Sunday Million

Sukces Pyszałka oraz ostatnie sukcesy T3G3SA oraz blackaces93 w Sunday Million skłoniły mnie do kilku przemyśleń na temat kultowego „majora” odbywającego się na PokerStars. Trochę wracam do przeszłości – trochę wybiegam w przyszłość. Zachęcam do czytania wszystkich sympatyków tego turnieju.

Turniej Sunday Million ujrzał światło dzienne 6 marca 2006 roku. Był to okres bardzo dynamicznego rozwoju branży pokerowej online, ale gwarantowanie 1.000.000$ w jednym turnieju było czymś dotychczas niespotykanym (por. PartyPoker MILLIONS Online 2018 – 20.000.000$ Gtd). Nowy turniej z miejsca stał się najważniejszym wydarzeniem tygodnia na PokerStars i przez lata wyznaczał standardy dla całej branży – był kwintesencją eventu, który można określić mianem „Sunday Major”.

Wraz z rozwojem eventu wzrastała liczba graczy biorących w nim udział, a wraz z nią rosła również wartość nagrody za zwycięstwo. Najpierw złamano barierę 150K$, później 200K$ i mniej więcej tak było od tej pory już co tydzień.

W specjalnych edycjach SM, w których operator gwarantował nawet 10-krotność regularnego miliona – były to edycje urodzinowe – triumfatorzy odbierali wygrane, których wartość przekraczała milion dolarów.

Sunday-Million-11th-Anniversary-final
Ponad 1 mln$ zgarnął zwycięzca SM – edycja na 11. urodziny

Moje spotkania z Sunday Million

Jako widz

Pod koniec pierwszej dekady nowego stulecia te „gwarantowane” 200K$ za pierwsze miejsce robiło na mnie takie wrażenie, że całą noc potrafiłem spędzić na railowaniu naszych graczy. Nie wiedziałem wówczas, kim jest Teges, Sosick, Pyszałek, PawciokAmIkAdZeEe, TryToExploit i reszta ferajny, ale mimo tej niedogodności niebywałą radość sprawiało mi podglądanie ich gry. Dzięki temu, że byli oni Polakami, a ja im kibicowałem, pośrednio czułem się, jakbym to ja sam walczył o pieniądze zmieniające życie. Trochę smutno mi było w chwili, gdy po „nocnej zmianie na widowni” kładłem się spać z myślą – cholera, to jednak gracz XYZ zaliczył dzisiaj deepa, a nie ja. To na jego koncie pojawiło się kilka tysięcy dolarów, ja z tego nie mam nic, a do tego muszę za godzinę wstawać do pracy…

Gdy Polak (klorinho1) wygrał po raz pierwszy Sunday Million, a miało to miejsce 13 marca 2011 roku, na miesiąc przed nadejściem Czarnego Piątku, te emocje, które przeżywałem, a które związane były z rozgrywaniem flagowego eventu na PokerStars, w dużej mierze już przeminęły. Upłynęło kilka ładnych lat od chwili, gdy w każdą niedzielę śledziłem wydarzenia w „majorze majorów”. Był czas na to, aby trochę „wyrosnąć” z railowania – możliwe też, że dotarło do mnie to, jak ważna jest odpowiednia długość snu i że mój obecny pracodawca nie będzie zadowolony, gdy przyłapie mnie na przysypianiu w czasie roboty.

Jako gracz

Rozdziewiczony zostałem 6 lipca 2014 roku – cztery lata i jeden miesiąc temu! Bilet o wartości 215$ wygrałem w jakieś satelicie. Nie udało dojść mi się do kasy i niestety nigdy więcej nie miałem możliwości poprawienia tego wyczynu – a bardzo chciałbym… Głupio, że ten turniej pojawia się w moich statystykach, gdy filtruję je po „Największych przegranych”. Scashuję kiedyś to ustrojstwo. Obiecuję!

Sunday Million - Doro

Gdy prestiż zmienił się w „donkament”

Sunday Million, przynajmniej w świadomości graczy regularnych, z biegiem lat ewoluował w wydarzenie, który śmiało można nazwać „donkamentem”. W 2008 roku, gdy miałem wykupioną subskrypcję w nieistniejącym już serwisie CardRunners, widziałem, w jaki sposób instruktorzy podchodzili do gry w tym turnieju. Fieldy były ogromne. Przy stołach nie brakowało osłów, tak więc realizowana strategia była przede wszystkim obliczona na przetrwanie. Wraz z przechodzeniem do coraz to późniejszych faz turnieju zmieniano biegi na wyższe i dopiero wówczas trenerzy pokazywali klasę. Agresja, agresja, agresja – taka była nazwa tej gry, a momenty dobrze zaimplementowanej agresji sprawiły, że instruktorzy Cardrunners mogli pochwalić się wieloma znakomitymi rezultatami w SM.

