy nie oglądają tej wersji i nam pan bezpośrednio nie dopieka), jest niegrzeczne i po prostu obraźliwe. Osobom, które odpowiedzialne są za dobór komentatorów dla regionalnych wersji językowych, sugerujemy podziękowanie za współpracę komuś, kto najwyraźniej strasznie męczy się w swojej pracy i psuje wizerunek marki swojego pracodawcy.

Zakładając jeszcze w sierpniu konto na PartyPoker przez PokerGround, możecie liczyć na szereg korzyści: darmowe 20 USD na start, bonus 100% do $500, darmowe PS4, darmowe HM2 i wiele więcej. Aby skorzystać ze wszystkich bonusów, zarejestrujcie się z tego linka lub kliknijcie w baner. O szczegóły pytajcie, pisząc na adres: [email protected].

źródło: forum 2+2

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?