Największy udziałowiec brytyjskiego operatora William Hill publicznie sprzeciwił się fuzji z kanadyjską firmą gamblingową Amaya Gaming, która jest właścicielem marki PokerStars.

W zeszły piątek pojawiły się wieści o tym, że William Hill i Amaya rozważają “fuzję na równych warunkach”, która pozwoliłaby na utworzenie hazardowego giganta. W czwartek londyńska firma Parvus Asset Management, która posiada 14.3% akcji William Hill poinformowała, że jest “bardzo zaniepokojona” rozmowami o połączeniu spółek.

william-hill-shareholder-slams-amaya-merger-talkW liście otwartym do zarządu W Hill Parvus stwierdza, że proponowana fuzja oparta jest o “ograniczoną logikę strategiczną.” Współzałożyciele Parvus Mads Eg Gensmann oraz Edoardo Mercadante zarządzali od władz firmy, aby “przestały marnować cenny czas i zasoby udziałowców tą nieopłacalną umową”. Ich  zdaniem zarząd powinien skupić się raczej na “wszystkich alternatywnych opcjach, w tym sprzedaży” brytyjskiego bukmachera.

Gensmann powiedział także agencji Reuters, że “zarząd powinien w ciągu 5 minut zorientować się, że ta sprawa śmierdzi.” Parvus ma obiekcje głównie wynikające z faktu, że lwia część przychodów Amayi pochodzi z internetowego pokera, który jego zdaniem jest najmniej atrakcyjnym segmentem rynku gamblingowego.

Parvus wyjaśnił dlaczego ma tak niskie mniemanie o pokerze: “to zbyt dojrzały i powoli zanikający rynek” oparty na ograniczonej liczbie elementów “które ciężko jest sprzedawać klientom” kiedy obok do ich dyspozycji oddane są lukratywne (dla operatorów) gry kasynowe. Parvus nazwał nawet firmę Amaya “przecenionym aktywem.”

Parvus napomknął także, o tym, że Amaya ma nadal długi wynikające z wartej prawie 5 miliardów umowy kupna PokerStars w 2014. Parvus wspomina, że Hills odrzuciło niedawno oferty Rank Group i 888 Holdings ponieważ powiększyłoby to ich zadłużenie o 2.2 miliarda funtów, a nabycie Amayi to wzrost długu o 2,8 miliarda.

Parvus nie był także zachwycony 870 milionami dolarów odszkodowania, które PokerStars ma zapłacić stanowi Kentucky za gry organizowane w tym stanie po roku 2006 i uchwaleniu ustawy Unlawful Internet Gambling Enforcement Act.

W odpowiedzi na list rzecznik William Hill powiedział agencji Bloomberg, że “ze względu na dopasowanie, dywersyfikację i potencjał wszyscy muszą dobrze rozważyć” propozycję fuzji ze spółką Amaya.

Inwestor Jason Ader, który mocno optował za sprzedaniem Bwin.party digital entertainment (które to w końcu powędrowało do GVC Holdings), publicznie zadał kłam twierdzeniom Parvusa pisząc na Twitterze: “William Hill potrzebuje Amayi, ale ja mocno popieram nabycie tej ostatniej przez GVC.”

W piątek minionego tygodnia pojawiły się również pogłoski o tym, że GVC rozważa złożenie oferty, ale po tym jak WH wydal oficjalne oświadczenie informacje ucichły.

PAUL TATE PRZYZNAJE SIĘ DO WINY
Tymczasem były wicedyrektor PokerStars przyznał się do winy w związku z wydarzeniami z 15 kwietnia 2011, tak zwanym ‘Czarnym Piątkiem’. Paul Tate, były dyrektor do spraw płatności w PS pojawił się w sądzie rejonowym w Nowym Jorku w czwartek, aby przyznać się do prowadzenia nielegalnej działalności hazardowej.

42-letni Tate, obywatel Wielkiej Brytanii przebywał na wolności od czasu Czarnego Piątku. Tate powiedział amerykańskiej sędzinie Barbarze Moses, że on i jego rodzina “zapłacili już sporą cenę” za nielegalne czyny. Tate usłyszy swój wyrok już 21 listopada, grozi mu do 5 lat więzienia.

Oswiadczenie Tate’a oznacza, że tylko były dyrektor wykonawczy PokerStars Isai Scheinberg i współzałożyciel Absolute Poker Scott Tom są jedynymi z grupy 11 oskarżonych, którzy po Czarnym Piątku nie odpowiedzieli za swoje czyny lub nie dogadali się z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości.

źródło: calvinayre

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.