Odniosłem wrażenie, że SM wielu regów zaczęło omijać szerokim łukiem, a turniej ten dołączył do takich wydarzeń jak Sunday Storm i Sunday Supersonic, w których trzeba dołożyć „obowiązkową” cegiełkę, ale nic z tego dobrego nie wynika.

Lata chude

W erze po Czarnym Piątku, a już szczególnie w czasach zbliżonych do współczesnych, szum wokół Sunday Million stracił na intensywności. Bywały takie edycje, w których łączna wartość wpisowych ledwo co przekraczała gwarantowany milion. Aby utrzymać gwarantowaną pulę operator zmuszony był też do wprowadzenia re-entry (w lobby można przeczytać, że tylko testowo). Żaden z konkurentów PokerStars nie gwarantuje co tydzień tak wysokiej puli nagród, ale trzeba przyznać, że pojawienie się „majorsów” na innych stronach nie pozostało bez wpływu na frekwencję w najważniejszym turnieju tygodnia na gwiezdnym roomie.

Odrodzenie – doskonała passa Polaków

Sunday Million obecnie nadal utrzymuje miano jedynego turnieju, w którym regularnie, co tydzień, można walczyć o sześciocyfrowe wygrane. Nikogo nie powinien zatem dziwić fakt, że o wypłaty, które obecnie oscylują wokół 140K$ (+/- 20K$), walczą nowi gracze oraz weterani pokerowej sceny online z Polski. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy pokerzyści znad Wisły wygrywali w tym turnieju aż dwukrotnie – a raz łupem naszego rodaka padło drugie miejsce!

Najnowszą, dobrą passę w historii polskich występów w Sunday Million rozpoczął T3G3S, który 28 maja stanął na drugim miejscu na podium. W nagrodę Polak zainkasował 120.953$.

? Teges wygrywa 1⃣2⃣0⃣0⃣0⃣0⃣? w Sunday Million ?Mamy dla Was fantastyczne wieści – jeden z naszych pokerzystów zawinął…

Publiée par PokerGround sur Lundi 28 mai 2018

23 lipca zwycięzcą SM został Polak kryjący się pod nickiem blackaces93. Nasz gracz po dealu odebrał z kasy 145.930$.

Ponad 1️⃣4️⃣5️⃣.0️⃣0️⃣0️⃣? dla blackaces93! ????? Polak sięgnął przed chwilą po zwycięstwo w prestiżowym "Melonie". Po…

Publiée par PokerGround sur Dimanche 22 juillet 2018

Na ostatniego triumfatora Sunday Million musieliśmy poczekać tylko dwa tygodnie. Pyszałek dziś nad ranem zwyciężył w tym evencie i otrzymał przelew na kwotę 158.644,59$.

??? Pyszalek wygrywa Sunday Million! ??? ??? Znakomita wiadomość z samego rana. Polak zgarnął ponad 158.000$! :O…

Publiée par PokerGround sur Lundi 6 août 2018

Melodia przyszłości

Najtęższe pokerowe umysły w Polsce regularnie biorą udział w Sunday Million, dlatego możemy być pewni, że ciągle opłaca się występować w tym turnieju. Mam czutkę, że nasi gracze nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i że wkrótce znów doczekamy się znakomitych rezultatów w ich wykonaniu. Ja będę ostrożnie próbował swoich sił satelitach – a więc kwestią czasu jest to, kiedy ponownie wrócę na arenę „majora majorów”. Tu chodzi o niespełnione ambicje i o chęć powrotu do przeszłości. SM jest dla mnie wydarzeniem kultowym. Tego się nie zapomina. To się nigdy nie zmieni. Do zobaczenia przy stole już wkrótce!

Jeśli nie macie jeszcze konta na globalnej domenie PokerStars, załóżcie je z tego linku i skorzystajcie z bogatej oferty turniejowej i cashowej największego poker roomu na świecie.
PokerStars

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?