Wczoraj na Twietterze pokerowy świat obiegła dość nietypowa informacja, mówiąca o tym, że najbardziej utytułowany gracz w historii World Series Of Poker, Phil Hellmuth, nie będzie już posiadaczem niemal wszystkich z pośród 13tu bransoletek największej pokerowej imprezy jaką świat widział. Niektórzy pewnie ucieszyli się, snując teorie o bankructwie kontrowersyjnego pokerzysty, który zmuszony jest wystawić bracelet’y na E-bayu. Niestety będą oni zawiedzeni gdyż, jak się okazało słynny Poker Brat postanowił ów „pamiątki” z wygranych z WSOP’a najzwyczajniej „rozdać”, choć z uwagi na range rozdanych przedmiotów może lepiej użyć słowa „obdarować”, najbliższą rodzinę i przyjaciół.

"W co ja się ubrałem?!"

I tak w kolejności chronologicznej szczęśliwymi posiadaczami konkretnych bransoletek stali się:

2 – żona
3– mama
4 – tata
5 – siostra Ann
6 – szwagier John
7 i 8 – synowie Phillip i Nick
9, 10 i 11 – rodzeństwo, brat Dave oraz siostry Kelly i Molly
13 – najlepszy przyjaciel Chamath Palihapitiya, lobbysta, właściciel drużyny NBA Golden State Wariors, jeden z założycieli Facebook’a
1  i  12 – te Phil zachował dla siebie

Kto by nie chciał takiego cuda?

Ciężko powiedzieć jednoznacznie co jest przyczyną takiego zachowania Poker Brat’a, ale jak widać, nie obdarował on chyba jedynie swojego psa o którego podobno bardzo dba i kiedy tylko jest w domu nikt inny nie może wychodzić z nim na spacer. Hellmuth zawsze wywoływał – i pewnie będzie robił to już do końca swojej obecności w pokerowym świecie – skrajne emocje. To jedna z tych osób które można za wiele rzeczy uwielbiać za inne nie znosić jednak przysłowiowego „gestu” nie można Philowi odmówić.

Życzymy Philowi aby zdobył jeszcze kilka bransolet, bo nienarodzone wnuki, pies, sąsiedzi i ulubiony listonosz też by chętnie przyjęli prezent w postaci bransoletki WSOP.

Źródło bluff.com